Magazyn koscian.net
26 lutego 2014Za ciasno w OPS-ie?
To, czym zajmuje się pracownik socjalny, nie można porównać do żadnej innej pracy – mówi Zdzisława Lehmann, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Czempiniu. W piśmie skierowanym do przewodniczącego Rady Miejskiej Czempinia Jerzego Krzyżostaniaka zwraca uwagę na skromne warunki lokalowe instytucji. Obecnie czternastu pracowników ma do dyspozycji cztery pomieszczenia
Pismo po kontroli
Siedziba Ośrodka Pomocy Społecznej mieści się na pierwszym piętrze Urzędu Gminy w Czempiniu. Czternaście zatrudnionych tam osób ma do dyspozycji cztery pomieszczenia. Zdaniem kierownik instytucji Zdzisławy Lehmann to zdecydowanie za mało. Do podobnych wniosków doszli pracownicy Wydziału Polityki Społecznej Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, którzy w grudniu 2013 roku przeprowadzili kontrolę w czempińskim OPS-ie. W protokole pokontrolnym krytycznie odnieśli się do warunków pracy pracowników socjalnych i przyjmowania przez nich interesantów. Wskazali także na zbyt małą liczbę pracowników socjalnych. Obecnie na jednego przypada 2300 mieszkańców gminy. Nie powinno być ich więcej niż 2000.
Ośrodek Pomocy Społecznej w Czempiniu został powołany do życia w 1990 roku. Od tego czasu kadra powiększyła się ponad trzykrotnie. Warunki lokalowe pozostały jednak takie same. Lista zadań, które realizują obecnie ośrodki pomocy społecznej jest długa. Tylko w ostatnich latach tego typu instytucjom powierzono: przyznawanie zasiłków rodzinnych, przyznawanie świadczeń z funduszu alimentacyjnego i wydawanie decyzji w tych sprawach, przyznawanie świadczeń związanych z pomocą socjalna dla uczniów, realizację programu dożywiania oraz zadania z zakresu przeciwdziałania przemocy w rodzinie i alkoholizmowi.
„Realizujemy i uczestniczymy w projektach unijnych w ramach Działania 7.1.1. Rozwój i upowszechnianie aktywnej integracji przez ośrodki pomocy społecznej pozyskując na ten cel dotacje unijne. Zachodzi więc jednocześnie potrzeba zwiększenia liczby zatrudnionych pracowników realizujących zadanie własne gminy o charakterze obowiązkowym, jak i zadania z zakresu administracji rządowej realizowanych przez gminę, liczba ta wzrosła z 4 pracowników zatrudnionych w 1990 roku do 14 zatrudnionych obecnie i jest już niewystarczająca w stosunku do zadań i liczby mieszkańców gminy.” - przekonuje kierownik OPS w Czempiniu Zdzisława Lehmann w piśmie do przewodniczącego Rady Miejskiej Czempinia Jerzego Krzyżostaniaka. - „Liczba obsługiwanych petentów z roku na rok wzrasta. Dla przykładu podaję, że w 2013 roku Ośrodek Pomocy Społecznej w Czempiniu obsłużył około czterech tysięcy osób (2 662 wydanych decyzji administracyjne w 2013 roku). (…) Inspektorzy Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego Wydziału Polityki Społecznej w Poznaniu podczas przeprowadzonej kontroli podkreślili, że są to najskromniejsze warunki lokalowe, biorąc pod uwagę wszystkie ośrodki pomocy społecznej w Wielkopolsce. Mając powyższe na uwadze oraz poszanowanie osób obsługiwanych przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Czempiniu, przepisy BHP, przypisy wynikające z ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o ochronie danych osobowych i wiele innych, wnioskuję o zajęcie stanowiska w tej sprawie i podjęcie stosownych działań.”
Wstydliwy problem
- Kontrola Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego dotyczyła pracowników socjalnych. Jej wyniki można by jednak odnieść do każdego działu – twierdzi kierownik Zdzisława Lehmann. - W świadczeniach socjalnych pracuje sześć osób – pięciu pracowników socjalnych i asystent rodziny. Mają do dyspozycji pomieszczenie o powierzchni osiemnastu metrów kwadratowych. Do każdego z tych pracowników przychodzą mieszkańcy gminy. Warunki są bardzo trudne. To czym zajmuje się pracownik socjalny, nie można porównać do żadnej innej pracy. Rozmowy często dotyczą osobistych, intymnych spraw.
Oprócz pracowników socjalnych i asystenta rodziny czempiński OPS zatrudnia trzy osoby w księgowości oraz trzech pracowników w dziale świadczeń rodzinnych i alimentacyjnych. Do tego dochodzą kierownik placówki i informatyk.
- Chodzi przede wszystkim o ludzi. Często spotykamy się z zarzutami, że nie przychodzą do nas osoby, które faktycznie potrzebują pomocy. Problem polega na tym, że w tak małym środowisku wszyscy się znają. Trudno zapewnić anonimowość, gdy w jednym pomieszczeniu spotykają się dwie – trzy osoby, z którymi pracownicy muszą przeprowadzić rozmowy. Jak to się ma do przepisów prawa? Zdarza się, że ludzie z dnia na dzień tracą pracę. Przychodzą do nas pogrążeni w depresji. Rozmowa może pomóc im zobaczyć światełko w tunelu, czy podnieść na duchu, ale pracownicy socjalni muszą mieć do tego warunki – tłumaczy kierownik OPS w Czempiniu. - Obecnie prowadzimy około trzydziestu „Niebieskich Kart”. Do każdego przypadku powołana jest grupa robocza. Często wzywamy do nas ofiary, czy sprawców przemocy w rodzinie. Rozmowy z nimi przeprowadza psycholog. Nie może tego robić w obecności innych osób.
Przewodniczący odsyła do burmistrza
- Osobą władną do podejmowania decyzji w sprawie Ośrodka Pomocy Społecznej jest burmistrz gminy – mówi Jerzy Krzyżostaniak, przewodniczący Rady Miejskiej Czempinia. - Pismo pani kierownik przesłałem do pani burmistrz. Czekam na odpowiedź.
Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji byłoby przeniesienie siedziby OPS do innego budynku. Gmina jest właścicielem budynku przy ul. Parkowej w Czempiniu. Część znajdujących się tam pomieszczeń nie jest wykorzystywana. Problemem są jednak pieniądze.
- Ciągle musimy dokonywać wyborów i określać priorytety – wyjaśnia burmistrz Czempinia Dorota Lew-Pilarska. - Budynek przy ulicy Parkowej można wykorzystać na cele Ośrodka Pomocy Społecznej. Obecnie jest tam ogrzewanie olejowe, które jest drogie. Nie pozwolę na przeniesienie tak siedziby ośrodka, dopóki nie zostanie ono zmienione na gazowe. Jesteśmy w trakcie przygotowywania dokumentacji dotyczącej wykonania przyłącza gazowego.
Włodarz gminy koszty adaptacji pomieszczeń na siedzibę OPS-u szacuje na około 200 tysięcy złotych. Oprócz przyłącza gazowego konieczne jest przygotowanie projektów i wykończenie wnętrz. Nawet gdyby gmina wygospodarowała takie pieniądze w budżecie, po stronie ośrodka będzie wyposażenie pomieszczeń.
Burmistrz Czempinia już podjęła decyzję o udostępnieniu OSP-owi dodatkowego pomieszczenia. Do biura, które wynajmował Związek Międzygminny Centrum Zagospodarowania Odpadów SELEKT, zostanie przeniesiony dział księgowości.
- Warunki Ośrodka Pomocy Społecznej są skromne, ale nie uniemożliwiające pracę. Jeżeli jest taka potrzeba pracownicy mogą korzystać z pomieszczeń Urzędu Gminy – podkreśla burmistrz Lew-Pilarska.
Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu to nie jedyna instytucja, która kontroluje działalność czempińskiego OPS-u. Właśnie trwają czynności kontrolne, które zleciła burmistrz gminny. Szczegółowej analizie poddawany jest 2013 rok. (h)
GK 07/2014
Zgłaszasz poniższy komentarz:
To chyba podobnie do niemieckich sieci. Muszą być sterowane z mniejszego sklepiku, bo tam można coś zrobić :)