Wiadomości
2010-04-14Wpadł na gorącym uczynku
- Wczoraj po północy przypadkowy świadek powiadomił nas, iż prawdopodobnie „na jego oczach” ktoś właśnie włamuje się do samochodu. Policjanci zareagowali błyskawicznie. Chwilę później w Kościanie na ul. Marcinkowskiego, na rękach 32-latka z Kościana, który jeszcze nie opuścił miejsca włamania, zatrzasnęły się kajdanki - informuje Mateusz Marszewski, oficer prasowy kościańskiej policji.
Pijany mężczyzna próbował opuścić samochód ze skradzionym radiem i książką. Pojawieniem się policji był całkowicie zaskoczony. Dziś usłyszał zarzut włamania, za który grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
- Osoba, która zgłosiła nam o przestępstwie zachowała anonimowość. Jesteśmy przekonani, ze taki model współpracy może ukrócić dokuczające nam wszystkim akty wandalizmu - mówi Marszewski.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
to własnie ja zawiadomiłem