Wiadomości
10 stycznia 2011Wyreżyserowana kolizja
Za próbę wyłudzenia 120 tysięcy złotych odszkodowania odpowie dwóch kościaniaków, którzy w lipcu ubiegłego roku sfingowali kolizję drogową. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności
W lipcowy wieczór ubiegłego roku na jednej z podkościańskich dróg doszło do kolizji. Na miejscu interweniowały służby medyczne i porządkowe. Kierowcy dwóch samochodów osobowych trafili do szpitala.
- Od początku sprawa kolizji, w której mieli uczestniczyć dwa mieszkańcy Kościana, wydała się policjantom podejrzana – stwierdza kom. Mateusz Marszewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie. - Porównanie kolizyjnych zniszczeń i ustawienia pojazdów nie do końca korespondowały z wersją zdarzenia przedstawianą przez jego uczestników.
Sprawą zajęli się policjanci z referatu do walki z przestępczością gospodarczą. Zasięgnęli opinii rzeczoznawcy. Ich podejrzenia o sfingowaniu kolizji potwierdziły się. Gdy funkcjonariusze przedstawili mężczyznom materiał dowodowy, ci przyznali się do winy. Ich plan działania był bardzo prosty.
- Aby zminimalizować ryzyko „namierzenia” przez świadków wybrali mało uczęszczane skrzyżowanie a do akcji przystąpili późnym wieczorem. Jeden z nich ustawił swoje auto przy rowie i z boku obserwował jak jego kolega z impetem w nie uderza, spychając oba samochody do przydrożnego rowu. Pozostało zgłosić wypadek i symulować obrażenia – wyjaśnia kom. Marszewski. - Jeszcze tego samego wieczoru „poszkodowani” zostali zwolnieni ze szpitala.
Gdy sprawę wykryli policjanci, mężczyźni oczekiwali już na wypłatę odszkodowań na łączną kwotę 120 tys. złotych. Obu kościaniakom postawiono zarzut popełnienia przestępstwa. Żaden z nich nie był w przeszłości karany.
(h) / GAZETA KOŚCIAŃSKA
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Nosił wilk razy kilka...