Magazyn koscian.net

20 Lis 2016

Szukają pomocy u ministra

Przeciwnicy budowy fermy indyków w Bieczynach nie składają broni. Powołane przez nich Stowarzyszenie Razem dla Ekologii i Bezpieczeństwa Mieszkańców planowaną inwestycją próbują zainteresować ministra środowiska. „Państwo Polskie oszukało obywateli” - stwierdza w piśmie do ministra sekretarz organizacji Ryszard Grabowski

W sierpniu br. mieszkańcy Bieczyn, Srocka Wielkiego, Siernik i Głuchowa dowiedzieli się o planach budowy fermy indyków w pobliżu ich domostw. Wówczas do Urzędu Gminy w Czempiniu wpłynął wniosek inwestora dotyczący wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego przedsięwzięcia. Ferma ma powstać na gruncie ornym o powierzchni 9,4 ha. W jej skład ma wchodzić osiem tuczarni i dwie wychowalnie. Maksymalną obsadę indyków w budynkach oszacowano na ponad 170 tysięcy.

Właściciele nieruchomości znajdujących się w pobliżu gruntów, na których ma powstać ferma, są zbulwersowani. Przed wybudowaniem domów zasięgali informacji w czempińskim magistracie. Dowiadywali się, że na tym terenie, ze względu na walory środowiskowe i sąsiedztwo obszaru Natura 2000, nie są planowane uciążliwe przedsięwzięcia. Dziś mają w pobliżu zakład recyklingu i siłownie wiatrowe.

„W ostatniej kampanii wyborczej zapewniano Polaków szczególnie mniej zamożnych, że będzie sprawiedliwiej, władze zadbają o rolnicze gospodarstwa rodzinne, a w naszym przypadku jest odwrotnie.

W jednym zdaniu Państwo Polskie oszukało obywateli.” - stwierdził w piśmie do ministra środowiska prof. Jana Szyszko Ryszard Grabowski, sekretarz Stowarzyszenie Razem dla Ekologi i Bezpieczeństwa Mieszkańców. - „Znów bogaci są wspierani. Umożliwia im się zakupy dużej ilości ziemi na, której władze pozwalają robić co chcą.”

Grabowski podkreśla, że inwestor planuje budowę fermy mimo protestu właścicieli sąsiednich nieruchomości, a władze samorządowe gminy są bezradne. Wskazuje na problemy, z jakimi borykali się mieszkańcy Bieczyn. W sierpniu na polach, na których ma być budowana ferma, zostały rozrzucone odpady pochodzenia zwierzęcego. Wywołało to fetor, plagę much i problemy zdrowotne ludzi.

„Nie ma od lat przygotowywanej tzw. „ustawy smrodowej” co jest dla obywateli niezrozumiałe bo inne ustawy powstają w czasie kilku tygodni. Brak zwykłego rozporządzenia MOŚ w sprawie minimalnej odległości pomiędzy fermami drobiu a zabudowaniami mieszkalnymi. Panie ministrze co stoi na przeszkodzie aby pan dopisał taki akt prawny? Czy znów ważniejsi są bogaci inwestorzy od setek tysięcy Polaków?” - czytamy w piśmie skierowanym do ministra środowiska. - „Po wprowadzeniu ograniczeń w zakresie sprzedaży ziemi problemy mają mali rolnicy, a milionerzy mogą kupować ile chcą. W ramach współpracy między stowarzyszeniami dowiadujemy się, że właśnie w ostatnim roku wpłynęło kilkaset wniosków o pozwolenia na budowę ferm drobiu. Czy rząd, którego jest pan członkiem nie widzi problemu, którym winny zainteresować się służby specjalne lub NIK? Skąd takie duże zainteresowanie kurnikami po wprowadzeniu zakazu zakupu ziemi przez obcokrajowców? My wiemy jedno - czyste mięso wyjeżdża za granicę a smród i inne problemy zostaje na polskiej wsi (…). Dość często słyszymy że „Od smrodu jeszcze nikt nie umarł”. Zatem pytanie dlaczego nie można budować „fabryk drobiu” na obrzeżach miast?” (h)

GK 46/2016

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (1)

w dniu 23-11-2016 16:28:56 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

„...Znów bogaci są wspierani. Umożliwia im się zakupy dużej ilości ziemi na, której władze pozwalają robić co chcą...”. Tenże cytat, niejakiego sekretarza Stowarzyszenia Razem dla Ekologi i Bezpieczeństwa Mieszkańców, mówi wszystko. Kolejni sąsiedzi zawistnicy, że innemu z sąsiadów wiedzie się lepiej od niego i chce własne pieniądze zainwestować. Najlepiej wg. takiego osobnika było by, gdyby taki bogaty sąsiad zabawił się w Św. Franciszka, rozdał wszystko ubogim sąsiadom, na grzbiet założył worek pokutny i posypał głowę popiołem. Wtedy to, i smrodu i zawiści było by troszeczkę mniej.;-( Natomiast kiedy, w poprzednim artykule o tej inwestycji, mieli okazję aby przedstawić swoje, poważne argumenty za lub przeciw to milczeli jak zaklęci. Powtarzając tylko jak mantrę; smród, smród, smród itd. A na pytanie: gdzie to niby miała by być dobra i rozsądna, wg. nich oczywiście, lokalizacja, jakoś nikt nie kwapił się z odpowiedzią. W myśl zasady: niech śmierdzi wszędzie byle nie u mnie. Ot i cała zawistna Polska.

„...Znów bogaci są wspierani. Umożliwia im się zakupy dużej ilości ziemi na, której władze pozwalają robić co chcą...”. Tenże cytat, niejakiego sekretarza Stowarzyszenia Razem dla Ekologi i Bezpieczeństwa Mieszkańców, mówi wszystko. Kolejni sąsiedzi zawistnicy, że innemu z sąsiadów wiedzie się lepiej od niego i chce własne pieniądze zainwestować. Najlepiej wg. takiego osobnika było by, gdyby taki bogaty sąsiad zabawił się w Św. Franciszka, rozdał wszystko ubogim sąsiadom, na grzbiet założył worek pokutny i posypał głowę popiołem. Wtedy to, i smrodu i zawiści było by troszeczkę mniej.;-( Natomiast kiedy, w poprzednim artykule o tej inwestycji, mieli okazję aby przedstawić swoje, poważne argumenty za lub przeciw to milczeli jak zaklęci. Powtarzając tylko jak mantrę; smród, smród, smród itd. A na pytanie: gdzie to niby miała by być dobra i rozsądna, wg. nich oczywiście, lokalizacja, jakoś nikt nie kwapił się z odpowiedzią. W myśl zasady: niech śmierdzi wszędzie byle nie u mnie. Ot i cała zawistna Polska.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.149.237.231

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.