Walczą z przyduchą

Brawo panowie.

brawo... tylko, że o tydzień za późno.

Znowu to samo,czekano na cuda i wyszło jak zawsze czyli klops,nie wyciagnieto wniosków z lat poprzednich,szkoda tych rybek tylko,żal.pl

W końcu ruszyło kogoś sumienie .

A gdzie wędkarze. Łapacze ryb - nygusy i stare pryki niech pierdzą w wodę.

Dlaczego w Dębcu woda nie jest spuszczana, tam tez już jest zupa, która się "gotuje" !!! Nie ma ruchu wody ani w jeziorze, ani w kanale...czy specjaliści od hydrologii dostali na głowę? Zaraz od tego "gotowania" będą choroby, które przejdą na ludzi i zwierzęta.

Ludzie. jest susza, i wody nie ma skąd nabrać nawet do kanału. Z Jez. Wonieskiego i towarzyszących zalewów nie ma jak wypuścić wody, bo nie ma skąd później nalać, a i tak sa stany minimalne wszędzie. Kanał Kościański przy Gryżynie jest suchy. I ogólnie w sierpniu kukurydza nie powinna być biała. Także z pustego i salomon nie naleje;p

Od czasu jak mamy możliwość z spływów kajakowych na kanale Obry jest sztucznie trzymany poziom wody, aby z tego korzystać. Jaz wodny przy motelu Dudziarz jest cały czas zamknięty. Kanał za jazem w kierunku Sepna jest zarośniety roślinnością wodną, a poziom samej wody jest równy prawie zeru. W dniu wczorajszym przed ulewą było można wierzcie mi przejść z brzegu na brzeg nie zamaczając kolan. A po ulewie woda z rozgrzanych asfaltów burzówką spływała do mocno nagrzanego kanału. I tak mamy przyduchę. Szkoda ryb.

Skiper dobrze gadasz. Wystarczy otworzyć jaz aby woda się "wymuliła" ale widać władze miasta mają inny pomysł. Może warto się zastanowić nad otwarciem jazu za Kurzą Górą?

No bardzo proszę!! Dwie SZTANDAROWE inwestycje władz leżą i kwiczą: jaz i kajaki zablokowane przez zielsko, a obserwatorium podczas tak ważnego wydarzenia jak deszcz perseidów nie funkcjonuje rzenada...

tak,już bez żadnych wątpliwosci można stwierdzić, że Picek to żenujący kmiot...

Dwa tygodnie temu osobiście (w rozmowie telefonicznej) zgłaszałem ten problem Panu Frąckowiakowi z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Kościana - wynik rozmowy był taki, że to należy do Urzędu Marszałkowskiego. Moim zdaniem nie ważne do kogo należą wody na terenie naszego miasta, tylko dlaczego nic z tym nie zrobiono zanim problem był mały i dopiero się pojawiał. Szkoda tych ryb i ktoś powinien ponieść za to konsekwencje (zaniedbanie, itp.)

Otwarcie jazu nic nie. jedynie pogorszy sytuacje na innych odcinkach. Byłem dziś widziałem, działamy pełną parą.

Nie zbadane są wyroki Boskie .W Kanale Obry na odcinku most w Kiełczewie do rozwidlenia z Kanałem Południowym woda czysta ,płynie spokojnie ,poziom jak na obecne warunki w normie .Krajobrazy tam obrzydliwe , zwały ziemi i gruzu .Od czasu do czasu przemieszczam tam rowerem . Dziś też tam byłem .

A może ktoś pomyśli o mieszkancach że agregat napi--dala cały dzień i noc. Okna nie można otworzyć bo oszalejesz od hałasu. Nie mają przedłużaczy żeby zasilić się z szaf od tamy przy Dudziarzu czy jakiejkolwiek innej. Masakra

Wolisz żeby agregat robił hałas czy żeby ci smierdziało ????

Teraz jest okazja zeby te wszystkie rowy które są bez wody wyczyścić biegam tam co dwa i jest syw jeszcze wąż leży po koles spuszczal szambo jest okazja to skontrolować typek od środowiska w gminie ruszy dupe i sprawdza

wiadomo że lepszy jest hałas, ale ta technologia to chyba nie bardzo się sprawdza. Nie wydaje mi się żeby ten wąż coś dawał. Trzeba pewnie zastosować jakieś odpowiednie dysze, jakiś perlator czy coś w tym rodzaju. Najlepiej udawać że coś się robi i tyle, przecież działamy a że nie skutecznie co my za to Panie możemy.

To jest duży obszar i tak szybko nie da się tej wody tak szybko dotlenić potrzeba czasu niestety zbyt długo czekano z tą akcją

ja do stawu podłączyłem wężyk tlenowy z dyszami i z butli tlenowej bąbluję . jest super i tanio.

Proszę pojechać do Wławia i zobaczyć ile tam jest wody w kanale Obry. Nie znam się na tym ale gdyby opuścić o pół metra śluzę między Wławiem a Gryżyną sprawa była by załatwiona.

wpuścić kajakarzy, niech wachlują łopatami,

albo regularne walki wędkarzy z kajakarzami przenieść do kanału, woda szybko się natleni :):)

Za jazy , na kanałach Obry odpowiedzialna jest Spółka Wodna Meriolacji Nizin Obrzańskich . Jest tam pracownik na etacie którego zadaniem jest zamykanie i otwieranie jazów w zależności od aktualnej sytuacji wodnej.

Hałasujące pompy przez cały weekend pod oknami mieszkańców to nadmierna uciążliwość tym bardziej ze te pompy tylko podgrzewają wodę! żadnej poprawy !

do K-niak Spółka Wodna owszem, zamyka i podnosi jazy, ale na WNIOSEK I DEZYCJE właściciela kanału, czyli WIELKOPOLSKIEGO Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych , Odział Rejonowy w Lesznie. Nowy jaz przy Dudziarzy jest automatyczny - sterowany komupterowo wyłącznie przez WZMiUW. Także jak nie wiesz wszystkiego, to nie pisz bzdur. I również Spółka na prośbę burmistrza pomagała w akcji przyducha.

SMWNO wszechwiedzący- zapomniales dodac O/R w lesznie z siedziba w zielonej gorze z dyrekcja w Dalabuszkach , a sprzataczka dojezdza z Zamoscia.