Z zemsty postraszył bombą

Policja zatrzymała mężczyznę, który w minioną niedzielę telefonicznie powiadomił personel marketu w Śmiglu o podłożeniu ładunku wybuchowego.

- W niedzielę do marketu DINO w Śmiglu zadzwonił nieznany mężczyzna, który spokojnym głosem poinformował pracownika sklepu, że na terenie marketu między regałami są dwie bomby i tylko od niego zależy kiedy je zdetonuje. Po otrzymaniu tej informacji przeprowadzono ewakuację sklepu – informuje Artur Ustasiak, oficer prasowy KPP w Kościanie.

Informacja okazała się fałszywa, a sprawą zajęli się kościańscy kryminalni, którzy szybko ustalili i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec powiatu grodziskiego, w przeszłości notowany przez policję.

Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa tłumacząc, że zadzwonił do sklepu będąc pod wpływem alkoholu, a motywem jego działania była zemsta.

- Mężczyzna był bardzo urażony faktem, iż chcąc zrobić szybkie zakupy w tym markecie musiał chwilę poczekać, ponieważ obsługująca go sprzedawczyni była zajęta rozkładaniem towaru – informuje rzecznik policji.

Teraz 25-latkowi grozi kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat.

Już głosowałeś!