Wjechał w znak drogowy. Odmówił badania trzeźwości

Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało! A pijak zapewne straci samochód. I dobrze.

Tzn że ktoś go podkablował? Same 60ny w tym kraju. Takie pawliki morozowy. uśmiechnięta Polska...

proszę podawać,wiek funkcjonariuszy,świadków i w tym przypadku laborantów., no bo niby dlaczego tylko .... ?

I bardzo dobrze że go złapali. Tępić takich

66 lat nie za bardzo do remontu ścieżki rowerowej Kurza Góra - Racot. Ale zmiatać liście może. Akademiki za złotówkę to byłe ściema ha ha prosto w twarz swoim wyborcom.

Nie piją rano w poniedziałki,są kontrolę,piją od popołudnia w poniedziałek do niedzieli wieczór. Niech sobie piją żeby tylko nie kierowali pojazdami.

Dawniej w PRL-u ludzie odwieźliby pijanego do domu. Odcholowali by auto do jego garażu. Facet by się przespał. Naprawił by znak i byłoby po sprawie. Bo Polacy w PRL-u mieli złe doświadczenia z kapownictwa w II wojnie na gestapo. Teraz kapownictwo jest naszą jedyną i osatnią dyscypliną sportową czym się wyróżniamy w świecie. Jedni kapują do Unii , inni do Trumpha. W wojnę kapowali do gestapo..

Limity powinny być zróżnicowane. Dla idiotów po wódce 0 promili. A są też ludzie, którzy racjonalnie myślą nawet po wypiciu pół litra wódki I Ci powinni mieć limit podniesiony do normy niemieckiej tj. 0,5 promila. Alkohol ne na wszystkich działa jednakowo . Jednych wycisza innych pobudza. Dla ludzi rozsądnych do 0,5 promila to żadne niebezpieczeństwo.

Zbyt niskie kary ,za takie przestępstwo plus odmowa kontroli trzewżwości powinno być 100 tysięcy kary ,komornik licytacja majątku ruchomego lub nieruchomości i skończyć dziadostwo raz na zawsze a gdyby był człowiek w tym miejscu to pewna śmierć , trzeba działać bez znieczulenia.

Polityk czy ksiądz? ;)

Zabrać lejce i do ponownego egzaminu

Za brawurę po ulicach miasta i poza nim też niech auta i prawka zabierają ile znaków tacy kierowcy poniszczyli.

Dla mnie to ewidentna wina znaku drogowego. Ciekawe czy tez był zbadany na trzeźwość.

Polityk 66 lat mający forda . ???? Pisz wymaluj Jest taki w naszej okolicy.

Nareszcie. Brawo za reakcję świadków

Nie alkohol jest sprawcą wypadków Ani jego użycie. Lecz prosto, ludzkie zachowanie po jego wypiciu.I nie wszyscy zachowują się tak samo. Jedni po pól litrze, a może nawet więcej by rozsądnie jechali, wolno , z rozwagą, bo by mieli świadomość, ze ich ruchy i reakcje mogą być, ale nie muszą nieco odmienne. A inni już na trzeźwo nie potrafią normalnie, bez szaleństwa, jechać. A po kielichu 50-tcejuz stają się królami życia.