Trudna sytuacja w oczyszczalni

A jak to bylo kiedys? Czy my przypadkiem nie cofamy sie w rozwoju?

Zawsze znajdzie się wytłumaczenie, ale czy zawsze winny ma być odbiorca (płatnik)? Takie sytuacje trzeba przewidywać na etapie projektowania.

W Krzywiniu w czasie sobotnich opadow woda wybijala z kanalizacji burzowej kolo szkoly. Oznacza to tylko jedno-stara kanalizacja jest niedrozna a woda opadowa z Osiedla Sportowego (nowy odcinek) nie znajduje ujscia. No coz,to jest Krzywin,rzadzony przez "orla" sposrod burmistrzow.

Dla kogo ta kara? Już kilka razy zgłaszałam że sąsiedzi nielegalnie odprowadzają wody opadowe do kanalizacji sanitarnej w wyniku czego po każdej ulewie następuje spiętrzenie i zapychanie studzienek sanitarnych. Jedna z osób odpowiedzialnych stwierdziła, że oni wiedzą ale nie mają uprawnień do wejścia na posesję w celu stwierdzenia nieprawidłowości. Ręce opadają!

Nie wiem jak w tej chwili, ale jeszcze nie tak dawno była to normalność spuszczania w nocy nieczystości z oczyszczalni do rowu odpływowego do Południowego kanału Obry. A pan Witkowski głowił się i troił skąd taki syf w kanale, podejrzewał firmę Lomania. Prawda jednak była inna.

Czyli rozbudowaliśmy oczyszczalnie a i tak niewiele brakowało do wypływu osadu. To jak to było w poprzednich latach ? Wszystko do kanału ?

najlepiej zgonić na mieszkanców .Miasto oczywiscie nic nie winne bo swój na swojego nic nie powie

przed modernizacją żadnych uwag nie było a teraz wielkie larum .To ja sie pytam na co wydano dziesiatki milionów gdzie przed było ok a po problem

Kościan się rozrasta a oczyszczalnia proporcjonalnie nie ?

Trudno. Zaro bydzie lato i bydzie susza

Kiedyś większość ludzi odprowadzało deszczówkę na swój teren. Teraz mamy ładnie zagospodarowaną posesję, nawadnianie, kostki. A deszczówka gdzie? po cichu do kanalizacji. I tyle w temacie.

Może po prostu obsługa sobie nie radzi, albo co najbardziej prawdopodobne kadra kierownicza jest nieudolna, bo co chwilkę płaczą, że mają jakiś kosmiczny problem, który na innych oczyszczalniach jest czymś normalnym i nikt o tym nawet nie wspomina.

Miejsce deszczówki nie jest w kanalizacji sanitarnej chyba że chcemy truć środowisko i ponosić koszty remontów obiektów kanalizacyjnych. Co do przebudowy wykonano drugi zbiornik ale nie idzie zmagazynować takich ilości deszczówki. Oczywiście możemy nie mówić nic i zamiatać problem pod dywan ale chyba nie tędy droga. Poza tym cała branża apeluje o nie wrzucanie śmieci do kanalizacji, apeluje i szuka nielegalnych przyłączy temat jest ogólnopolski. Dlatego wszystko w rękach nas - Kościaniaków - czy to zmienimy u NAS w NASZYM KOŚCIANIE.

To wina Trzaskowskiego i PO