Wiadomości
13 września 2011Czy wojewoda zareaguje?
Po raz kolejny starosta kościański przedłożył wojewodzie argumenty przemawiające przeciwko wyłączeniu gminy Krzywiń z obszaru działania kościańskiego pogotowia. Tym razem wskazał na czas dojazdu leszczyńskiej karetki do wypadku w Świńcu.
Do ofiary wypadku, który wydarzył się 2 września w okolicach Świńca, pogotowie dotarło po 29 minutach. Karetka z Kościana dotarłaby na miejsce w 15 minut.
Przypomnijmy, że pomimo popartej dowodami argumentacji i sprzeciwu władz powiatu 1 lipca br. włączono gminę Krzywiń do obszaru działania podstawowego Zespołu Ratownictwa Medycznego z miejscem stacjonowania w Kąkolewie. Działalność tego zespołu nadzoruje dyrektor szpitala w Lesznie.
Decyzja ta została podjęta jak, zapewnia wojewoda, po „licznych wnikliwych analizach”. Starosta Kościański w listach słanych do wojewody dowodzi, że czas dotarcia karetki na teren gminy Krzywiń znacznie się wydłużył.
Przeciwko obowiązującemu rozwiązaniu jest także dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie, który zarządza karetką stacjonującą w Kąkolewie. W liście skierowanym do starosty stwierdza: „(…) uważam, że dla bezpieczeństwa mieszkańców gminy Krzywiń należałoby powrócić do stanu zabezpieczenia usług ratownictwa medycznego funkcjonującego w rejonach przed 1 lipca br”.
Czy kolejny apel coś zmieni? Jak dotychczas wojewoda pozostaje głuchy na argumenty. Trudno jednak udawać, że wszystko jest w porządku, gdy czas dotarcia karetki do poszkodowanego zbliża się do pół godziny.
Do tego wypadku pogotowie dojechało po 29 minutach.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
A my w Kościanie mamy mniej roboty!!! Dziękujemy panie Wojewodo!!! Jest pan wielki!!!