Wiadomości
21 stycznia 2012Woda i ścieki znów w górę
Jak co roku rady debatują nad wysokością opłat za dostawę wody i odbiór ścieków. W czwartek nowe taryfy głosowane będą w Kościanie. Według projektu cena wody rośnie o 14 groszy, a ścieków o 18 groszy za metr sześcienny. To niewiele ponad wskaźnik inflacji przekonuje burmistrz.
Według projektu, który zostanie poddany w najbliższy czwartek pod głosowanie Rady Miejskiej Kościana, cena wody rośnie o 14 groszy (z 2,56 zł za 1 m sześc. do 2,70 zł), a ścieków o 18 groszy (z 3,60 zł za 1 m sześc. do 3,78 zł).
Projekt do zaopiniowania przedstawiono radom osiedli.
- Jest to jedna z najniższych stawek w regionie i w kraju – wskazał wiceburmistrz Maciej Kasprzak podczas posiedzenia Rady Osiedla Jagiellońskie. – W zeszłym roku na inwestycje wodociągi wydały około 600 tysięcy złotych. W tym roku będzie to kwota około 900 tysięcy złotych. To bardzo ważne, by regularnie inwestować w konserwację sieci, jej oczyszczanie i rozwój. Proszę o akceptację nowych stawek, choć zdaję sobie sprawę, że nikt się nie ucieszy, że będzie więcej płacił, ale ich wzrost nie jest dotkliwy.
Wiceburmistrz wyliczył, że z budżetem sięgającym 900 tys. zł da się oczyścić 6 km sieci, dokonać renowacji sieci, podjąć prace nad magistralą Jesionowa – Nacławska, zrobić monitoring na studniach, dokończyć magazyn i zacząć przygotowania do modernizacji oczyszczalni ścieków. Argumenty przekonały członków rady, którzy jednogłośnie pozytywnie zaopiniowali projekt nowych taryf.
Nowe stawki zostaną poddane pod głosowanie na czwartkowym posiedzeniu rady miejskiej.
Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu Gazety Kościańskiej.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
super, chociaż mogli dać jeszcze wyższe podwyżki, w końcu nasze średnie zarobki są jednymi z najmniejszych w unii europejskiej a podatki i różne opłaty jednymi z najwyższych . No może według niektórych te stawki są jednymi z najniższych w wielkopolsce i w kraju, no ale w kościanie zarobki są niższe niż np. w wielkich miastach takich jak poznań , leszno, warszawa itd. A może by tak jeszcze wprowadzić podatek od posiadania kota , pająków w domu i na swojej działce, robaków, much ,i innych rzeczy wtedy byłyby większe wpływy do budżetu , nie zdziwie się jak tusk coś takiego wymyśli, byle miał do siebie na podwyżke i ciągłe loty do gdańska i spowrotem.