Na sygnale
14 marca 2018Ukradli i zezłomowali
Potrzebowali części, więc ukradli auto. Nie cieszyli się nim zbyt długo, gdyż tej samej nocy rozbili je na drzewie.
Do kradzieży fiata z osiedlowego parkingu w Kościanie doszło w nocy z 20 na 21 stycznia tego roku. Wartość skradzionego pojazdu właścicielka wyceniła na 1500 zł. Kryminalni wpadli na trop złodziei na początku marca. Okazali się nimi dwaj kościaniacy w wieku 20 i 21 lat. Obaj przyznali się do przedstawionego zarzutu kradzieży z włamaniem.
- Łup miał służyć jako baza części zamiennych do samochodu jednego z mężczyzn – informuje Radosław Nowak, oficer prasowy KPP w Kościanie. - Skradzionego fiata nie udało się odzyskać, ponieważ w dniu kradzieży złodzieje rozbili się nim na drzewie i wrak trafił na złom na terenie innego powiatu. Kolizja nie została nigdzie zgłoszona.
W trakcie postępowania policjanci ustalili, że w nocy, kiedy doszło do kradzieży seicento, mężczyźni włamali się jeszcze do kilku innych samochodów zaparkowanych na osiedlu. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Ciekawe co robili wtedy policjanci pilnowali ciemnego miejsca parkingowego Biedronki na Poznańskiej.Bo tam można ich w nocy spotkać jak oglądają podsufitowe w radiowozie.