Zbiórka na godne życie

No dalej ludzie pomóżmy Panu Ryszardowi godnie ŻYĆ. Chociaż kwota która jest do uzbierania, nie starczy na generalny remont domu. Wpłaciłem na zbiórkę i wieże że uda się zebrać kasę i wtedy chciałbym zobaczyć zdjęcie z uśmiechniętym Panem Ryszardem

Ma ktoś kontakt do Pana Krystiana Ciesielskiego ? mail ewentualnie nr telefonu ?

Wodę we wiadrach nosiłem osobiście w latach 70 -tych dla całej rodziny mając kilkanaście lat na 1 piętro i nikt wtedy nie chciał zbierać dla mnie - a tutaj facet w pełni sił młodszy o kilka lat niż ja i ma problem -dla mnie to jest śmiech na sali -weż się facet do roboty i nie świruj jeżeli na coś jesteś chory to będzie super rehabilitacja pozdrawiam z powagą

A pan Ryszard widać zdrowy, to może jeszcze by popracował... mi tez jest ciężko, bo nie mam bentleya i muszę dojeżdżać rowerem do pracy

Ja też się kużwa czuję samotny masz nikogo jesteś dupa wołowa

Teraz wszyscy zbierają na wszystko A woły robocze orzą

Do krytyków - pan Ryszard nie prosi o pomoc. To pan Krystian chce mu pomóc. widać jest wrażliwym człowiekiem, czym różni się od komentujących....

Pan Burmistrz coś wymysli !!!

W gminie Śmigiel jest pani burmistrz

Wbrew tym krzywdzącym zgorzkniałym komentarzom świadczącym o ogólnej zazdrości i braku jakiegokolwiek człowieczeństwa przekazuje swoją cegiełkę dla Pana Ryszarda i życzę dużo zdrowia i osiągnięcia wymarzonego celu. Ponoć dobro powraca ciekawe czy zło też.

Dlaczego pan Krystian nie wsiadł w pociąg za pracą tylko siedzi w domu i patrzy w święty obrazek. Ludzie z różnej biedy sami wychodzili i najlepiej samemu do czego dojść, i dlatego może te zgorzkniałe komentarze.

Przeczytaj tekst uczony komentatorze. Czy Krystian prosi o pomoc? Nie chcesz pomagać temu, który pomaga? To zamilcz. Proste.

Jest staropolskie powiedzenie. "Każdy jest kowalem swego losu"

To oczywiście przykre, że bohater tego artykułu żyje w ciężkich warunkach, bo spotkać to może każdego z nas, warto temu panu oczywiście pomóc. Ale spójrzmy też obiektywnie - w opisie zbiórki (jak klikniecie w link) nie ma ani słowa o tym, że pan Ryszard gdzieś pracuje, jakie z tego tytułu osiąga przychody itd. Biorąc pod uwagę, że praca naprawdę jest dostępna w regionie (lepiej lub gorzej płatna) i biorąc pod uwagę, że pan Ryszard posiada dom po rodzicach i nie musi płacić np. za wynajem mieszkania można wywnioskować, że gdyby tylko się odpowiednio postarał, może przyuczył do innego zawodu, to miałby większe szanse na poprawę swojego losu. Pan Ryszard zwraca też uwagę na fakt, że doskwiera mu samotność, a ludzie kiedyś byli inni - to oczywiście fakt, cały świat się nieustannie zmienia, ale to, że w domu nie ma wody ani łazienki to nie efekt posiadania znajomych tylko własnego braku inicjatywy. Reasumując uważam, że oczywiście panu Ryszardowi pomoc ludzi o dobrym sercu z pewnością doda otuchy i być może choć trochę poprawi jego los, natomiast problem jest gdzieś indziej, panu Ryszardowi należałoby dać teraz raczej tę przysłowiową wędkę, aby był w stanie się finansowo samodzielnie uniezależnić od wsparcia dobroczyńców.

Powodzenia dla tego Pana, ale w obecnych czasach każdemu jest ciężko, no poza pasożytom programu " Robić mi się nie chcę ale kasa mi się należy "

Ludzie mają bardzo krótka pamięć. Bo ostatnio była zbiórka na bezdomnego to w kilka dni zebrano 30000 tyś aby go wyprowadzić z bezdomności. A tamten Pan wiekowo byl jeszcze młodszy.

A co na to jego rodzina?

Socjaliści jak zwykle nie rozumieją słowa "godność".

jak dobrze ,ze nie mówicie o winie PIS -u

Pełen socjalizm . Jedni pracują ciężko I biednie żyją Bo pasożyty się mnożą jak grzyby po deszczu

Po oczach widać, że to dobry, skromny człowiek. Ja pomogę. Życzę dużo zdrowia i uzbierania całej kwoty. Powodzenia !

taki trend taka moda

Proszę o przedstawienie życiorysu tego koleżki, CV i zaświadczenie o stanie zdrowia. Chętnie pomogę.

Gdyby ten pan miał jakiś dworek albo pałacyk to bym go wspomógł jakimiś 20.000 zł na remont. Ale jak nie ma, to kiepsko to widzę...

Wojtcie, zes mi wyjal z ust... Slowa te. Pozdrawiam z folwarku.

Zbieram na głodne życie

Zbieram na rowet dorzucić ktos? Pracuje wyplate mam ale mi nie starcza a ile mozna samochodem jeździć

a może w takim trudnym przypadku pomogłaby Katarzyna Dowbor? w programie mój nowy dom pomogła wielu ludziom w takich ciężkich sytuacjach. Może warto spróbować?

kodziarstwo,które Kijowski zrobił w bambuko, wpłacało,był chwyt na seicento -też kasa leciała wiadomo od kogo, Hołownia też żebrze o kasę, była dycha dla Rycha, A TERAZ ODEZWAŁO SIE HEJTERSTWO bo trzeba NAPRAWDĘ pomóc człowiekowi. WSTYD DLA ZAWISTNYCH.

To kim jest ten pan Krystian, że takiegi miał nosa że trafił do p.Rysia??

A jak się miewa pan Marcin w Starachowicach?

a jak ja matka wychowująca samotnie trojkę dzieci tyrałam jak wół i poprosiłam o wsparcie i zrozumienie naszej sytuacji pomoc społeczną to mi powiedziano, że dzieci mogą iść do pracy i wesprzeć rodzinę czyli miały przerwać naukę i iść do pracy. Oto nasza rzeczywistość.

Jak śpiewał Niemen " dobrych ludzi jest więcej " Pozdrawiam