Magazyn koscian.net
20 Cze 2017Gawrony nie dokończyły gniazd
Nadal nie wiadomo co stało się z gawronami z parku Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie. Przed kilkoma tygodniami informowaliśmy, że ptaki zniknęły z dnia na dzień, i nikt nie wie co się stało. Tajemnicze zniknięcie ptaków zauważyli miłośnicy przyrody Zdzisław Witkowski i Ireneusz Krzysiak. Obaj od lat ewidencjonują ptaki.
Gawron to powszechnie występujący w Polsce ptak wędrowny. Gawrony z Polski zimują w Czechach, czy też w innych nieodległych krajach. Gawrony przylatują w marcu, a odlatują tuż przed zimą. Jednak nie wszystkie. Około 20% populacji pozostaje. Gniazda gawronów przypominają koszyki, zaplecione gdzieś wysoko pomiędzy gałęziami dużych drzew. Niekiedy są to gniazda występujące w bardzo dużych ilościach. Gawrony są ptakami, które wyszukują pożywienie na ziemi. Bardzo często również wydłubują je z ziemi. Żywią się produktami pochodzenia zwierzęcego i roślinnego. Zjadają dżdżownice, pędraki, równego rodzaju owady, ale również różne bezkręgowce, jaszczurki, żaby, drobne gryzonie. W przypadku roślin, zadowalają się nasionami roślin i ich fragmentami. Nie obawiają się ludzi, bardzo często pozyskując pożywienie z pól, nawet wtedy, gdy pracują na nich ludzie. Pojawiają się także na śmietniskach, korzystając z pożywienia wyrzucanego przez ludzi. Gawron wyprowadza jeden lęg w roku. Samica składa kilka jaj o nieco podłużnym kształcie. Wysiaduje je przez około 3 tygodnie, w tym czasie nie opuszcza gniazda, pozwalając się karmić samcowi. Po wykluciu, młode pozostają w gnieździe przez około 35 dni. Do tego czasu są karmione zarówno przez samca, jak i samicę. Gawrony są gatunkiem widocznym i słyszanym, wydają bowiem z siebie charakterystyczne dźwięki. W Polsce gatunek ten jest objęty ochroną ścisłą poza obszarem administracyjnym miast i częściową ochroną gatunkową w obszarze administracyjnym miast.
- W Kościanie gawrony gniazdowały w parku miejskim i wojewódzkim szpitalu. W szczycie było około 460 gniazd. Potem liczba ta spadła o połowę, ale od dwóch, trzech lat znów zauważalny był wzrost - mówił wówczas na naszych łamach Zdzisław Witkowski, przypominając, że przed 50 laty kościańskie stado tzw. glap było jednym z największych w Polsce. Jak wylicza, w ostatnim czasie naliczono około 200 gniazd gawronów. - Ptaki dość mocno hałasowały. W ubiegłą środę około godziny siedemnastej zapadła przerażająca, grobowa cisza.
Pierwsze oględziny na miejscu niewiele wyjaśniły. W parku sanatorium nie znaleziono ani jednego gawrona, choć zauważalna była obecność gołębi i kosów. Nie zauważono też śladów usuwania gniazd, które gawrony budują na wysokich drzewach. Tylko jedno gniazdo leżało na ziemi. Dyrekcja sanatorium zapewniła, że nie zlecała żadnych prac odstraszających ptaki. Konsultacje ze specjalistami nie dały odpowiedzi na mnożące się pytania. Wykluczono, by przeniosły się do parku, bo nie ma śladów budowania tam nowych gniazd. Zdzisław Witkowski i Ireneusz Krzysiak wynajęli podnośnik, by zajrzeć do gniazd. Udało się im obejrzeć 23 gniazda skumulowane na dwóch drzewach.
- Są nienaruszone, ale nie do końca wykończone, bo brakuje ostateczne go wyścielenia. Są w dobrym stanie technicznym, ale puste. Wniosek jest jeden - ptaki gdzieś zwiały. Dokąd? Dlaczego? Nie wiemy. Nie mamy żadnej nowej koncepcji. Nie udało się nam zdjąć żadnego gniazda do badania, bo są mocno przytwierdzone - relacjonuje Zdzisław Witkowski, zdradzając, że w przyszłym roku planują montaż kamery, za pomocą której można byłoby podglądać popularne glapy. (kar)
GK 24/2017
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Spacerowicze raczej nie narzekają na brak glap