Wandale w parku KOK

Pewno 13 dzielnica się bawi.

Nie ma rozrywki w czasie wakacji w mieście to trzeba sobie samemu coś wymyślić.No i znaleźli zajęcie.

Zaraz będzie a gdzie była policja?, a gdzie straż miejska? a czemu kamer tam nie ma?. A ja się pytam gdzie w młodych ludziach podział się jakikolwiek szacunek do kogoś? I czegoś?. Masz siły by psuć rzeczy które nie należą do ciebie? to i masz siłę żeby iść do pracy i dołożyć rodzicom by ciągle na ciebie nie pracowali, a jak Cię energia rozpiera to wykorzystaj ją na na coś pożytecznego np. rower, siłownia albo idź do lasu i chrustu starszym ludziom nazbieraj. Każdy był kiedyś młody i robił różne głupie rzeczy, ale to co było koło nas było święte i się o to dbało..

Przeczytałem komentarze na facebooku i mnie zatkało. Naród nie rozumie, że za naprawę zapłacimy wszyscy, że wandale zepsuli nasze ławki.

Volt ma racje w 100%. To rodzice mają wychowywać swoje pociechy nie policja. To rodzic jest "pierwszym strażnikiem". Dziś często jest tak że rodzic da "kieszonkowe" i problem wychowania jest odfajkowany.

Pewnie zrobiły to małolaty, więc jeśli ich złapią to zapłacą rodzice. Jeśli nie złapią to zapłaci miasto czyli wszyscy mieszkańcy

W kraju gdzie nie ma kar tylko jest rozdawanie pieniędzy za nic jest rzeczą oczywistą że tak się dzieje ,ja gdy byłem młody musiałem sam sobie zarobić na wakacje. Kto pójdzie do pracy jeżeli dostaje gotówkę za to że żyje.

Tylko skoro chcieliśmy państwa policyjnego i państwa prawa to policja powinna sie brać za taką gównażerie co zachować sie nie umie skoro rodzice nie potrafią sie zająć o to efekt bezstresowego wychowania i jak znam dyrekcje kościańskiego domu kultury to będzie się ogłaszać na kościan net że szuka świadków których może coś widzieli i dziwi mnie że w tym miejscu gdzie jest ta ławka zdemolowana jest kamera monitoringu i że nic nie zarejestrowała śmiech na sali

Nie pochwalam - A wandalizm zawsze był i będzie w każdym narodzie, kraju... Za czasów komuny też był wandalizm i kto wie, czy nie nawet jeszcze większy. Takie są koszty życia w społeczeństwie za które wszyscy płacimy....

To że tego typu akty wandalizmu są nagłośnione to bardzo dobrze. Od tego są media by to piętnować ale społeczeństwo zapomniało jak wyglądał Kościan w latach 90tych gdzie worki z klejem fruwały po Ferfecie, wszędzie napisy Obra Kościan czy zdewastowany dworzec. Po prostu tego typu akty wandalizmu zawsze będą i to w każdym kraju. Z tym się nie wygra lecz można ograniczyć co nawet się udaje patrząc z perspektywy czasu.

Łapy qrde pourywać. Albo takie koszty za to narzucić ale nie na rodziców. Jak nie mają kasy to na wiśnie i pieniądze zarobione na naprawę szkód.

Wy tak dzieci, dzieci, młodzież, a to pewno takie byczki po 30 :)

Pewnie wielu zauważyło, że ok godz 18.00 jest w tym parku mnóstwo młodych ludzi. Często widziałam ich pod wpływem jakiś środków, bo wrzeszczeli jakieś raperskie teksty, zaczepiali przechodzących ścieżka starszych ludzi. Zachowywali się dziwnie, bo zapraszali do tańca i nawet jedną kobietę szarpali, by tańczyła z nimi. Gdy odmówiła -wykrzykiwali za nią stek wulgaryzmów. Później ci młodzi (nietrzeźwi/naćpani) cała watacha latali wokół placu Wolności. Zaczepiali ludzi siedzących na ławkach przed Lodami "u Wosia". Zatrzymali nawet aut, by ktoś z doroslych kupił im alkohol. Było tak 3 tygodnie temu i tydzień temu. Pewnie w ten piątek też dadzą czadu! Miejcie na nich oko kochana Policji i droga straży miejsko. Miejcie na nich oko! Mieszkanka Kościana.

Leszno wam zazdrości, u nas tego nie ma.

JA BYM SZEDŁ TROPEM - ZAWODY W MARTWYM CIĄGU !!!

Do Won z PIS : Może i jest tam kamera, może juz sprawdzono, ale może jest tam jakiś małolat kogoś "ważnego" i teraz debatują, co z tym zrobić .

Czy wiecie, że odkąd zagląda częściej patrol Policji na pl. Wolności i przy parku KOK, to ci młodzi wulgarni krzykacze z hulajnogami przenieśli się na teren Sanatorium?! A przecież to miejsce spacerów kuracjuszy. Ludzi, którzy potrzebują ciszy i bezpieczeństwa. Wiecie, że teraz tutaj zakłócają spokój i niszczą ceglane murki, które są własnością Szpitala? Zachowują się jak jakaś dzika banda. Zawsze są w grupach, nigdy pojedynczo. Są beszczelni i niebezpieczni. Pacjenci boją się zwrócić im uwagę. Mamy nadzieje, że Policja ich namierzy. Mimo, że bacznie obserwują, gdzie jest kamera. Czy są poza zasięgiem monitoringu.