Wiadomości
2008-03-13Smakosz bez grosza przy duszy
Z kroniki policyjnej
Sposób działania jest najczęściej taki sam. Pod lokal gastronomiczny podjeżdża taksówka, której kierowca otrzymuje od pasażera dyspozycje aby na niego oczekiwać . Z taksówki wysiada elegancko ubrany, zadbany mężczyzna, który w lokalu zamawia jedną z jego kulinarnych specjalności. Konsument z namaszczeniem spożywa posiłek zakrapiany najczęściej kilkoma łykami dobrego trunku. Jak relacjonuje później obsługa, mężczyzna stara się tak aranżować poszczególne zamówienia aby móc delektować się zainteresowaniem personelu. Po skończonym kulinarnym spektaklu gość… informuje obsługę, że nie posiada pieniędzy aby uregulować należność. Szalbierca ze stoickim spokojem oczekuje na przyjazd wzywanej najczęściej w takich przypadkach Policji. Straty gastronomów to zazwyczaj kilkadziesiąt złotych. Kolejnym pokrzywdzonym staje się taksówkarz.
W okresie ostatniego roku ten sam mieszkaniec Leszna pięć razy wyłudził posiłki, napoje i przejazdy w różnych lokalach na terenie naszego powiatu. Wiemy, że w okresie ostatnich dwóch lat dopuścił się blisko 20 podobnych szalbierstw.
Podczas wyjaśnień składanych policjantom 40 latek zachowuje się kulturalnie, przyznaje się do wykroczenia, deklaruje żal w związku z jego popełnieniem, nigdy jednak nie wyjaśnia motywów swojego działania. Obwiniony twierdzi , że utrzymuje się z prac dorywczych, a zarobione środki starczają mu życie.
Trzy opisane przypadki zostały już rozpoznane przez Sąd Grodzki. Wobec 40 latka Sąd orzekał obowiązek naprawienia szkody oraz ograniczenie wolności. Wiemy, że mężczyzna systematycznie i sumiennie wywiązuje się z orzeczonych wobec niego ponad 300 godzin kontrolowanych prac na cele społeczne.
W sprawie dwóch ostatnich występów, dobrze już nam znanego szalbiercy, prowadzimy czynności wyjaśniające. Najprawdopodobniej do Sądu trafią kolejne dwa wnioski o jego ukaranie.
Za szalbierstwo grozi kara aresztu do 1 miesiąca, ograniczenia wolności , grzywna.
Pozostaje pytanie o motywy działania mężczyzny? Można zaryzykować tezę, że każdy z nas pragnie, od czasu do czasu, poczuć się jak VIP. Być może leszczynianin w ten sposób realizuje swoje pragnienia.
Tekst pochodzi ze strony kościańskiej policji. Tytuł odredakcyjny.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Przynajmniej gość z klasą...