Wiadomości
06 maja 2019Ze strachu wskoczyli do stawu

Czterech młodych ludzi rozpoczęło długi weekend od picia alkoholu i zażycia „czegoś”.
Państwowa Straż Pożarna poinformowała dziś o akcji, którą przeprowdzono we wtorek, 30 kwietnia. Tego dnia, nad staw w Nietążkowie wezwano strażaków. Ze zgłoszenia wynikało, że ktoś wpadł do wody. Na pomoc wysłano OSP Śmigiel i specjalistyczną grupę ratownictwa wodno–nurkowego PSP Kościan.
Na miejscu strażacy zastali czterech młodych ludzi, z których jeden po pas stał w mule, a pozostali leżeli na brzegu. Z wszystkimi był utrudniony kontakt, a dwóch z nich momentami całkowicie traciła świadomość.
- Podczas wywiadu ustalono, że cała czwórka „imprezowo” rozpoczęła długi weekend. Ustalono, że pili alkohol oraz, że „coś” zażywali. Dwóch zaczęło obawiać się o swe bezpieczeństwo i widząc jakieś nienaturalne postaci wskoczyło do stawu. Trzeci, będący chwilowo w lepszej kondycji, starał się ratować ich z opresji. Na szczęście, ktoś zadzwonił po pomoc – relacjonuje st. bryg. Andrzej Ziegler - KP PSP w Kościanie - Kontrolowane parametry życiowe całej czwórki w przeciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund były zmienne i miały skrajne wartości.
Do momentu dotarcia służb medycznych strażacy wykonywali czynności w ramach kwalifikowanej pierwszej pomocy. Lekarz zdecydował o zabraniu wszystkich do kościańskiego szpitala.
- Akcje edukacyjne, apele czy kampanie społeczne dotyczące substancji psychoaktywnych to ciągle za mało aby dotrzeć do świadomości zwłaszcza młodych ludzi. Co jeszcze musi się stać, aby zaczęli myśleć – pyta Andrzej Ziegler.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia kościańska policja.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Z tym myśleniem bywa zaskakująco podobnie u stróżów prawa :)