Wiadomości
18 listopada 2010Stary numer wciąż skuteczny
Od lat media wspierają policję w informowaniu o metodach, jakimi posługują się różnoracy oszuści, a mimo to wciąż przybywa poszkodowanych. Tym razem mieszkanka Kościana straciła trzy tysiące złotych. Scenariusz oszustwa, którego padła ofiarą znany jest od lat...
- W centrum miasta, starsza kobieta została zaczepiona przez mężczyznę proszącego o pomoc. Mężczyzna żywiołowo przedstawił swoją trudną sytuację - gorączkową potrzebę wymiany dolarów na polską walutę. Od natychmiastowego zdobycia złotówek zależne miało być zdrowie a może nawet życie operowanego właśnie w miejscowym szpitalu członka rodziny – relacjonuje komisarz Mateusz Marszewski.
Oszust pokazał kobiecie plików zielonych banknotów, które zapakował do zamykanej na kłódkę saszetki, która miała stanowić zastaw gwarantujący, że jego właściciel przyjedzie oddać dług i to – jak zapewniał – z nawiązką.
- Przekonana do takiej wersji kobieta przekazałą oszustowi 3000 zł. Oczywiście nikt nie pojawił się już po saszetkę. Kiedy policyjni technicy rozpakowali „dolarowy kuferek” znaleźli we wnętrzu chusteczki higieniczne – informuje rzecznik policji
W podobny sposób oszuści nabrali już kilka osób. Policja nieustannie apeluje aby nie pożyczać nieznanym osobom pieniędzy i nie wpuszczać obcych do domu. O podobnych próbach warto powiadomić policję dzwoniąc pod numer 997.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Nie wierzę, że ktoś daje się nabrać na takie numery!!! Tak od ręki dać komuś z ulicy pieniądze. Prędzej bym uwierzył, że to podpucha Policji by uzmysłowić ludziom ich głupotę. Pozdrawiam