Wiadomości
27 stycznia 2014Wyzwolili nas skauci (wideo)

Poniedziałkowy poranek w redakcji Gazety Kościańskiej zakłócili pruscy żołnierze, którzy krzykiem i bronią sterroryzowali załogę. Na szczęście chwilę później wpadli wybawiciele - skauci i powstańcy wielkopolscy.
Taki niezwykły sposób na promocję trzeciej edycji kościańskiej gry miejskiej ,,Kryptonim Wolność'' znaleźli w tym roku organizatorzy. Przypomnijmy, że gra dotyczy niezwykłego epizodu powstania, jakim było rozbrojenie pruskiego garnizownu przez kościańskich skautów.
- Wew myśl zarządzenia dowódcy oddziału Rezerwy Skautowej powołujemy wos wew szeregi Rezerwy, jak i wszystkich tutej. Jak mocie chynć wyzwolić Kościan od ucisku pruskiego trepa, stowojcie się 15 lutego 2014 roku wew komendzie Rezerwy Skautowej, która się znajduje wew Kościanie, by rozegrać trzecią edycję gr miejskiej ,,Kryptonim Wolność''. Stawiojcie się, bo skończycie jak te szkopy – powiedział gwarą Wojciech Nawrot, szef powstańczego oddziału przekazując redakcji pismo mobilizacyjne i zarządzając wyprowadzenie pruskich więźniów.
Oprócz redakcji ,,Gazety Kościańskiej'' rekonstruktorzy odwiedzili także redakcje leszczyńskich gazet i radio Elka.
Tegoroczną grę zaplanowano na 15 lutego, czyli w przeddzień 95. rocznicy zawarcia rozejmu w Trewirze. Jej organizatorem jest Urząd Miejski Kościana, we współpracy z Agencją Artystyczną Artyleria Wojciecha Nawrota.
Jak co roku, na ulicach miasta będzie można spotkać pruskie i polskie oddziały oraz ludzi w strojach z epoki, granych przez grupy rekonstruktorów. Uczestnicy będą mieli do wykonania kilka misji w różnych częściach Kościana, wymagających sprytu, siły fizycznej, wiedzy o powstaniu. Będzie to lekcja historii, oparta na autentycznych wydarzeniach z grudnia 1918 r. W zabawie mogą wziąć udział i dzieci, i młodzież, i dorośli.
Więcej informacji o grze i naborze na stronie www.gramiejska.koscian.pl
Relacja z odbicia redakcji GK i towarzyszącej jej wizycie młodzieży z I LO w środowym wydaniu tygodnika.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Nie lubię zabawy w wojnę, ale jeśli to jedyny sposób, aby młodzi pamiętali o historii to czemu nie.