Wiadomości
23 października 2022422 kilometry dla Madzi (aktualizacja)
Dominik Wolff w dziesięć dni przebiegł dziesięć maratonów, aby zebrać pieniądze na leczenie Madzi. Meta ostatniego zlokalizowana była w rodzinnym Widziszewie.
W sobotę, 22 października Dominik Wolff, zakończył niezwykłe wyzwanie, którego podjął się aby zebrać pieniądze na leczenie i rehabilitację półtorarocznej Madzi. Przez dziesięć dni przebiegł dziesięć maratonów, podczas których prowadził kwestę.
Pierwszy maraton przebiegł 13 października. Wystartował i zakończył w Widziszewie. W kolejne dni przebiegł trasy w: Śmiglu, pętlę wokół Jeziora Maltańskiego, maraton poznański, stadion w Kościanie, szkoły gminy Śmigiel, szkoły gminy Kościan, pętlę wokół Zalewu Rydzyńskiego. Zakończył w rodzinnym Widziszewie. Na mecie czekała na niego rodzina, przyjaciele, biegacze oraz Madzia z rodzicami.
W krótkim podsumowaniu Dominik Wolff omówił każdy z maratonów i przyznał, że było ciężej niż się spodziewał, ponieważ dopadło go przeziębienie. Najtrudniejszy był bieg finałowy, podczas którego zmagał się z bólem.
Szczególnie w pamięci zapadło mu spotkanie z dwójką młodych mieszkańców Czacza. Tak wspominał je na gorąco na swoim facebooku:
Dzisiaj 6 maraton. Biegnę sobie w Czaczu, już po tym jak odwiedziłem wszystkie szkoły. Deszcz pada... Nie, leje jak szalony. Nikt normalny w taką pogodę nie wychodzi na dwór, nie mówiąc już o bieganiu. A tutaj nagle dołączają oni.
-To pan biega dla Madzi?
-Tak to ja....
-Możemy do pana dołączyć?
-No ale pada... Leje...
-To nic, czekaliśmy na pana w sklepie, już myśleliśmy że jak pada to pan nie pobiegnie...
-Na prawdę chcecie biec ze mną?, rodzice wiedzą?
-Tak wiedzą.
No i przyłączyli się do mnie. Emilka biegła, a Tobiasz jechał rowerem. Bajera po drodze niesamowita. Ciary na całym ciele aż do teraz. Te dzieciaki spędziły że mną 15 minut w ulewie dla Madzi. Nagle przestały boleć mięśnie, deszcz nie przeszkadzał ani trochę. Dla mnie MISTRZOWIE ŚWIATA. Uczniowie klasy 3a w Czaczu. (…)
Celem tego wymagającego, dziesięciodniowego wyzwania było zebranie pieniędzy dla Madzi i zainteresowanie jej losem jak największej liczby osób, które będą mogły w przyszłości pomóc dziewczynce. Madzia urodziła się z Zespołem Downa i zmaga się dziecięcą padaczką. Potrzebuje specjalistycznej diety, leków i codziennej rehabilitacji. Więcej o Madzi dowiecie się ze strony: Nasza Madzia, trisomia i West.
Zdjęcia ze stron Dominika Wolffa, Nasza Madzia, trisomia i West
AKTUALIZACJA :: 25.10.2022
Dominik Wolff podał wynik zbiórki:
Zebraliśmy ponad 28 tysiecy złotych! Dzięki Wam skarbonki napełniały się bardzo szybko. Bardzo dziękuję za przyłączenie się do akcji. Kiedy wpadłem na pomysł żeby bieganie połączyć ze zbiórką myślałem że uda się zebrać 2, może 3 tysiące... Dzięki!
Na mecie 10. maratonu.
Na mecie 10. maratonu.
Na mecie 10. maratonu. Spotkanie z Madzią i jej rodzicami.
Szósty maraton. Spotkanie z Emilką i Tobiaszem.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Lokalny Forest Gump