Na sygnale

23 lipca 2020

Zapaliło się volvo

Na leśnej drodze pomiędzy Słoninem a Witkówkami zapaliło się volvo 70.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 23 lipca, około godziny 15.30. Ogień pod maską samochodu próbowano początkowo stłumić ręcznymi gaśnicami. Ostatecznie z ogniem poradzili sobie wezwani na miejsce strażacy z PSP Kościan,  OSP Słonin i OSP Racot.

Fot. Zygmunt Kramek

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (4)

w dniu 23-07-2020 18:19:10 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Hmm... Najbezpieczniejsze auto na świecie? No cóż, nie kupię. Poszukam pobiedy.

Hmm... Najbezpieczniejsze auto na świecie? No cóż, nie kupię. Poszukam pobiedy.

w dniu 23-07-2020 19:47:18 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

7 gaśnic jedno-kilogramowych naliczyłem na tych zdjęciach, i o czym to świadczy ? że wożenie w samochodzie 1 kg gaśnicy jest "...." warte, jedyne by papierosa zgasić

7 gaśnic jedno-kilogramowych naliczyłem na tych zdjęciach, i o czym to świadczy ? że wożenie w samochodzie 1 kg gaśnicy jest "...." warte, jedyne by papierosa zgasić

w dniu 23-07-2020 20:19:24 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

OSP Racot też było na miejscu.

OSP Racot też było na miejscu.

w dniu 23-07-2020 21:14:04 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A tak z ciekawości zapytam. Czy to kierowca zobaczył pożar i zaczął gasić? Czy samochód był włączony, gdy zaczął się palić? Bo tak się zastanawiam jak ktoś oprócz kierowcy mógł zobaczyć jako pierwszy ten pożar... W artykule jest napisane, że początkowo próbowano gasić ręcznymi gaśnicami. To kierowcy jacyś też się zatrzymali i zaczęli gasić? Mam nadzieję, bo tak sobie myślę, że każdy szybko tamtędy przejeżdża i nie rozgląda sie na boczne dróżki. Chyba w miarę szybko pożar został ugaszony - dobrze. Dobrze też, że nikomu nic się nie stało... Ale i tak bardzo niepokojące są te zapalania samochodów... Wszystkiego dobrego dla kierowcy, bo ja bardzo bym się wystraszyła w takiej sytuacji. I pomagajmy sobie.

A tak z ciekawości zapytam. Czy to kierowca zobaczył pożar i zaczął gasić? Czy samochód był włączony, gdy zaczął się palić? Bo tak się zastanawiam jak ktoś oprócz kierowcy mógł zobaczyć jako pierwszy ten pożar... W artykule jest napisane, że początkowo próbowano gasić ręcznymi gaśnicami. To kierowcy jacyś też się zatrzymali i zaczęli gasić? Mam nadzieję, bo tak sobie myślę, że każdy szybko tamtędy przejeżdża i nie rozgląda sie na boczne dróżki. Chyba w miarę szybko pożar został ugaszony - dobrze. Dobrze też, że nikomu nic się nie stało... Ale i tak bardzo niepokojące są te zapalania samochodów... Wszystkiego dobrego dla kierowcy, bo ja bardzo bym się wystraszyła w takiej sytuacji. I pomagajmy sobie.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.144.89.42

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.