W Ratajczaku otwarto Centrum Kształcenia Zawodowego

Brawo Kościan. Co chwilę coś nowego otwieracie, budujecie, inwestujecie. Leszno może tylko zazdrościć bo w Lesznie tylko klops.

Masakra postawili stare maszyny jakieś, parę perułek i jest kształcenie zawodowe heh, dobrze że Leszno niedaleko tam dopiero mają szkoły zawodowe, w takim Nietazkowie w rozwiniętej gminie Śmigiel są lepsze szkoły. Tu wszystko stoi w miejscu aby kebaby w upadłych sklepach się dobrze mają

Brawo Pani dyrektor Durek i poprzedni zarząd powiatu, to wasza zasługa.

A czemu to będzie otwarte tak późno? Bo nie czaje? Wszystko gotowe a dopiero od nowego roku szkolenego?

A co tam potrzebny byl ziemniak.?????

"Całość kosztowała 11 milionów złotych, z czego ponad 9 milionów złotych samorząd powiatu pozyskał wsparcie z Rządowego Funduszu Polski Ład." No proszę za PISu były pieniądze na różne programy. A PO coś daje oprócz 750 mln Kulczykowej na jej wiatraki i dofinansowanie do niemieckich elektryków dla zamożnych?

Co tam jeszcze wcosnienie w ten kawałek ziemi ? Było super boisko to wybudowaliście salę jakby gdzie indziej miejsca nie bylo, teraz te klitki warsztaty. Trzeba było wyremontować stare warsztaty a tu zostawić młodzieży trochę powietrza. To potem nie mają się gdzie podziać i w Lidlu siedzą albo na osiedlu. Poza tym kadra w tej szkole to szkoda...szkoda się wypowiadać. Postawcie tam jeszcze bliźniaka i budę z kebabem,wejdzie tyle.

Kawałek boiska w tej szkole był rzeczywiście bardziej potrzebny niż te warsztaty. No tak zawsze jest lepiej rzucić piłkę i niech młodzież sobie pogra , to jest prostrze niż wyuczyć dobrego fachowca. Po to chyba ta szkoła została stworzona . A tego że było dzisiaj jakieś otwarcie to już chyba nikt nie zrozumie. Jak czytamy w artykule młodzież będzie się uczyła dopiero od nowego roku szkolnego. Zrobili sobie spotkanie przy kawie dawno się nie widzieli. Szkoda słów.

Nauka nauką, a na papieroska trzeba gdzieś wyjść - brakuje porządnej palarni...

Powinni zaprosić byłą zastępczynię starosty Panią Dorotę Słowińską. To przecież dzięki niej powstało to centrum.

Nie rozumiem jednego,szkoła ta,od lat 70 XXw kształciła młodzież w różnych zawodach. Szeroki przekrój zawodów w ZSZ i technikum dzienne i dla pracujących w obróbce skrawaniem. ( takie były potrzeby lokalnego rynku pracy). Pracownie w miarę dobrze wyposażone,więc na czym polega nazwanie tego "centrum"? Wystarczyło na bieżąco doposazac w miarę nowych kierunków i obylo by się bez wielkiej pompy. Kogo musiała ta hucpa wypromować? To jest sedno tej uroczystości?

Pamiętam jak niektórzy radni w kampanii chodzili po ludziach i kłaniali się, teraz nawet sąsiadom dzień dobry nie mówią. Taki mamy klimat...

Super! Niech się uczniom wiedzie!

Nie rozumiem marudów, przecież to BARDZO BROBRA INFORMACJA!

Patrząc na te zdjęcia to tak trochę cofam się w czasie o co najmniej. Nowoczesna technika jest dużo bardziej rozwinięta... Przynajmniej nauczyciele nie będą mieli problemu z obsługą tego sprzętu

dobrze się dzieje. świetna informacja. brawo kadra ratajczaka

W rolniczym powiecie zlikwidowano bazę szkolnictwa rolniczego w Nietążkowie. Co było do sprzedania ( ziemia i maszyny) to sprzedano. Budynki , stosunkowo młode i w dobrym stanie rozebrano. I o tym cicho sza. Ale o otwarcie centrum głośno. Obecnie szkoła w Nietążkowie szkolenie praktyczne z jazdy konnej ( jeśli jeszcze chętni są) i z rolnictwa KKZ są jedynie wielką fikcją . Bo koni już tam dawno nie ma i rolniczej bazy szkolenia praktycznego tez nie ma. . To na czym te KKZ praktykują ? To jest zagadka . Poza tym szkoła , która nie ma stacjonarnej szkoły w danej kwalifikacji nie może prowadzać Zawodowych Kursów Kwalifikacyjnych w danym zawodzie. O tym tu zapomniano.

Powiat kościański , typowy powiat rolniczy, jest jedynym powiatem w Wielkopolsce bez szkolnictwa rolniczego. Wszystkie ościenne powiaty szkoły rolnicze zachowały. Większość szkół się rozwinęło. Przykład Grzybna czy Trzcianki z pow nowotomyskiego

Czym się chwalą,ze okrojono tereny szkoły przed laty. Kto pamięta tą szkolę z lat 70-tych było tam duże boisko lekkoatletyczne i do gier zespołowych.Boiska już nie ma. W to miejsce jest ciąg handlowy i market. Jeśli tak robią wszystkie powiaty. To nie dziwmy się,że na Igrzyskach nasi sportowcy stanowią czerwone latarnie we wszystkich dyscyplinach. Bo wielki sport kiedyś zaczynał się na boiskach przyszkolnych na lekcjach wf-u.Sala nie rozwiąże tego problemu Może być jedynie uzupełnieniem do zajęć na boisku przyszkolnym. Kto myśli inaczej zapraszam do Nas do Niemiec. To zobaczycie jak wygląda infrastruktura sportowa wókół szkoły. Są nie tylko boiska lekkoatletyczne i do gier zespołowych Ale są tez kryte baseny i korty.

Szkoła to taka instytucja, w której odbywa się dobór negatywny do zawodu. Co zdolniejsi , bardziej sprytni i bardziej kooperatywni muszą z tej instytucji odejść. Prędzej bądź później. Jeśli nie chcą tam poddać się wyrównującemu działaniu walca.

9 milionów z Polskiego Ładu, a na otwarciu Pan Senator z innej opcji. Ciężko było zaprosić np. Pana Jana Dziedziczaka. Chyba troszkę hipokryzja??

Dlaczego nie zaprosili nikogo z PIS-u. Pana Dziedziczaka Pana Zurkiewicza czy byłego starostę. To z ich inicjatywy to Centrum Praktyczne powstało. Trzeba też było zaprosić kogoś by poświęcił te maszyny by łapska ktoś nie włożył. Nigdy przezorności za wiele

Szybko wygumkowali swoich poprzedników. A nikt wcześniej tak jak właśnie Ci poprzednicy tak skutecznie nie zwalniał bardzo dobrych lecz niewygodnych dyrektorów i nauczycieli . Poprzednicy byli mistrzami w zwalnianiu tych co mieli inne zdanie . I głośno je wypowiadali .

Co za hipokryzja. ? Tak krytykowano przecinanie wstęg i kropienia kropidłem. A sami tak robią. Proponuję odwrotne działania przy sprzedaży majątku. Czyli uroczyście sklejać bądź zszywać wstęgi.

Może to nie jest jakieś wielkie cudo i nowoczesne Centrum Szkolenia Praktycznego.. Są przecież szkoły prywatne dużo lepiej wyposażone do nauczania praktyk. Ale dobrze ,że coś. Szkoda tylko, tak jak piszą tu w komentarzach, w poprzednich latach zapomniano całkowicie o szkoleniach praktycznych w tym powiecie. . Co więcej szkoły zawodowe pozamieniano na Licea . Bo tańsze. A bazę praktyczną, która tam wcześniej była wysprzedano. Sprzedawano wszystko co było chodliwe. A to co sprzedać nie można było to rozebrano .

Jest to zabierane się do problemu od ogona. Najpierw trzeba stworzyć warunki by fachowcy praktycy chcieli w szkołach zawodowych pracować.Ci nauczyciele zawodu , którzy byli praktykami poodchodzili na emerytury dawno. Uczą zawodów dziewczynki ,które mają zerowe pojęcie o praktyce Bo nigdy się nigdzie z nią nie spotkały . Gdyby to mialo slużyć do prawdziwej nauki służyć do nauki , to musiało by być cale zaplecze techniczne. Zaplecze, które będzie wymieniało to co się zużyło, wyeksplotowało i usuwałoby na bieżąco usterki. Dziś w szkolach zawodowych nawet niema już facetów Nie ma fachowców praktyków. .Będzie jedno wielkie ściemnianie Centrum na pokaz Dla propagandy.

Szkolnictwo zawodowe w powiecie jest nie tylko potrzebne ale konieczne. Brakuje Nam fachowców. Kilkadziesiąt lat temu , gdy samorządy przejęły oświatę, pozamieniano szkolnictwo zawodowe na ogólnokształcące. Powiat kościański w tym procederze przewodził. Istniejące szkoły zawodowe nazwał ponadgimnazjalnymi. A w nich , uczniowie, w 80% to byli głównie uczniowie Liceów Ogólnokształcących. Trzeba powiedzieć otwarcie słabych liceów. Patrząc na wyniki matur i na rankingi to nieprzerwany prym, od lat, wiedzie Kolberg. Takie są fakty. Nikt go do tej pory nie prześcignął. Oczywiście to nie jest wina tych szkół. Lecz wynika z prostego faktu,że do Kolberga idą uczniowie z lepszymi świadectwami podstawówek. Dlatego należałoby się zastanowić czy jest sens utrzymywania takiej dużej liczby liceów, ,kosztem techników i kosztem szkół zasadniczych. Władze są pewnie za , bo Licea tanie w nauce. A szkolnictwo zawodowe jest kosztowne to raz. Dwa. Wymaga zatrudnianie w szkołach nauczycieli praktyków w danym zawodzie. A z tym już jest tragicznie. Więc co zostało uczniom po skończeniu tych Liceów. Albo słabe, nic nie dające, studia za czesne. Na słabych uczelniach. Po , których nic nie mają. I dorobienie jakiegoś KKZ-tu. KKZ-ty, które są zaprzeczeniem jakiegokolwiek szkolenia praktycznego. Nikt na KKZ-cie nie uczy i nie nauczy się praktyki. KKZ są w większości prowadzone przez placówki, które mają zerową bazą do szkolenia praktycznego. Uczą głównie nauczyciele nie praktycy w zawodach.. Czyli kolejna fikcja. Do tego są organizowane niestacjonarnie i online. Po KKZ-cie nie wyjdzie nigdy żaden fachowiec. Dobry praktyk w zawodzie. Przychodzą do Naszej do firmy i mają zerowe umiejętności praktyczne.

Nikt w dyskusji nie zwrócił uwagi na ważny aspekt . A mianowicie, że Ci najlepiej wyszkoleni polscy młodzi fachowcy rzadko zostają w kraju. Za grosze nie chcą sprzedawać swoich umiejętności zatrudniając się w polskiej firmie za minimalną płacę Nie mogą też zakładać firm własnych . Boich nie stać. Więc jeśli ma spore umiejętności to CV składa głownie za granicą. Są zresztą w Polsce zagraniczne biura pracy. Obecnie w Niemczech i nie tylko tam jest zapotrzebowanie na każdą ilość dobrze wykształconej młodzieży z Polski Każdego dobrego młodego fachowca przyjmują z otwartymi rękoma. Z zdziwieniem przeczytałem ostatnio ,że połowa pracujących w Niemczech lekarzy i pracowników medycznych niższego stopnia to są Polacy. Są to lekarze Polscy, po tych dawnych tradycyjnych Akademiach Medycznych. Są oni bardzo szanowani i cenieni. Nie chcą Niemcy lekarzy po tych polskich prywatnych szkołach medycznych. Nie ma się co dziwić młodym, bowiem zarobki polskich lekarzy w Niemczech są 4 x wyższe niż w Polsce. Słyszałem, że polska służba zdrowia kuleje już nie na jedną , a na obie nogi. Latami się czeka do specjalisty. To jest horror.

Przez ostatnie, ponad 30 lat, polską oświatę rozłożono na łopatki. Co funkcjonowało dobrze to zlikwidowali , rozgrabili, rozprzedali. Została tylko edukacja udawana. O ile w szkolnictwie podstawowym , bo w większości jest bezpłatne, jakoś wszystko gra. Natomiast w szkolnictwie średnim i wyższym jest już tragedia. Brak nauczania, łatwość w wypisywaniu świadectw i dyplomów za wpłacane czesne. Odchodzenie całkowicie od szkolnictwa zawodowego do nauki tak naprawdę o niczym. O jakiś ogólnikach. Przekształcanie się szkół w jakieś koszary wojskowe czy w ogóle mundurowe jedynie po to by mundurem zwabić absolwenta szkoły podstawowej To jest jakiś koszmar. Zniszczono bardzo dobrze funkcjonującą oświatę do roku 1989. Całą młodzież wrzucono do jednego wora. Skończyła się dobrze funkcjonująca selekcja na wyższe etapy edukacji. Dobrze się uczysz idziesz na wyższy szczebel edukacyjny. To było motto dawnej szkoły. Dziś każdemu można wypisać dyplom magistra , nawet tym , którzy nie spędzili ani jednego dnia w murach uczelni i tak naprawdę nawet niewiedzą na jakiej uczelni "studiują" Najważniejszym stało się płacenie czesnego.Dokąd to zmierza?

Obecna władza centralna zamiast zająć się niezbędnymi reformami w systemie służby zdrowia , systemie oświaty, systemie emerytalnym itd. To zabawia się w "kotka i myszkę" z politykami PIS-u .Udając ,że ich ściga i rozlicza. Minęły 2 lata od zmiany władzy i złapano pojedyncze płotki. A rekiny nadal pływają, szkodzą i są żarłoczne . Po co na to tracić energię.Kiedy zmieniać Polskę jak nie teraz. Tak zmieniać by ludziom żyło się bezpiecznie i normalnie. By opłacało się w tej Polsce pracować , a nie tylko żyć, i to dobrze, z pracy innych.

Przeczytałam wszystkie komentarze. I aż się nie chce wierzyć czym jest szkoła. ? Jakim walcem. W jednym z wielu komentarzy osoba o pseudonimie "Zauważacz hadronów " Z jego wypowiedzi wynika,że jest blisko związany z szkołą. Pewnie jako pracownik. Pisze ,że nauczyciela zwolniono bo za dużo zarabiał pieniążków.. Taki sens tej jego wypowiedzi. Czy Ja śnię ? Zwalnia się kogoś bo więcej zarabia , a może więcej pracuje,a może jest bardziej kreatywny. Czy to jest epoka walki z kułactwem. ?Ręce opadają gdy się czyta wypowiedzi takich prymitywnych ludzi, którzy głeboko, mentalnie tkwią w komunistycznej urowniłowce .

Panie Adasiu-Piotrze, proszę się o mnie nie martwić. Zabolało pana i miało zaboleć. Nie można być anonimowym, wypisujac od lat te same bzdury. Jestem zwykłym rodzicem ucznia z Nietążkowa, któremu przeszkadzają głupoty wypisywane o tej szkole. Noszą one znamiona szkalowania, a ponieważ do tej szkoły chodzi moje dziecko, nie mogę na to pozwolić. Trzeba zrobić porządek, nikt nie będzie sobie tą szkołą gęby wycierał. A te swoje uwagi o prymitywizmie, komunistycznej uroniłowce, kułactwie i opadających rękach proszę powiedzieć albo do swojej ręki, albo swojemu psychiatrze na najbliższej wizycie kontrolnej. Bardzo nerwowe reakcje niektórych osób, zmiana podpisów, odpowiedzi na moje komentarze nawet głęboko schowane oraz każdorazowe uaktywnianie się pewnych osób przy każdej okazji, aby kopnąć lub wbić szpilę w ZSP Nietążkowo upewniają mnie tylko, że to co robię ma sens . Zadziwiające jest tylko to, ilu ta szkoła ma wrogów i w jakim oni są stanie psychicznym, coś potwornego...

Kto wyjaśni na jakiej podstawie prawnej prowadzi się działalność Klasyfikacyjnych Kursów Zawodowych (KKZ) w placówkach, które nie prowadzą nauki, w danej specjalności, w szkole dziennej dla młodzieży. Zgodnie z art. 68a ust. 2 ustawy o systemie oświaty, kwalifikacyjne kursy zawodowe mogą prowadzić szkoły posiadające uprawnienia szkół publicznych. Warunek. Wszystkie prowadzące KKZ placówki muszą kształcić dziennie młodzież w zakresie danego zawodu, w których chcą kształcić w KKZ. Przyklad: technikum dla młodzieży, które ma uprawnienia szkoły publicznej i kształci w zawodzie technik budownictwa w szkole dziennej dla młodzieży, może prowadzić kwalifikacyjne kursy zawodowe dla każdej z kwalifikacji w zawodzie technik budownictwa. Gdy nie ma dziennego technikum dla młodzieży w tych kwalifikacjach na KKZ kształcić nie może...

Sprytnie to wymyślono. By ominąć koszty związane z dziennym kształceniem zawodowym praktycznym . Wprowadzono więc zaoczne KKZ--ty. Najpierw do 18-19 lat tania nauka w Liceach Ogólnokształcących ,a potem tylko zaoczne ( znowu tanie) kształcenie zawodowe na KKZ-tach. A ,że KKZ-ty to fikcja. To jaki efekt . Brak dobrze wykształconych fachowców w danym zawodzie. Potrzebnych praktyków.

Po przeczytaniu tych nad wyraz śmiesznych komentarzy, tych wszystkich którzy tak tutaj jadą na tego Nietka. Mam jedną radę do tego ojca ucznia i innych uczniów. Weźcie się zbierzcie, idźcie do rady rodziców, potem do dyrektora i załóżcie sprawę o zniesławienie Waszej szkoły wszystkim tym co tu tak ujadają na tą szkołę. Coś im w życiu nie wyszło i teraz się tu w komentarzach wyśmiewają z Waszej szkoły. Powodzenia młodzieży.

Bedac byłą nauczycielka też nic dobrego nie mogę powiedzieć o tym jak traktuje się tu byłych pracowników. Dziś emerytów. Wiele szkół nie zapomina o swoich byłych pracownikach emerytach . Pamiętam gdy jeszcze pracowałam, to dobrą tradycją było zapraszanie emerytów na święta Edukacji . Zapraszano na poczęstunki np. wigilijny . I to nie była żadna łaska. Bowiem do Funduszu socjalnego, z którego się finansuje takie spotkania, dokładają się również emeryci . Z ich emerytur dokonuje .sie również odpis na Fundusz Socjalny . Czyli uczestniczac w takich poczęstunkach nie korzystają z pieniędzy innych . Tylko z swoich odpisów. Dalej . Wszelkie dofinansowania z funduszu socjalnego odbywaja się jedynie na wniosek , którego druk można odebrać tylko w kadrach . Nie każdy może po druk podjechać. Odległe miejsce zamieszkania i często wiek . uniemozliwiaja dojazdy do byłego zakładu. Dla wielu. A wystarczyłoby umieścić taki druk na stronie internetowej z możliwością wydrukowania . Po wypełnieniu odesłania pocztą elektroniczną lub tradycyjną. I to ma być przyjazna szkoła dla byłych pracowników. Szczytem wszystkiego ,dowodzącym jak lekceważy się byłych pracowników było nie zaproszenie ich na ostatni Zjazd Szkolny. ,. Swoiste curiosum . Zjazd szkolny bez byłych nauczycieli. Nawet nie da się tego komentować. Jeśli to było przeoczenie organizatorów. To wypadało przeprosić.

Dawniej inżynier,magister,profesor miał honor,ogładę i wykształcenie. Dzisiaj się to tak wszystko pokundliło przez te powszechne wypisywanie dyplomów, każdemu, kto zechce i kto zapłaci czesne . Przykre.

Gdyby przed laty postąpiono tak jak postąpić się powinno. To znaczy jeśli ktoś znieważył nauczyciela czy dyrektora ( który też jest nauczycielem) kłamliwymi donosami czy spreparowanymi oskarżeniami. To nie zniesławił czy nie znieważył Xinskiego czy Ygresinską prywatnie. Lecz znieważył ją( jego ) jako funkcjonariusza państwowego ,który podlega szczególnej ochronie. I obowiązkiem kierownika zakładu pracy czy innego przełożonego było powiadomienie o tym zdarzeniu prokuratury. By prokuratura mogła podjąć się ustalenia zdarzeń I podjąć właściwą decyzję co do ustalania sprawców. Widocznie tego nie zrobiono skoro ten nieprzyjemny zapach roznosi się w przestrzeni i dotyka forów. Gdyby sądy ukarały sprawców, kłamliwych donosów i sprawców innych incydentów nie byłoby dzisiaj dyskusji po internetach. A głośno o tym mówić trzeba by było to przestrogą na przyszłość. I jest to dyskusja nad zjawiskiem , a nie nad miejscem gdzie to zjawisko miało miejsce .Czego zrozumieć nie mogą niektórzy.Miejsce nie ma tu nic do rzeczy. Bo wydarzyć się mogło w każdym innym. Dlatego dziwić mogą komentarze niektórych osób , które nazywają się rodzicem. I bronią jakiegoś miejsca na mapie , czyli czegoś czego dyskusja nie dotyczy. Zamiast pochylić się nad rozwiązaniem problemu i nazwaniem zjawiska po imieniu.