Dwukrotne dachowanie (foto)

Dobrze, że uszli z życiem.

sądząc po uszkodzeniach auta, to dachowania tam nie było, tylko obrotka na jezdni i przewrócenie na bok ;] takie moje zdanie, ale ja się nie znam... dobrze że nic im się nie stało :)

Dwukrotnie dachowała przez przód samochodu.

odkąd pamietam na tym zakrecie zawsze jest sporo piachu ,cudownego grysu . Reszta to tylko brak wyobraźni i prędkość.

a morze zdarzenie spowodował maluch ktory stał nieopodal i wymieniał tylne koło

ona jechała od Mosiny , a maluch stał dalej

obstawiam, że Pani na chwilkę się zdekoncentrowała przez np. płaczące dziecko z tyłu i wypadek gotowy. Zapięte pasy uratowały im życie, gdyby ich nie mieli, wypadli by z auta. To przestroga dla bezmózgów bez pasów. Dobrze, że nic poważnego się nie stało. Zastanawiam się tylko, kiedy będzie wypadek trochę bliżej w stronę Czempinia. Jadąc w stronę Mosiny jest łuk w prawo pod górkę i w połowie łuku jest dziura, która podbija prawą stronę samochodu (przy skręcie w prawo). Trochę popada i jeszcze wydarzy się tam tragedia. Obym nie wykrakał. Oczywiście za załatania drogi wezmą się dopiero po wypadku. Jak zawsze...

obsmarować najlepiej, z dobrych źródeł wiem, że jechała z Pecnej do Czempinia z chorym dzieckiem, chwila dekoncentracji bo dziecko zapłakało i już wystarczyło zahaczyła prawą stroną o pobocze i nie opanowała kierownicy. Życie w tym momencie najważniejsze. Fizycznie nic im się nie stało no może kilka potłuczeń - cud ale psychika czy ktoś o tym pomyslał

Tak, obsmarować najlepiej bo trzeba myśleć jak się jedzie samochodem. A gdyby z przeciwka ktoś jechał? Ta droga jest ruchliwa, jeżdżą też dużo większe samochody. Kobieta bez wyobraźni. Strach ją spotkać na drodze.

Fachowej opieki medycznej? Czyli co? Pozwolili usiąść w wozie straży Pożarnej? Ludzie przestańcie pisać brednie pomocy udzielili tak jak każdy użytkownik drogi! I tyle!

to rozumiem ze Ty jestes w stanie załozyc kołnierz, prowadzic tlenoterapie itp?

tlenoterapie! ha ha ha z ciebie faktycznie fachowiec! Koniec dyskusji z fachowcami :))

i widzisz jaki Ty jestes ograniczony umysłowo..nie znasz sie kompletnie a sie wypowiadasz

Wszystkie służby są ale naszej kochanej ... nie widać.

Byli, ale policja do perfekcji opanowała kamuflowanie się. Kochają się chować z radarem czy suszarką i chowają się na wypadkach jak trzeba coś zrobić. Nieroby jedne.

to mojej koleżanki mama dobrze że im się nic nie stało

http://www.adwokaciportal.pl/artykul/1340/poczta-nie-ma-mechanizmu-kontroli-sciagania-oplat

do sOuz ta kobieta ma wyobraźnie może większą niż ty spędza za kółkiem większą cześć dnia jeździ po całej Polsce więc lepiej nie wyjeżdżaj z garażu.

Jak widać po tym wypadku, nie ma wyobraźni. Na tak łagodnym zakręcie wpaść w poślizg i wylądować w rowie? Jadąc z dzieckiem? Gdyby miała wyobraźnie, to by jechała wolniej i się skupiła na jeździe. Proste? Logiczne? Rozumiesz już?

Ale w jednym Ci przyznam rację. Faktycznie, lepiej nie wyjeżdżać z garażu, jeśli takie kobiety jeżdżą po pobliskich drogach. Aż strach, że Ci niespodziewanie wjedzie na czołówkę.

A straż zawodowa z kościana to gdzie w bazie bo lepiej wysłać OSP

A po co mieli przyjechac?