Magazyn koscian.net
01 Paz 2019Sezon na letnisku
To był udany sezon na letnisku w Nowym Dębcu. Władze gminy wraz z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Kościanie starały się zrobić wszystko, by zwiększyć komfort i bezpieczeństwo wypoczywających tam osób.
Jeszcze przed sezonem, w porozumieniu z Lasami Państwowymi, przygotowano dojście do punktu widokowego, który został oddany do użytku w 2018 r. Jest on zlokalizowany tuż nad brzegiem jeziora i umożliwia obserwowanie okolicy, fauny i flory. Na tarasie widokowym, który powstał na fundamencie dawnego zbiornika retencyjnego, stanęły też ławeczki. Zbudowano kilka nowych ścieżek. Jedna z nich prowadzi wokół budynku ratowników i do pryszniców.
- Pozwoliło to zlikwidować bariery architektoniczne dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i matek z dziećmi jeżdżącymi w wózkach. Narzekali, że nie mogą dostać się do wypożyczalni. Teraz już bez problemów można tam dojechać – informuje Artur Opas, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kościanie, przyznając, że schodków i różnic w poziomie było zbyt dużo.
Przy budynku ratowników pojawiło się poidełko z wodą, z którego można korzystać bez ograniczeń, a także miska z wodą dla czworonogów. Nie udało się dobudować fragmentu ścieżki od wypożyczalni do pomostu, która umożliwiłaby niepełnosprawnym, zwłaszcza tym poruszającym się na wózkach, dojazd do linii brzegowej. Środki na tę inwestycję są zabezpieczone, ale firma, która miała wykonać roboty, nie zdążyła. Jest szansa, że zjazd i podejście do pomostu wykonane zostaną jeszcze jesienią tego roku. Odnowiono toalety, i to zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.
Inwestycje sfinansowane zostały zarówno ze środków Ośrodka, jak i budżetu gminy Kościan.
- Przez cały sezon nie było żadnych interwencji na kąpielisku. Nikt się nie utopił, nie podtopił, nie uszkodził ciała. Było troszeczkę akcji ratowniczych. W tym roku pojawiły się problemy z niedopilnowaniem dzieci. Ratownicy dwukrotnie usuwali plażowiczów z kąpieliska, by szukać dzieci, które się oddaliły bez wiedzy rodziców. Zgłoszenia zaginięcia dzieci pojawiały się także podczas imprez jakie odbywały się w Dębcu. Na szczęście nic złego się nie stało – stwierdza dyrektor Opas. - Sezon był udany. Pogoda dopisała, ale na nią wpływu nie mamy.
Bezpieczeństwo poprawia system monitoringu. Już teraz na plaży głównej działają kamery. W sezonie letnim w Nowym Dębcu pracowało pięciu ratowników, którzy strzegli bezpieczeństwa kąpiących. W dni robocze służbę pełniło dwóch ratowników, a w weekendy trzech. Aby poprawić ich komfort pracy, Ośrodek zakupił dwa urządzenia AED. Zakup defibrylatorów sfinansowała gmina Kościan i Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, w ramach ,,Programu poprawy bezpieczeństwa nad zbiornikami wodnymi’’. Automatyczny defibrylator zewnętrzny AED przeznaczony jest do reanimacji osób w przypadku nagłego zatrzymania akcji serca. Urządzenie jest bardzo proste w obsłudze. Po uruchomieniu wydaje polecenia głosowe instruujące właściwe podłączenie do poszkodowanego oraz prawidłowe przeprowadzenie akcji ratowniczej. Aparat bada stan poszkodowanego, analizuje rytm serca i określa czy poszkodowany wymaga defibrylacji. Urządzenie zostało umieszczone na ścianie budynku przy pomieszczeniu ratowników i będzie dostępne przez cały rok. Natomiast drugi aparat poza sezonem zamiast zalegać w szafie, będzie służył jednej ze szkół.
W Nowym Dębcu odbywa się coraz więcej imprez, co powoduje, że krąg osób odwiedzających letnisko się poszerza.
- Szczególnie w weekendy samochodów przybywa. Jest wielu chętnych chcących kupić działkę w Dębcu, a wolnych gruntów już prawie nie ma – zauważa dyrektor OSiR-u.
Tegoroczne lato powitano tam hucznie pod koniec czerwca, po raz drugi organizując Plaża Dębiec Festiwal. Atrakcji dla dzieci i dorosłych nie brakowało. Najmłodsi brali udział w różnych grach i zabawach. Była bitwa na balony, zamykanie w bańce, spotkanie w krainie bajek i baśni, robienie baniek mydlanych i konkursy z nagrodami. Nie zabrakło sportowych emocji. Ścigano się w rzędach, przeciągano linę i były drużynowe wyścigi ze związanymi nogami. Chętni mogli wpleść we włosy kolorowe kosmyki. Popołudniowy Jarmark Pomysłów zachęcał do wzięcia udziału w rozmaitych warsztatach. Oklaskiwano występy zespołów ludowych, a wieczorem koncert dał zespół Ogień, który wykonał swoje największe hity.
Udane były jubileuszowe 25. Zawody Pływackie na Jeziorze Wonieść. Za ich organizację odpowiedzialni byli: Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kościanie, firma Paweł Kotas i drużyna WOPR Nowy Dębiec. Na starcie stanęło blisko 90 zawodników, którym nie straszny był żar lejący się z nieba. Uczestnicy mieli do pokonania dystanse 1900 m i 3800 m. Rozegrane zostały również zawody dla dzieci aquathlon, czyli pływanie/brodzenie i bieg.
- By nie utrudniać letnikom wypoczynku, zmieniliśmy miejsce startu, przesuwając je w stronę punktu widokowego. To był strzał w dziesiątkę – podsumowuje Artur Opas. - Ludzie zwracają nam uwagę na jakość wody. Systematyczne badania wykazują, że mieści się ona w normach i kąpielisko jest dopuszczone do użytkowania. Gorzej wizualnie, ale to dlatego, że dno jeziora jest muliste. Myśleliśmy o tym, by ją bardziej napowietrzać.
Po zakończeniu zawodów odbył się ,,Przystanek Dębiec – Piknik nad jeziorem’’, w ramach którego rozegrano konkurs na najszybszy zjazd na zjeżdżalni, bawiono się na koncercie Summer i plenerowej zabawie.
Wiele osób przyciągnął tegoroczny triathlon, na starcie którego stanęło ponad 800 zawodników. Trzecia edycja zagościła w Nowym Dębcu 25 sierpnia i jednocześnie zakończyła lato. Spodobała się również impreza, która poprzedziła XVI Europejskie i XIX Krajowe Zawody Sikawek Konnych. Był koncert orkiestr dętych, zespołu Semplicze, ABBA Family i orkiestry z Sumeg, a także Kuchnia Narodów i strażacko-sportowe konkursy sprawnościowe.
- Będziemy się starali organizować coraz więcej koncertów i eventów. Jestem w trakcie przygotowywania kalendarza imprez w 2020 roku. Zgodnie z planami w sezonie letnim będą trzy weekendy, w których nic się nie będzie działo na letnisku – zapowiada dyrektor Opas. - Chciałbym zorganizować konkurs kulinarny z kołami gospodyń wiejskich lub lokalami gastronomicznymi. Trzeba będzie coś robić z imprezami tanecznymi, bo nie cieszą się one tak dużym powodzeniem. Odbywają się one na dużym placu, na którym sto czy dwieście osób ginie. Trudno trafić w gusta odbiorców i nie wiadomo co ich przyciągnie. Konkretnych propozycji na przyszły rok jeszcze nie mam.
Wciąż nie uporano się do końca z problemem podrzucania śmieci, choć – jak zaznacza dyrektor Artur Opas – w tym roku wniosków o ukaranie było zdecydowanie mniej. Fala mandatów i kar ruszyła jeszcze przed sezonem letnim, gdy właściciele domków zaczynają porządki, wyrzucając do śmietników dosłownie wszystko. Zwiększyła się liczba kubłów. Punkt odbioru śmieci przy dawnym PKS-ie został opłotowany, a wkrótce zostanie zamontowana tam brama, która zasłoni śmietniki.
W przyszłym roku zarządzający letniskiem OSiR planuje skupić się na połączeniu chodnikiem deptaku z ul. Leśną. W planach jest montaż fontanny, która z jednej strony wyrzucając wodę w górę napowietrzałaby ją, a z drugiej była atrakcją, bo wieczorem byłaby podświetlana. Miałaby ona się znajdować naprzeciwko punktu widokowego. (kar)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
A ławki na deptaku pojawią się?? Ruszając od parkingu w drugą str. nie uświadczysz ławki - biada starszym osobom które odważą się na spacer. To chyba jedyna promenada w kraju bez ławek, zarówno na dolnym jak i górnym poziomie spacerowym Dębca.