Wiadomości
2008-05-31MAIRESS zagra w Kościanie

W piątek, 6 czerwca, o godzinie 17, w bloku rockowym poprzedzającym koncert grupy HEY wystąpi zdobywający coraz większe uznanie zespół MAIRESS (foto). Patronat na występem grupy objął serwis koscian.net. Zapraszamy na koncert i na wywiad
Osiągnięcia:
- I nagroda XXI przeglądu "Wszyscy Śpiewamy Na Rockowo" w Ostrowie Wielkopolskim, (kwiecień 2008)
- I nagroda przeglądu zespołów rockowych „Rockowisko“ w Olkuszu (maj 2008)
- wyróżnienie na Spring Rock Festival 2008 w Nowej Soli dla wokalistki (maj 2008)
- I nagroda przeglądu zespołów rockowych „Młodzi Mają Głos“ w Czarnkowie (maj 2008)
WYWIAD Z MAIRESS!
„Zdecydowaliśmy się na to, by wejść do studia, aby nasze granie nie stało się jedynie ciągiem prób, chcieliśmy coś podsumować, wskazać sobie punkt odniesienia“
Mairess istnieje od niespełna dwóch lat – dopiero od kilku miesięcy rockowy kwartet z przeuroczą wokalistką na czele przeprowadza zmasowany atak na ciągle wygłodniałe rocka uszy słuchaczy tak w Polce, jak i poza nią. Dobrze przyjęte demo, kolejne udane koncerty, pierwsze ważne sukcesy… Mairess nabiera rozpędu. Gładko, muzyką – a nie za pomocą łokci – wkracza na polską scenę rockową ku uciesze wprost proporcjonalnie rosnącej grupy fanów. Spotkałem się z Magdą, Łukaszem, Tomkiem, Leszkiem oraz menedżerem zespołu – Bartkiem, by porozmawiać o tym, jak było, jak jest i jak będzie.
Jak doszło do tego, że zainteresował się Wami Kaczkowski?
Bartek: Słucham „Trójki” odkąd pamiętam – audycje Kaczkowskiego obrosły już, można powiedzieć, pewną legendą. Dlatego postanowiłem, jak tylko Mairess nagrało swój materiał właśnie tam spróbować: koperta i do „Minimaxu”. I puścił (śmiech). 16 marca można było usłyszeć Mairess w audycji Piotra Kaczkowskiego.
Łukasz: Bardzo się ucieszyliśmy – to było niezwykłe zaskoczenie i, w sumie, nobilitacja. Jesteśmy młodą kapelą a obdarzył nas kredytem zaufania ktoś taki jak właśnie Piotr Kaczkowski. To bardzo motywujące.
Liczyliście na to, że po takim, nazwijmy to, wyróżnieniu media zainteresują się Wami bardziej?
Bartek: Nie. To chyba nie o to chodzi...
Łukasz: Jak wspomniałem – dla zespołu takiego, jak my, tj. młodego, dopiero gdzieś tam zaczynającego swoją działalność na polskiej scenie usłyszeć siebie na antenie „Trójki” jest wielkim wyróżnieniem. Nie czarujmy się jednak – żeby móc wzbudzać zainteresowanie mediów trzeba o wiele więcej. Mairess wcześniej nie czynił wyraźnych kroków o charakterze promocyjnym.
Magda: Skupialiśmy się przede wszystkim na muzyce, na graniu. Dopiero, gdy pojawił się Bartek, ruszył mechanizm promocji związany z Mairess. Najpierw chcieliśmy skrystalizować w spójną całość to, co każde z nas chciało wnieść do zespołu.
Łukasz: Początki Mairess sięgają września 2006 roku. Współpracę z Bartkiem rozpoczęliśmy jakieś, zdaje się, trzy miesiące temu – i przez te trzy miesiące wydarzyło się i dzieje naprawdę bardzo dużo.
A co działo się przed wrześniem 2006 roku – jakie są Wasze wcześniejsze doświadczenia muzyczne?
Tomek: Każdy z nas grał w różnych projektach. Jeżeli chodzi o mnie, trochę tego było, ostatnim zespołem, w którym grałem przed Mairess był zespół Monsoon. Projekt istniał dwa lata. I, jak to częsta bywa w przypadku zespołów młodych, początkujących dochodziło w nim do ciągłych zmian składu, w wyniku czego wygląda to tak, jakby grało się w różnych zespołach pod jedną nazwą. Do czego zmierzam – nie ważna jest lista nazw kapel, w których się grało, jeżeli nie są one oczywiście znane (śmiech). Ważne jest doświadczenie, które się zdobywa.
Łukasz: Przewinąłem się przez różne bandy. Najważniejsze dla mnie, to chyba: Lev Totołtoj W 1992 roku graliśmy nawet razem w Jarocinie. Działałem też w punkowej kapeli MegaViciu – na jakiejś składance się pojawiliśmy. Grałem jeszcze w Jogurcie, na perkusji udzielał się tam bębniarz Pidżamy Porno. Jak Tomek wspomniał, doświadczenie.
A jak się zaczęło Mairess?
Leszek: Początkowy skład Mairess był nieco inny – szybko się rozpadł i właściwie zostaliśmy tylko ja i Łukasz. Pogrywaliśmy razem, przewijały się różne osoby aż pojawiła się Magda. Urzekła nas (śmiech). Zaczęliśmy regularne próby w Domu Kultury w Buku, doszedł do nas Tomek.
Magda: Tak, Tomek wszedł do nas na próbę i po prostu... został. I zaczęliśmy wspólną pracę.
Efektem tej pracy okazał się materiał, który nagraliście w Perlazzie...
Łukasz: Tak, dokładnie. Zdecydowaliśmy się na to, by wejść do studia, aby nasze granie nie stało się jedynie ciągiem prób, chcieliśmy coś podsumować, wskazać sobie punkt odniesienia.
I jak układała się współpraca z Perłą?
Tomek: Miałem kontakt z Perłą jeszcze z okresu, gdy grałem w Monsoonie. Namówiłem resztę, żebyśmy spróbowali w jego studiu.
Łukasz: Tomek znał Perłę jako kumpla – my weszliśmy na stronę Perlazzy, poznaliśmy lidera Ghuess Why od strony czysto muzycznej i się zdecydowaliśmy.
Leszek: Jesteśmy z tej współpracy bardzo zadowoleni – Perła to bardzo doświadczony muzyk, ma świetne produkcje i użyczył nam wielu cennych rad.
Magda: Wprowadził kilka ciekawych poprawek czy pomysłów – szczególnie na gruncie wokalu. Praca w Perlazzie była niezwykle cennym doświadczeniem. Po nagraniu materiału demo, długo jeszcze borykaliśmy się z oprawą graficzną płyty, zależało mi by wszystko było dokładnie opracowane.
Bartek: I zająłem się rozsyłaniem materiału do mediów, czego efektem była m.in. przygoda Mairess z Kaczkowskim.
I nastał okres koncertowania – od razu gratuluję zwycięstwa na festiwalach w Ostrowie oraz Olkuszu.
Bartek: Dziękuję. Postanowiliśmy zacząć docierać ze swoją muzyką do ludzi poprzez festiwale właśnie, przeglądy itd. Zostaliśmy pozytywnie przyjęci na festiwalu Rocko-Go w Piwnicy 21. I tak – zdobyliśmy I nagrodę XXI Przeglądu Wszyscy Śpiewamy Na Rockowo w Ostrowie Wielkopolskim, niedawno wróciliśmy z I nagrodą z Przeglądu Zespołów Rockowych ’ROCKOWISKO’ w Olkuszu. Przed nami Przegląd Kapel Rockowych w Legnicy, który odbędzie się 10 maja, tydzień później zaprezentujemy się na Spring Rock Festiwal w Nowej Soli, 14 czerwca zagramy na Festiwalu Młodych Talentów „Gramy 2008” w Kołbaskowie i na pewno 25 października koncertujemy na festiwalu rockowym w Shwalbach w Niemczech. Wszystkich serdecznie zapraszamy!
„Nareszcie usłyszałem prawdziwe, nowoczesne brzmienia i czadowy wokal!!” – jak odniesiecie się do wypowiedzi jednego z internautów na temat Waszej twórczości. Chodzi mi szczególnie o tę „nowoczesność”, bo co do wokalu, to wątpliwości nie mam... Przecież muzyka Mairess nie ma chyba nic wspólnego z nowymi trendami – w moim mniemaniu jak najbardziej czerpiecie z tego, co działo się w rocku w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych.
Bartek: Już zapomniałem, o co mi chodziło, gdy to pisałem... (śmiech)
Łukasz: Trudno stwierdzić, co ten ktoś poczytał za nowoczesność. Faktycznie, to co staramy się grać – połączenie funka, rocka i groove wynika jakoś z inspiracji zespołami, które były szczególnie popularne w latach dziewięćdziesiątych, jak na przykład Red Hot Chili Peppers czy Faith No More. Faktem jest jednak, że dziś do łask powraca gitarowe granie – może dla niektórych, którym przejada się powszechna elektronika, to jakiś wyznacznik nowoczesności.
Najważniejsze, że wszelkie komentarze dotyczące Waszej muzyki są pozytywne. Gratuluję i dziękuję za rozmowę.
Paweł Boroń / www.fabrykazespolow.pl
Skład zespołu:
Magdalena Nowakowska – wokal
Łukasz Nowakowski – gitara
Leszek Łamaszewski – bas
Tomasz Starosta – perkusja
Kontakt z zespołem:
Bartosz Dziamski
T: 0507 051 962, 0509 289 130
E: [email protected]
Posłuchaj jak grają:
www.mairess.com
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Słyszałem na żywo i polecam!!! Zresztą Kaczkowski z "trójki" byle czego by nie puścił :)