Koncertowali w farze

być może jest to pierwszy symptom w kierunku połączenia dwóch orkiestr w jedną,niech będzie jedna a porządna.

sugerujesz, że te są nieporządne?

Tylko TON! Pełen profesjonalizm! Dyrygent Madanowski to człowiek z pasją. :) Co do samego koncertu: był zdecydowanie za długi, biorąc pod uwagę, że odbywał się w naszej zimnej farze. Moim zdaniem można było skrócić te długie wypowiedzi. Jeśli by podsumować ile trwał koncert a ile - przepraszam za określenie - gadanina, to wydarzenie mogłoby się nazywać "Myśli Kościańskiego Teatru Kameralnego ku pamięci Papieża Polaka przeplatane muzyką orkiestry". Niestety ludzie w trakcie tych mówionych wystąpień wychodzili. Sądzę, że większość przyszła tam dla muzyki... Zresztą to sugerowała nam nazwa wydarzenia: "KONCERT". Następnym razem proponuję zostawić orkiestrom pole do popisu - muzyka obroni się sama. :)

"zmarznięta " wiem do kogo pijesz ;) Założę się, że koncert reżyserował sam mistrz J.Dodot.

Ku wieści waszej... od dawna nie ma już Kościańskiego Teatru Kameralnego. Trzeba było zbytnio wytężyć komórki mózgowe, żeby jednocześnie ogarnąć muzykę na przemian z narracją? i już się nie podoba jak trzeba myśleć haha :P

byłam na tym koncercie i powiem jedno mając taką uzdolnioną młodzież kościańskie władze nic nie robia aby pomóc im się rozwijać grali pięknie i z pasja GRATULACJE ZA POMYSŁ

Ładnie dziewczyny jadą na flecie ... ładnie :)

Piękny koncert brawa dla orkiestr jest w was siłą a może czas połączyć orkiestry i zrobić jedną miejsko gminną.

Bardzo fajny koncert ale jest jedno ale!Zepsuł to wszystko p.Dodot.

Jak teksty mówione w profesjonalny sposób mogą zepsuć koncert?! Dla mnie muzyki nie było tam za mało, ani gadania za dużo. Dostosowując temperaturę powietrza w kościele do długości koncertu należałoby go skrócić do 20 minut?

Koncert ku czci Kultu Jednostki, patrona pedofilów w sutannach i wstecznictwa. Ciemnogród nad Obrą i nie tylko - rozkwita na wiosnę...