Zapisy szybciej

Już od 1 marca, i tylko do końca tego miesiąca, potrwają zapisy dzieci do przedszkoli w Kościanie. Miasto chce mieć więcej czasu na przygotowanie placówek do szturmu maluchów. Czy przedszkola to wytrzymają?

Do tej pory zapisy dzieci na nowy rok przedszkolny trwały do końca kwietnia. Teraz rodzice muszą podjąć decyzje miesiąc wcześniej. O zmianę terminów wnioskowali dyrektorzy czterech miejskich przedszkoli. Wszystko dlatego, że w ubiegłym roku zabrakło w przedszkolach miejsca dla 34 maluchów.

- Dzieci, które we wstępnej rekrutacji nie znalazły miejsc, a spełniają wymogi, będą przyjęte – deklarował w czerwcu 2007 roku burmistrz Michał Jurga.

Plany awaryjne na zapewnienie 34 maluchom opieki przedszkolnej przygotowywano do lipca. Dopiero więc w wakacje rodzice dzieci, dla których w pierwszym naborze zabrakło miejsca w przedszkolach, dowiedzieli się gdzie pociechy będą spędzać połowę dnia od 1 września. Pierwotnie rozważano otwarcie dodatkowego oddziału przedszkolnego, ale okazało się, że przedszkola są wykorzystane w stu procentach i najzwyczajniej brak miejsca. Ostatecznie ,,upchnięto’’ dzieci do już istniejących grup. Tak plan zmniejszenia liczebności grup przedszkolnych spalił na panewce.

Do przedszkoli we wrześniu 2007 chodziło 667 dzieci. W roku szkolnym 2007/2008 adeptów nauki przedszkolnej może być już około 700. Dzieci jest trochę więcej, jest coraz więcej pracy dla mam, a nawet jeśli mamy nie pracują, sytuacja finansowa rodzin poprawiła się i coraz więcej rodziców mimo tego chce, by dzieci korzystały z nauki przedszkolnej. Już w ubiegłym roku w ,,jedynce’’ zorganizowano dwuzmianowe zajęcia dla sześciolatków (do i po godz. 12.). Gdyby nie to, miejsc w przedszkolach zabrakłoby dla ponad sześćdziesięciorga dzieci. Coraz młodsi są też kandydaci na przedszkolaków. W ubiegłym roku o miejsce w przedszkolu zabiegali rodzice półtorarocznego maluszka. Liczebność dzieci w przedszkolach może tylko cieszyć, ale kłopot w tym, że przedszkola nie są z gumy, a dopiero co (w 2003 roku) zlikwidowano urocze przedszkole przy cukrowni na ulicy Nacławskiej, a potem filię przedszkolną przy Placu Wolności. Za każdym razem argumentem był niż demograficzny i wysokie koszty utrzymania słabo obłożonych placówek. Już jednak dwa lata później, ci sami samorządowcy, którzy przedszkola zamykali, zastanawiali się nad budową przedszkola na Os. Konstytucji 3 Maja.

- To nie boom demograficzny. To lekka poprawa, ale nie aż taka, abyśmy musieli przystąpić do budowy nowego przedszkola – twierdził rok temu burmistrz Jurga.

Planów budowy przedszkola w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Kościana na razie nie ujęto, ale kto wie... Tymczasem przyspieszenie terminu zapisów dzieci do przedszkoli pozwoli na szybszy sondaż zapotrzebowania na przedszkola.
,,W przypadku pojawienia się trudności ze znalezieniem miejsc dla wszystkich zainteresowanych, miasto będzie miało czas na podjęcie stosownych działań’’ - napisał w uzasadnieniu uchwały zmieniającej terminy naboru burmistrz Michał Jurga.

Miasto na utrzymanie czterech przedszkoli rocznie wydaje około dwóch milionów sześciuset tysięcy złotych. Państwo nie dokłada do tego ani grosza. A do darmowego - pięciogodzinnego - przedszkola (na koszt gminy) ma prawo każdy malec w wieku przedszkolnym. Gdyby jednak każdy rodzić z tego prawa dziecka chciał skorzystać, nie tylko Kościan, ale wszystkie ościenne gminy musiałaby budować przedszkola na potęgę.