Magazyn koscian.net
04 stycznia 2018Wiadukt czyli tunel
Sprawdzamy co buduje firma Torpol i jak długo Kościan będzie zakorkowany
Trwa przebudowa linii kolejowej E59 na odcinku od Czempinia do Leszna. Prowadzi ją firma Torpol. Wartość inwestycji to blisko pół miliarda złotych. Po jej zakończeniu pociągi pasażerskie mają poruszać się na tej trasie z prędkością do 160 km/h, a towarowe do 120 km/h. Podróż najszybszym pociągiem z Wrocławia do Poznania ma się skrócić do 1 godz. i 20 minut.
We wrześniu rozpoczął się remont toru numer 1 pomiędzy Kościanem i Starym Bojanowem, który potrwa do lutego 2018 roku. Następnie remontowany będzie tor numer 2. Od przyszłego roku realizowane będą równocześnie odcinki Kościan – Czempiń oraz Stare Bojanowo – Leszno. Na remontowanej trasie przebudowane zostaną tory, stacje, perony i wiadukty kolejowe.
Ponad dwa lata utrudnień
Zanim wszystkie skrzyżowania z linią kolejową staną się w Kościanie bezkolizyjne mieszkańców czekają duże utrudnienia komunikacyjne. To z czym zmagają się kierowcy od kilku tygodni to zaledwie preludium. Szczyt utrudnień rozpocznie się latem przyszłego roku, kiedy to zamknięte będą przejazdy na ul. Młyńskiej i Gostyńskiej oraz piesze przejścia pod mostami kolejowymi.
Kto to wymyślił, żeby robić wszystko naraz? To jedno z najczęściej zadawanych pytań w dyskusjach o wielkim remoncie. Odpowiedź jest prosta: inwestor. Gdyby kolej chcąc ulżyć doli kościaniaków remontowała każde skrzyżowanie oddzielnie, to inwestycja wydłużyłaby się o kilka lat.
- Harmonogram prac jest bardzo napięty i wbrew temu co mogą sądzić mieszkańcy Kościana mamy mało czasu na wykonanie całego zadania – mówi Adam Michalski z firmy Torpol, dyrektor projektu przebudowy linii kolejowej od Czempinia do Leszna. - Na całym odcinku wzmacniamy podtorze, układamy nowe podkłady i szyny. Mamy do wybudowania siedemdziesiąt obiektów inżynieryjnych. W samym Kościanie to dwa wiadukty kolejowe, podziemne przejście dla pieszych na ulicy Wyzwolenia, przejście podziemne na dworcu, nowe perony, kładki piesze pod mostami kolejowymi. Zakres prac jest bardzo duży.
Trudny projekt
Wykonawca podkreśla, że realizuje inwestycję w systemie „buduj”. Oznacza to, że wygrał przetarg na budowę, a wszelką dokumentację projektową, wymagane uzgodnienia i pozwolenia zgodnie z umową dostarcza inwestor, czyli kolej. I tu pojawiają się kłopoty. Niemal codziennie wykonawca stwierdza, że stan zastany odbiega od projektu. Czasem bardzo znacznie.
- Gdy natrafiamy na problem nie ujęty w dokumentacji, to choć wiemy jak go rozwiązać, musimy poczekać na decyzję inwestora i projektanta. To wydłuża czas realizacji inwestycji – mówi dyrektor Michalski.
Problem pojawił się przy budowie tunelu pod ulicą Młyńską. Choć prace powinny trwać tam już pełną parą to wykonawca ma związane ręce – kolej nie uwzględniła w dokumentacji usunięcia kolizji energetycznej. Torpol nie może przebudować biegnących przez plac budowy linii energetycznych ponieważ nie ma ich w dokumentacji. Czeka więc aż kolej dokona niezbędnych uzgodnień z firmą energetyczną. Kiedy je otrzyma – nie wiadomo. Takich niespodzianek jest dużo więcej.
- O skali trudności projektu świadczynie tylko zakres prac, ale i to że wykonujemy je przy utrzymaniu ruchu kolejowego. Tuż obok pracujących ludzi i urządzeń jeżdżą z dużą prędkością pociągi – mówi dyrektor projektu.
Codziennie na placu budowy pojawia się od 150 do 200 pracowników Torpolu. Wkrótce będzie ich dużo więcej.
Wiadukty
Trwają już prace przy przebudowie wiaduktów kolejowych w Widziszewie i Nacławiu. Na pytanie, czy prace te muszą trwać rok - inżynierowie odpowiadają, że to niewiele czasu, biorąc pod uwagę, że przebudowane są w dwóch etapach powiązanych z przebudową poszczególnych torów oraz to, że przez cały czas utrzymany jest ruch pociągów.
Największymi obiektami inżynieryjnymi do wybudowania w Kościanie są wiadukty kolejowe na ulicy Młyńskiej i Gostyńskiej oraz podziemne przejście pieszo-rowerowe w ciągu ulicy Wyzwolenia. Każde z nich będzie miało około 300 metrów długości, a podczas ich budowy trzeba będzie kopać na głębokość około 10 metrów.
- Sam wiadukt na ulicy Młyńskiej to 500 metrów bieżących stalowych profili, 6 tysięcy metrów sześciennych betonu, 25 tysięcy metrów sześciennych wykopów i blisko 600 ton zbrojenia – mówi inżynier Michalski.
Wiadukty kolejowe to w istocie tunele pod torami, którymi prowadzony będzie ruch kołowy. Jak zostaną wybudowane?
- Z uwagi na to, że dojazdy budowane będą w bliskiej odległości od budynków zaproponowaliśmy inwestorowi zmianę technologii, którą przewidywała dokumentacja, na technologię ścian szczelinowych. Zamawiający przyjął nasze argumenty.
Technologia ta pozwala na budowę w bezpośrednim sąsiedztwie istniejących budowli oraz jest mało uciążliwa dla otoczenia dzięki niskiemu poziomowi hałasu i brakiem wstrząsów. Wykonanie ściany szczelinowej polega kolejno na wykonaniu murków prowadzących, kopaniu szczeliny w osłonie zawiesiny bentonitowej, która zapobiega osuwaniu się ścian wykopu, a następnie na wstawieniu zbrojenia i kończy się betonowaniem. W ten sposób powstaje odcinek, po odcinku. Ściany te będą zakotwiczone na głębokość blisko 16 metrów.
Aby zminimalizować niebezpieczeństwo dla sąsiadujących z placem budowy budynków pod niektórymi będą wykonywane iniekcje wzmacniające ich fundamenty.
Z powodu braku dokumentacji dotyczącej usunięcia kolizji energetycznej Torpol nie może jeszcze prowadzić prac na całej długości projektowanego tunelu. Rozpoczął więc prace pod samym torowiskiem. Gdy inwestor uzupełni dokumentację rozpocznie się budowa dojazdów z obu stron wraz z przebudową sieci kanalizacyjnej, gazowej i elektrycznej.
Po co to wszystko?
Po zakończeniu inwestycji zyskamy szybkie połączenie kolejowe z Poznaniem, do którego dojedziemy w pół godziny i z Wrocławiem, do którego pociąg pojedzie niepełna godzinę.
Inwestycja odkorkuje też miasto. Skończy się czekanie przed opuszczonymi rogatkami. Po zakończeniu prac wszystkie skrzyżowania z torowiskiem będą w Kościanie bezkolizyjne.
Inwestycja przyniesie miastu także 130 miejsc parkingowych wzdłuż torów, od dworca PKP w kierunku Urzędu Skarbowego. Z parkingu będzie można przejść do urzędu kładką dla pieszych i rowerzystów. Wybudowane zostaną także nowe kładki wzdłuż kanału Obry pod mostami kolejowymi.
Powstanie dwóch tuneli zmieni organizację ruchu na ulicach Kurpińskiego i Berwińskiego, które staną się „ślepe”. Na obu powstaną place do zawracania. Z kolei mieszkańcy ulicy Żwirki i Wigury, którzy nie wjadą już na ulicę Gostyńską będą mieli równoległą do niej drogę lokalną. Zaś mieszkańcy Gurostwa zyskają bezpieczne podziemne połączenie pieszo-rowerowe z ulicą Wyzwolenia.
Zgodnie z harmonogramem wszystko ma być gotowe na wiosnę 2020 roku. Braki w dokumentacji wiaduktu na ulicy Młyńskiej wskazują, że z pewnością na finał czekać będziemy dłużej. O ile? Tego nie wie ani inwestor, ani wykonawca.
Paweł Sałacki
Harmonogram prac:
Wiadukty w Widziszewie i Nacławiu: październik 2017 - wrzesień 2018
Wiadukt kolejowy na ulicy Młyńskiej: październik 2017 - lipiec 2019 (wykonawca nie otrzymał jeszcze pełnej dokumentacji)
Wiadukt kolejowy na ulicy Gostyńskiej: sierpień 2018 - marzec 2020
Przejścia dla pieszych pod mostami kolejowymi: sierpień 2018 - maj 2019
Gazeta Kościańska 50/2017
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Czyli 5 lat korkow i objazdów ...