Zajechał mu drogę

...to ciągle, ten sam punkt śmierci, Czacz Ponin.Ciekawe kto jest pierwszy po skórke ? z Kościana cz ze Śmigla??

A tablice ?? Nikt nie widział ? może ktoś ze świadków ? Bo opel tigra to dość "popularny" samochod i trochę ich jeździ..

Jakoś mi się nie chce wierzyć w tą tigrę. Może jednak różowa była a nie czarna. A tak poza tym to jaką musiał mieć prędkość by tak auto rozwalić

a może przysnął,i jechał jak wariat

Mialam taki przypadek w ubiegłym roku, na szczescie byli zyczliwi świadkowie zdarzenia ktorzy pojechali za sprawca i spisali nr rej. okazalo sie ze sprawca byl pod wplywem alko. DO KOM "czemp" : Nie musialam przysnac czy jechac jak wariat zeby byc poszkodowana.

Ludzie tak piszecie jakbyście po 5 nie jeździli. Nigdy nie widzieliście wariatów na tej drodze? Oby szybko złapali tego wariata. Takim powinni zabierac prawo jazdy. Dużo szczęścia miał chłopak.

...już dawno stwierdziłem,że kobiety są rozsądniejszymi kierowcami...i potrafią ująć temat, jak to kobiety, bez zbędnych komentarzy..pozdrawiam was babeczki...jak by nie było bab, to po co żyć..

Wyglada to jak autko Edka S.

JA NIE MOGĘ !!! ALE URWAŁ!!!

Innego tlumaczenia po prostu w takich sytuacjach nie może być, żeby bata na siebie nie przyjąć. A, że nikomu nic nie zrobił temat nawet drążony nie będzie. A na marginesie 5-tka z szerokimi poboczami i w rowie wylądować? Co to za kierowca, chyba że wyprzedzanie na czwartego było albo drugi nasz Kubica?

mi to wygląda na typowe ukąszenie pszczoły no i dlatego nie opanował pojazdu oficjalnie proszę o wysłanie listu gończego za tą pszczołą ale oczywiście międzynarodowego bo owad ten może być już np.we Francji elegancji

Na tym właśnie odcinu tejże drogi pewnego swiątecznego i pieknego dnia jadę z całą swoja rodzinką do Kosciana 90 km/h nowo kupionym samochodem. Przy tej prędkosci nikomu nie zjeżdżam, bo i nawet ciągła linia przy popoczu. Nagle jakiś młokos tatusiowym samochodem przesacował odległość i prawie na trzeciego kończy manewr wyprzedzania mnie tak, że od początku moich drzwi przejeżdża mi po aucie, a następnie wiksa i sie szybko oddala. Ja do żony spisuj numer i za nim. Niecały kilometr i już na kole mu siedzę i swiatłami zmuszam go do zatrzymania pewnie przez to, że zobaczył, że też mam PKS.. i w Koscian mi nie ucieknie albo stwierdził, że jednak faktycznie ma mniej pod maską niż ja. Jakie jego zdziwienie, że coś mi zrobił, a sobie również oczywiście w tym oberwał lusterko, bo on nic nie odczuł. To dlaczego się zatrzymał pytam się i głowę spuścił. Czyżby ta blondynka siedząca obok niego tak go rozproszyła. Biorę mu dokumenty i zjeżdzamy na Inter Marche, gdzie oglądamy pojazdy. Podaje kwotę, kręci z niezadwowoleniem i dzwoni po starszego brata, bo do ojca boi się. W końcu stwierdza, że pojdzie to z polisy ojca auta i jedziemy do jego domu, gdzie grzecznie pisze mi te oswiadczenie. Wyszedł z założenia, że ojciec i tak by się dowiedział i dziekował, że przez policję tego nie załatwiłem. Zaoszczedził na mandat i punkty. Miałem mieszane uczucia,że policji nie wezwałem, bo kazdemu może się zdarzyć ale za tą ucieczkę. Jednak niewątpliwym plusem dogadania się była szybka realizacja szkody przez ich ubezpieczyciela. Jakież moje było zdziwienie, gdy otrzymałem 3-krotna kwotę tej zaproponowanej temu niedojrzałemu kierowcy. A na marginesie wcale wyprzedzając nie musiał ścinać na mnie, bo miał jeszcze sporo miejsca i przyzwoitą odległość od nadjeżdżającej i robiacej mu miejsce ciężarówki. W innym przypadku po prostu byłbym zmuszony mu również zjechać. Po ochłonięciu stwierdził, że jego manewr był wynikiem przestraszenia się ale czy przypadkiem nie chciał mnie przestraszyć za niezjechanie mu i się przeliczył? Bo takich oszołomów sporo na polskich drogach.

Bardzo głupie tłumaczenie tybardziej bez świadków takiej sytuacji/co przemawia za nim/ ale osiaga swój cel nieprawdaż? Jakaż spostrzegawczość co do marki w tak dynamicznej, trwającej moment, trudnej i niecodziennej sytuacji, a nie widział, że jedzie do rowu? Bez świadków sprawa nie do potwierdzenia, bo cóż z tego że znajdzie sie kierujący ciemną Tigrą jadący tamtędy w owym czasie. Słowo przeciwko słowu albo i słowom jak w niej było kilka osób. Myślę, że policjanci są też myślący i sobie dupy nie będą zawracac poszukiwaniem takiego auta. Niech sobie sam szuka jak ten narkoman z Kurzejgóry co zabił 3 osoby pod Stęszewem i szukał Vectry przez media co to niby mu zajechała, a był pod silnym wpływem narkotyków. Dzisiaj na szczęście już siedzi po długotrwałym bezsensownym ukrywaniu się.

Gonic,szukać i karać takich świrów !!! niestety pierwsze co robią to uciekają :( Kierowca jeszcze zapamiętał w miarę jakie auto ale kobieta roztrzęsiona nie jest w stanie zapamiętać ( oczywiście chodzi tu o tzw zimna krew ) nie obrażając kobiet. Po prostu spotkałem się z czymś takim parę razy wiec dorwać skur.... no...

zamiast stawiac fotoradary , postawic kamery do monitorowania drog