Samorząd Kościana inwestuje

No jak na os. nad łakami luchnie deszcz to niezle błotko :D

sa ulice gdzie bloto po deszczu jest juz 50 lat, wiec troszke jeszcze poczekacie

i złego słowa na burmistrza powiedzieć nie mozna- widac że nawet gazeta front zmieniła

Hmm, dla mnie to gazeta opisuje a nie zmienia fronty. Zobaczymy jak zereaguje na jakąs poważną wpadkę

no, Osiedle N.Łąkami to ostatnio aż się prosi o zrobienie czegokolwiek, niektórzy muszą odwiedzić lakiernika po kilku dniach deszczu. Można być wielkim przeciwnikiem obecnego samorządu, ale trzeba przyznać, że w infrastrukturę drogową w Kościanie się inwestuje.

Ma pani słuszną rację na starszych osiedlach i ulicach Samorząd Kościana nie inwestuje ponieważ nie mieszka tam żaden Lekarz ani Radny Kościana, niestety w Kościanie trzeba pełnić jakąś funkcję w Samorządzie aby coś cię robiło odnośnie inwestycji albo zrobić prywatne gabinety lekarskie jak na Osiedlu Nad Łąkami i powstaje problem z dojazdem do posesji po deszczu. A inni mieszkańcy Kościana po prostu nie mają takich problemów a też mieszkają przy takich ulicach nie utwardzonych, dziurawych i sporą kasę wydają na naprawę samochodu a zwłaszcza zawieszeń. P.S A może by tak za naprawę zawieszenia przy samochodach wystawiać faktury i zanosić je do Samorządu Kościana i poprosić o zwrot za naprawę, może wtedy by się coś zmieniło. Albo przy każdych wyborach Samorządu wybierać delegatów z innych ulic nie utwardzonych to po kilkunastu latach były by zrobione wszystkie ulice w mieście.

Niedoimformowany człowieku - od tej kadencji drogi utwardza się według uchwalonego wykazu, a kolejność wyliczono matematycznie (poszukaj sobie tekstów na ten temat)

no dokładnie. nie ma co się dziwić, że wszystkiego nie zrobią od razu. tego nie da się posprzątać w jeden czy dwa lata. dobrze, że dużo dzieje się w tej materii. trzeba tylko trzymać kciuki, żeby tempo się utrzymało

no dokładnie. nie ma co się dziwić, że wszystkiego nie zrobią od razu. tego nie da się posprzątać w jeden czy dwa lata. dobrze, że dużo dzieje się w tej materii. trzeba tylko trzymać kciuki, żeby tempo się utrzymało

ciekawe czy bracia Panowie Pawlik którzy mieszkają przy ul. bukowej mają pozwolenie , zgodę miasta Kościana na inwestycję w pasie drogowej ulicy Bukowej. Sami sobie budują ulicę na gruncie miejskim. Przecież to samowolka. A co na to słuzby miejskie, straż miejska, nadzór budowlany , a co na to burmistrz kościana.

Informuje miłego sąsiada, że pozwolenie na budiowę posiadam. Nota bene mieszkam przy ulicy Bocznej,a nie Bukowej. Traktuje Pana obywatelską postawę jako przejaw troski o wygląd naszego osiedla. Pozdrawiam

napewno to sprawdze ???

postawicz flaszke i bedzie dobrze :)

Jeśli by drogi były utwardzane według uchwalonego wykazu to ulica na której mieszkam była by już utwardzona inwestycja miała się rozpocząć już w maju tego roku ale z tej ulicy nikt nie za siaduje w radzie miasta i inwestycji niestety nie ma i nie wiadoma kiedy będzie.

wykaz nie ma dat - jest tylko kolejność

Cały program dotyczący ulic został niedawno uchwalony. Kolejność jest zależna od wieku ulicy, jej długości i liczby mieszkających przy niej. Nigdy nie było tak sprawiedliwie jak teraz, a kolejność właśnie dopiero teraz nie zależy od tego gdzie kto mieszka. A wcześniej - zgadza się tam gdzie ktoś mieszkał tam się budowało. Większości jednak wypowiadających tu się nie zależy jednak na tym, by było sprawiedliwie. Bo u nas sprawiedliwie znaczy - najszybciej mi. Czyli do sprawiedliwości część z nas nie dojrzała, bo widzimy tylko koniec własnego nosa - patrz ulicę - i to właściwie na wysokości własnej posesji. Sąsiad niech sam się martwi. Ot Polska właśnie.

A ja się cieszę, że bedą ulice "remontowane". Bez różnicy która będzie pierwsza. Ważne żeby stopniowo były modernizowane a mieszkańcom żyło się lepiej. Jestem zaskoczona, że władze Kościana zabrały się w końcu za takie przedsięwzięcia. Najpierw kolo Pl. Wolność remont, potem rondo Gostyńska. Coraz ładniej nam się w naszym Kościankowie robi. A to, że znajdzie się paru takich co im coś nie pasuje? Ot w każdym mieście takich znajdziemy. Ważne, że coś się dzieje. Ludzie są nauczeni narzekania na wszystko. Basen- że nie ma zysków. Markety- że tyle ich jest. Powiedzcie w takim razie dlaczego te "niepotrzebne" przybytki są tak często odwiedzane?

niektórzy faktycznie pakują