Magazyn koscian.net
20 grudnia 2015Trzymają rękę na pulsie
Za niebyłą obecny wiceminister środowiska i główny geolog kraju prof. Mariusz Jędrysek uznał „Białą Księgę Ochrony Złóż Kopalin”. Czy położy to kres planom eksploatacji węgla brunatnego w południowo-zachodniej Wielkopolsce? Władze samorządowe powiatu kościańskiego do tych deklaracji podchodzą z dużą ostrożnością i nie zrezygnowały z organizacji spotkania informacyjnego z udziałem ekspertów
„Biała Księga Ochrony Złóż Kopalin” została opublikowana przez Ministerstwo Środowiska w listopadzie br. W dokumencie tym wskazano złoża węgla brunatnego przewidziane do eksploatacji. Do czasu uruchomiania tam kopalni miałyby być one objęte ochroną prawna i planistyczną. Jako strategiczne w księdze wymieniono złoża węgla brunatnego: Gostyń, Oczkowice, Krzywiń, Mosina i Czempiń.
Po publikacji „Białej Księgi...” zawrzało. W krótkim czasie do Ministerstwa Środowiska wpłynęło około ośmiu tysięcy uwag. Negatywne stanowiska w tej sprawie zajęły samorządy powiatu kościańskiego.
Z inicjatyw starosty Bernarda Turskiego w piątek w Kościańskim Ośrodku Kultury odbyło się otwarte spotkanie informacyjne z udziałem ekspertów poświęcone zagrożeniom związanym z budową kopalin i objęcia ochroną złóż węgla. Współorganizatorem konferencji „Woda czy kopalnie odkrywkowe?” była legnicka Fundacja „Rozwój Tak – Odkrywki Nie”.
- Już w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku mówiło się o budowie kopalni odkrywkowej na terenie południowo-zachodniej Wielkopolski. Co jakiś czas ten pomysł odżywa. Również teraz stało się coś takiego, co nie pozwala nam zapomnieć o zagrożeniu – mówił otwierając piątkowe spotkanie starosta Bernard Turski.
Specjaliści, którzy stawili się w piątek w Kościańskim Ośrodku Kultury, nie pozostawili złudzeń. Zgodnie stwierdzili, że eksploatacja węgla brunatnego w południowo-zachodniej Wielkopolsce miałaby katastrofalne skutki dla ludzi, środowiska i gospodarki regionu.
- Odwrót od „Białej Księgi...” to dzisiaj tylko deklaracje słowne. Pilnujmy naszego skarbu dla dzieci i wnuków. Nie zostawimy im spalonej ziemi. Tutaj żyjemy i tutaj planujemy naszą przyszłość - mówił starosta Bernard Turski.
Fot. Hanna Danel / Obszerna relacja ze spotkania w Gazecie Kościańskiej z 22 grudnia 2015 r..
Zgłaszasz poniższy komentarz:
A ZIEMNIAK UCIEKŁ Z SPOTKANIA.JEGO KOLESIE Z PO TA KSIEGĘ ZROBILI