Wyciągnięci z pociągu

Szkoda, że nie wypadli z pędzącego pociągu.

No tak ... SOKistów jak zwykle nie bylo, jak zwierzeta podrozuja ... wola zlapac kogos, kto pali papierosa nie w tym miejscu na peronie, bo sami boja sie jezdzic, a jak jada to trzymaja sie z dala od wandali ... (sic!)

...

W bufecie, a na serio to jak to sobie wyobrażasz? W każdym pociągu będzie jechać dwóch uzbrojonych gości? Jak w Chinach? No to trzeba jeszcze ochroniarzy do każdego autobusu i budka policyjna na każdym rogu.

...faktycznie sprawiają wrażenie jakby woleli spisywać ludzi za palenie na peronach i przechodzenie w niedozwolonych miejscach. Jeżdżę codziennie pociągami, sokistów widuję raz na ruski miesiąc, a i tak tylko przechodzą przez cały pociąg przed jego odjazdem i wysiadają :/ Ale co tam, ja się pytam, jak w tych składach znaleźć kierownika / konduktora, który w końcu tez jest mundurowym i ma władzę "wyprosić" delikwentów z pociągu. No, władzę może i ma, ale zwykłej odwagi już jakby mniej ;/

Akurat do kierownika pociągu, czy konduktora nie miałbym pretensji. Akurat tutaj zachował się wzorowo. Przecież nie będzie się szarpał z trzeba agresywnymi delikwentami - od takich rzeczy są milicjanci.

A w dzisiejszych czasach są wogóle milicjanci???????????????

...

Milicjant, policjant, kierownik... Wszystko jedno, ważne, co by umiejętnie i szybko stosował środki "przymusu bezpośredniego" :)))

Gorzej jeżeli środki przymusu bezposredniego zastosują wobec milicjanta, policjanta, czy kierownika - wtedy lament: "Nie bij, nie bij, za bicie funkcjonariusza w mundurze 5 lat..." . W jednym filmie tak byłoa, hahahahaha.

Maryli Rodowicz nasłuchali "wsiądź do pociągu byle jakiego..." :))))

Trochę jaśniej.Wytłumacz jak kierownik pociągu może wyprosić trzech wypasionych i podchmielonych byczków z pociągu przy użyciu środków przymusu. Zrobił co mógł , to jest powiadomił policję na najbliższej stacji.

Nie byli to przypadkiem kibole ?, bo w Kościanie myślenie ludzi jest zawsze w takich przypadkach takie samo.