Wiadomości
12 czerwca 2022Szlakiem Świętego Jakuba
W poniedziałek, 13 czerwca, wystartuje „Bieg Szlakiem świętego Jakuba”, którego celem jest zbieranie pieniędzy na budowę w Śmiglu Warsztatów Terapii Zajęciowej.
- W poniedziałek, 13 czerwca, o godzinie 6 rano wyruszymy z miejscowości Ogrodniki przy granicy polsko-litewskiej na „Bieg Szlakiem świętego Jakuba”, Wspólnie z biegaczami ze Speed Feet '16 oraz całą masą pozytywnie zakręconych biegaczy „przetniemy” Polskę, aby w piątek, 17 czerwca, do godziny 23:59, dotrzeć do Zgorzelca, czyli do granicy polsko-niemieckiej – informuje na swoim Facebooku organizator biegu - Fundacja Bieganie na Śniadanie. Partnerem biegu jest Gmina Śmigiel.
Bieg ma charakter sztafetowy, jeden z uczestników biegnie, drugi zabezpiecza trasę na rowerze. Pierwszy odcinek biegu, liczący 650 km, pokona grupa 7 biegaczy z Fundacji Bieganie na Śniadanie. Drugi, wielkopolski, etap liczący 282km, przebiegnie drużyna Speed Feet '16 i przyjaciele. Trzeci, finałowy etap zmagań rozpocznie Damian Glapiak i Andrzej Orłowski, których zmienią Barbara Jarosińska i Ewa Gucińska. Ostatnie 5 kilometrów mają przebiec wspólnie wszyscy uczestnicy biegu.
- Poza przygodą, którą przeżyjemy na trasie chcemy wspólnymi siłami pozbierać środki na budowę nowej siedziby Warsztatów Terapii Zajęciowej w Śmiglu – informuje Fundacja. - Już dziś każdy z Was może nas wesprzeć wpłacając dowolną kwotę za pomocą zrzutki internetowej.
Link do zrzutki: zrzutka.pl/jy2mns
Warsztaty Terapii Zajęciowej działają w Kościanie od 27 lat. Siedziba WTZ to "miejsce na ziemi" 35 fantastycznych ludzi, którzy właśnie tam czują się akceptowani i wyjątkowi. Niestety warunki lokalowe WTZ są niewystarczające. Siedziba znajduje się w bloku i ma powierzchnię około 208 m2. Prowadzące WTZ Stowarzyszenie Światło Nadziei otrzymało od samorządu gminy Śmigiel teren pod budowę nowej siedziby. Teraz prowadzi zbiórkę pieniędzy na rozpoczęcie budowy.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Czyli, że co? Będą zbierać po drodze zagubione pieniądze, czy może pobiegną z czapkami w ręku i do nich będzie wrzucać licznie zabrana w przydrożnych rowach publiczność wyczekująca i owacyjnie witająca i pozdrawiająca, czy może ja mam wpłacić za to, że biegną, gdyż o tym przeczytałem? Ale ja też biegam i jeżdżę rowerem ale w innym celu, nie wyczynowym ale dla sportu rekreacji i własnego zdrowia. Ale tego nie ogłaszam, bo z nikim nie rywalizuję i sponsora do tego nie potrzebuję bo i tak dużo z tego uzyskuję.