Piknik historyczny (foto)

nie byłem i żałuje. na żużel mi się zachciało jechać . przepraszam

fajny pomysł i fajna realizacja. oby tak dalej:)

Dzieciom bardzo się podobało.

Fot. nr 16 - prawie wpadła do KOK-u!

Byłem i stwierdzam że było super

Dla mnie rewelacja.I o takie typu imprezy chodzi.Brawo dla Muzeum.Prosze o wiecej.

Super...kto nie był niech żałuję...

Suuuuuper!!!!!!! Bylismy cala rodzina. Dziekujemy za mile spedzony czas i mase wiedzy i wrazen. A moze by tak polaczyc to ze wspolczesnymi formacjami wojskowymi i zrobic impreze na caly dzien?

duży plus dla muzeum za krzewienie patriotycznych postaw- takie jest Wasze zadanie i uważam że robicie dobrą robotę...

Wały , most na ul Strzeleckiej !!! piękne miejsce na takie imprezy , może warto by zorganizować najlepsze miejskie mistrzowstwa grup rekonstrukcyjnych (podpbnie jak z śikawkami w Cichowie/Smiglu!) łacznie z przeprawą przez Obrę !

Ale jaja !!! buuuhaha buuuuhaha buuuuhaha

Czyżby ludziom brakowało wrażeń wojennych....najbardziej przerażają mnie te chełmy na glowach dzieci. Właśnie dzisiaj na ulicach wielu krajów na świecie giną ludzie w realnych zamieszkach i w tym także kobiety i dzieci. Obyśmy nie wywołali wilka z lasu....:(

Super bylo oby tak dalej!!!

Hełmy na glowach dzieci - myślę, że dla nich wraz z odpowiednim przekazem to super lekcja historii. Widzę tu bardziej pozytywny przekaz niż dziecko przed komputerem z grą "strzelaninką", gdzie zabijają wszystko co się rusza. "...wilka z lasu..." - nie bądźmy przesądni. To raczej nauka przez zabawę A co ma być to i tak będzie.

Trochę inne spojrzenie na niedzielę w Kościanie https://plus.google.com/u/0/photos/105298920428925377495/albums/5913584073618406849

Kram na dyrektor KOK!!!!

Bardzo fajny pomysł. Brawa za realizację dla pomyslodawców. Częściej takie akcje poprosimy.

Czyli można coś zrobić!!!Tylko jeden warunek Dodot z daleka od takich imprez bo może to spieprzyć.Brawo Muzeum! Wreszcie ktoś próbuje wskrzesić patriotyzm który ginie za przyzwoleniem PO.

wiecej tego typu imprez w Koscianie super

bylo super wiecej takich imprez warto by pomyslec o tym na dni Kosciana bo na dni Kosciana repertuar imprez jest nie zaciekawy

Panie kierowniku KOK-u co pan na to? Może jusz czas odejść?

Było bardzo przyjemnie , dobrze spędzony czas w naszym parku. Chcemy więcej! Może piknik średniowieczny?

Bardzo fajnie było! Dodatkowo dodaję kilka moich zdjęć. http://www.flickr.com/photos/fkarpinski/sets/72157635124238427/

xxx nie ma pojecia co to za impreza i wygaduje glupoty.zal mi takich nieswiadomych ludzi.

impreza fajna ,tylko panowie motocyklisci czyzby was znaki zakazu nie obowiazywały.nie chcialo sie dupy ruszyc tylko wjezdzac pod zakaz .zaraz beda glosy co sie czepiam,ale prawda jest taka ze ja za takie cos zaplace mandat a oni nie bo no wlasnie dlaczego ?

prosze odpowiedziec mi na pytanie jaki sens miało wysadzenie tak pieknych mostów w 1939 roku .Przeciez nie miało to zadnego wpływu na spowolnienie armii niemieckiej .Kościan nie był miastem przez które przedzierały sie dywizje niemieckie.Moje zdanie jest takie ze był to chory wymysł poskiego trepa i jego ułanskiej fantazji ktorej w tym czasie oficerom polskim nie brakowało.Rozumiem zniszczyc most np na warcie czy odrze ale nie na jakims kanaliku ktory i tak nie miał zadnego wpływu na losy wojny nawet w jednej setnej procentu

zapraszam do Egiptu tam dopiero jest zabawa

Odpowiedź dla dziwne: Może dlatego nic się nie przetaczało bo nie miało po czym się przetaczać? to standardowa procedura opóźniajaca. Każda kampania potrzebowała mostów, walczono o nie jeden i to krwawo. Odbudowywano nocą i niszczono za dnia. Polska armia nim dłużej walczyła tym większe straty zadawała nieprzyjacielowi. Po początkowym chaosie obrona twardniała. Przegrupowanie na linii Wisły było bardzo dobrym założeniem przy założeniu że Alianci nas nie zdradzą. Linia Wisły bo to rzeka a do przeprawy potrzebne mosty a co do braku mostu to może wypowiedzieć się każdy mieszkaniec miasta z rzeką przez nie przepływającą. Pisząc krótko - plan strategiczny to opóźniać natarcie wroga czekając na uderzenie z Francji. dlatego gen. Kutrzeba nie dostał zezwolenia na kontratak na tyły rozciągniętych niemieckich kolumn. Objazd - zmora kierowców _ spowodowany zniszczeniem mostów, obciąża inne mosty, zmusza do objazdów i utraty czasu i paliwa, zwiększa niebezpieczeństwo ataku na konwój. Tylko laik nie zauważa potrzeby niszczenia jak największej ilości węzłów komunikacyjnych i przepraw. A co dało to Kościelniakom - może mniej osób rozstrzelono w pierwszych dniach września bo przez utrudnienia w ruchu działania morderców były wolniejsze i zużywały więcej cennego paliwa. Czy opór był potrzebny? Po Kampanii Wrześniowej Hitler musiał zrezygnować z uderzenia na Francję jeszcze w 1939 roku z powodów opóźnień i strat poniesionych w Polsce. Nasz kraj dłużej i skuteczniej walczył od kolejno podbijanych krajów np. w porównaniu z najsilniejszą ówczesną armią lądową jaką była armia francuska.

do kom 28 kolego z wojskowego punktu widzenia był to bezsens z historycznego tak samo jak i twojego było to poswiecenie ale tylko mostów .Czasem mam wrazenie ze niemcy mieli lepszy tok myslenia jezeli chodzi o taktyke wojny niz polacy

do pana ktory pstrykał fotki nie dotarł zjebek od grupy rekonstrukcyjnej zeby nie fotografowali zakrawionej ręki.Chłopie co za news,żal mi ciebie

rekonstruktor normalnie jesteś smieszny tak samo jak twoje wypowiedzi

Anonimie z komentarza numer 30 rozwiń trochę temat. To to była prawdziwa krew? Ja myślałem, że to część rekonstrukcji. :d

Bodajże Ted Turner (twórca CCN) parafrazując Agatę Christie (pisarka) twierdził że „ nic tak nie ożywia mediów, jak strach” (Christie twierdziła że trup ) i jak widać po reakcji niektórych mieli rację ;) A co do samej krwi to rzeczywiście jeden z panów biorących udział w pokazie w czasie ataku skaleczył się o szkło i krwawił a cały incydent faktycznie wyglądał początkowo jak by był fragmentem inscenizacji ... i tyle.

do 29 i 31 jakiś kontrargument czy to trolowanie byle namieszać? Normalnie ręce opadają. Wymienić wszystkie bitwy o mosty w historii ze szczegółowym opisem sytuacji? Proponuję POCZYTAĆ książki. Dla małoambitnych historię walk w Belgii podczas II Wojny Światowej, było szybko i na małej powierzchni. O efektach taktyki spalonej ziemi to z podstawówki każdy 30 latek powinien wiedzieć bo w jego dzieciństwie historia była może jeszcze ocenzurowana ale "klasyki" uczyli. Rosja tą taktyką zatrzymała Napoleona i przyczyniła się do spowolnienia marszu Hitlera. Dodam ze w Kampanii Wrześniowej linie niemieckie były rozciągnięte i impet natarcia spadał. 4 września nasze lotnictwo wbrew 60 letniej propagandzie brytyjskich historyków nadal walczyło. Wojsko Polskie w Wielkopolsce nie odnosiło klęsk i wykonywało standardowe procedury. Nie dysponowano wiedzą a raczej niewiedzą autora lub autorów komentarzy 29 i 31 więc zdawali sobie sprawę że należy zabezpieczyć odwrót. Tylko głupiec lub laik strategiczny odsłania plecy licząc na to że nikt z tego nie skorzysta. Zawsze trzeba być czujnym podczas wojny. Liczę na sensowne argumenty a nie pogardliwe plucie lub wywody polityczne :)

do komentarza 29 - taka szczegółowa wycieczka. To jak wyjaśnić wysadzanie wszystkiego nie tylko mostów, zrywanie torów palenie zapasów, miast wsi itd. przez Niemców podczas podróży powrotnej. (Tak Niemców a nie niemców i Polaków a nie polaków). Niemcy robili to na dużo wiekszą skalę i to nawet we własnym kraju.

rekonstruktor ty mnie nie obrazaj bo widze ze chcesz byc najmadrzejszy a i tak niemsz racji.Gdybyś porozmawial z historykami na temat wojny patrząc z dzisiejszem perspektywy to byc moze uswiadomiłbys sobie ze pewne kwestie z tamtych czasów nie pasują nijak do tego jak to oceniają historycy .Podam ci prosty przykład jaki przez wiele lat pokutował o zołnierzach z westerpllate.Najwieksi herosi w pierwszych dniach walki .Spróbuj obejrzec najnowszy film o nich ,który pokazuje obraz inny niz ten którym karmiono nas w szkole przez wiele lat.Jest to tylko jeden z małych przykładów.Moze jezeli bardziej zagłebisz sie w poczynaniach wojska polskiego w pierwszych dniach walki to sie dowiesz jaki był chaos i dezorganizacja pułków, gdzie wiele setek jak nie tysiecy rozkazów zostało bezsensownie wydanych co miało ogromny wpływ na chocby taki mały szczególik jakim było wysadzenie np mostów w naszym miescie.Zakonczmy juz dyskusje na ten temat bo to jest temat rzeka i napewno nie roztrzygniemy tego nigdy.pozdrawiam

No Anonimie mogę tylko odpisać ze po raz kolejny nie podałeś kontrargumentu. Westerplatte... stara sprawa, bardzo dobrze znam panów którzy propagują tą właśnie tajemnicę. Znam wydawcę komiksu o Westerplatte i jego autorów i słyszałem o ich pracach nim powstał komiks i nasze środowisko z niecierpliwością czekało na zjawiska kulturalne które zaczną rzucać nowe światło na ten watek naszej historii. I tutaj Anonimie Ameryki nie odkryłeś. Otwierasz nowy watek nie rozwiązując starego. Tak właśnie postępują Polacy, którzy nie mogą się dogadać. Smutne. Znowu próbujesz mi opowiedzieć jaki to Chaos był itd. Rozumiem że w Kościanie na rzęsach żołnierze chodzili rzucali losy i dla jaj wysadzili mosty albo całkiem przypadkiem tak było. Spójrzmy trzeźwym okiem strategicznym nie znając historii. Założenie: Wróg z zachodu atakuje mamy sojusz z armią na zachodniej granicy wroga. W razie wojny my powoli wycofujemy sie na linię największej naszej rzeki spowalniając marsz wroga walka, nękającymi atakami i utrudnieniami w liniach zaopatrzenia aby osłabić wroga przez rozciągnięcie zaopatrzenia i chaos na tyłach (m.in. komunikacyjny). Ograniczenie szlaków komunikacyjnych NA CAŁEJ SZEROKOŚCI frontu pozwala na kontruderzenie w wielu miejscach a nie tylko w specyficznym. W przypadku braku dodatkowych zagrożeń ze wschodu mamy czyste plecy pozwalające na przegrupowanie. Wróg jest na obcym terenie musi naprawiać drogi, lotniska, mosty, tory kolejowe, aby dostarczać zaopatrzenie, kończy mu się paliwo, obrok dla konia. Zniszczenia komunikacyjne spowalniają rabunek ziem podbitych na korzyść okupanta. Naprawić jeden most to pestka 40 to niewykonalne podczas krótkiej kampanii. Nawet jeśli aliant nie zaatakuje z zachodu nadal jest szansa na kontynuowanie walki a jeśli będziemy wracać z linią frontu to KAŻDY zniszczony MOST osłabia linie zaopatrzenia np. na przedpolach Kościana, który został przejęty przez wroga. Wróg aby zadbać o ufortyfikowanie musiał się skupić na odbudowaniu mostów. To jest myślenie strategiczne. Gdyby dowódcy dysponowali wiedzą jaką posiada chociażby Anonim to prócz desperatów którzy liczyliby na samotne zwycięstwo to większąść zastanawiałaby się już przed wybuchem wojny czy przyłączyć się do II Rzeszy jak np. Rumunia i wtedy bez żenady przyjąć slogan o polskich obozach zagłady i rekonstruować teraz polskie formacje SS oddane Hitlerowi czy z godziną 4:46 poddać się i pozwolić uczynić z narodu polskiego naród niewolników z zakazem rozmnażania i zlikwidowania inteligencji i nacji niepożądanych. Pozwalając na szybkie przerzucenie wojsk na granicę zachodnią i rozprawieniem się z Francją i pozostałymi Aliantami. Nienaruszone fabryki pozwoliłyby na szybką produkcje a drogi na szybka dostawę. Proszę... Jeśli argumenty nie przemawiają to proszę obejrzeć jakikolwiek horror gdzie człowiek uciekający przewraca za sobą wszystko co się da aby powstrzymać ścigającego potwora. I jakiś argument a nie slogany o chaosie.

Oczywiście III Rzesza a nie druga:)