Wakacje po sezonie - gdzie wypoczywać do kolejnego lata?

Choć zarówno wakacje, jak i kalendarzowe lato dobiegły końca, nie oznacza to, że musimy pogodzić się z niezbyt łaskawą jesienno-zimową aurą. Jeżeli tęsknisz za gorącym słońcem i letnim klimatem, podpowiemy gdzie można go znaleźć w oczekiwaniu, na kolejne polskie lato.

Wyjazdy w egzotyczne miejsca poza polskim sezonem urlopowym z roku na rok, cieszą się coraz większym powodzeniem. Dlatego m.in. na stronie www.itaka.pl dostępnych jest sporo ofert dla osób szukających dobrej pogody nie tylko w miesiącach wakacyjnych. Oto najciekawsze kierunki.

Karaibski raj

Wśród czołowych kierunków na egzotyczny urlop od dawna znajdują się dwa karaibskie kraje Kuba i Dominikana. Oby dwa kierunki proponują turystom białe, pudrowe plaże, plamy oraz wspaniałą błękitną wodę, jednak wybierając się tam warto zerknąć w kalendarz. Planując odwiedzenie ojczyzny rumby i cygar najlepiej unikać podróży w okresie między czerwcem, a listopadem, gdyż wtedy można spotkać się z nie najlepszą pogodą. Nie zmienia to fakty, że Kuba to idealny kierunek na „zimowy” wypoczynek. Na Dominikanie sytuacja jest podobna, lecz nieco zależna od regionu, który chcemy zobaczyć, ogólnie rzecz biorąc najmniej atrakcyjny pod względem pogody jest okres między sierpniem, a październikiem.

Jedno oko na Panamę…

…drugie na Zanzibar, a konkretnie na Tanzanię, do której należy ta popularna wyspa zlokalizowana na Oceanie Indyjskim. Zarówno wspomniana Tanzania, jak i Panama, to miejsca wręcz idealne do spędzenia urlopu podczas polskiej zimy, szczególnie w pierwszym kwartale roku. Choć oba kraje położone są w zupełnie innych regionach świata i dzielą je tysiące kilometrów, to łączy je bardzo dobra pogoda z dużą ilością słońca, na którego deficyt tak często narzekamy zimą. Relaks w sąsiedztwie safari, czy środkowoamerykańska siesta? Wybór należy do Ciebie. 

Z drobnymi wyjątkami

Kolejna para egzotycznych kierunków, podobnie jak wymienione wcześniej Panama i Tanzania, także jest bardzo oddalona od siebie, choć leży na tym samym kontynencie. Co jednak poza przynależnością do Azji, łączy Zjednoczone Emiraty Arabskie i Tajlandię? Fakt, że z powodzeniem można uznać je niemal za kierunki całoroczne. W obu przypadkach zdarzają się jednak pewne wyjątki. Jeżeli chodzi o Tajlandię, to jest nim oczywiście osławiona pora deszczowa, trwająca od czerwca do września. Jednak warto zaznaczyć, że w zależności od regionu ma ona różny przebieg. Przykładowo w stolicy Bangkoku i okolicach najbardziej może dać się we znaki jedynie we wrześniu i październiku, natomiast w bardzo popularnym rejonie wyspy Phuket odradzane są podróże od kwietnia do października, choć w wielu miejscach zdarza się, że deszcz pada tylko kilka godzin lub w nocy. W przypadku Zjednoczonych Emiratów Arabskich powód jest bardziej prozaiczny. Kierunek ten jest rzadziej wybierany w okresie od maja do października ze względu na bardzo charakterystyczne dla tego regionu uciążliwe upały.

365 dni w roku

W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o kierunkach, których klimat jest przyjazny dla turystów przez cały rok. Mowa tu oczywiście o znanych i cenionych Wyspach Kanaryjskich . Hiszpański archipelag na Oceanie Atlantyckim oddalony jest zaledwie o kilka godzin lotu od Polski, a przez cały rok oferuje bardzo dobrą pogodę. Podobnie zresztą jak portugalska Madera, nazywana wyspą wiecznej wiosny. Te kierunki docenią osoby lubiące ciepło, lecz nieprzepadające za morderczymi upałami przekraczającymi 35 stopni. Nowością w polskich biurach podróży są rejsy statkiem po Wyspach Kanaryjskich oferowane przez ITAKĘ. Każdy rejs to możliwość zwiedzenia kilku wysp, a niektóre "zahaczają" również o Maderę lub Maroko. Jeżeli Wyspy Kanaryjskie i Madera to za mało, można wybrać się na Wyspy Zielonego Przylądka oddalone o niecałe 500 km od zachodniego wybrzeża Afryki.