Magazyn koscian.net
03 lipca 2013Gmina jednak zapłaci
Kary umowne przekroczyły wartość inwestycji. Mimo to, gmina Czempiń musi zapłacić firmie Speed Sport za wykonanie boiska wielofunkcyjnego przy czempińskiej Szkole Podstawowej. Taki wyrok zapadł po blisko czteroletniej sądowej batalii
Sąd zmienia wyrok
Historia budowy boiska wielofunkcyjnego o nawierzchni poliuretanowej sięga 2008 roku. Przetarg na wykonanie obiektu wygrała warszawska firma Speed Sport. Koszt realizacji zadania miał wynieść niespełna 347 tysięcy złotych. Gmina pozyskała na ten cel dotację z ministerstwa sportu w wysokości ponad 150 tysięcy złotych. Brakująca kwota miała pochodzić z gminnego budżetu.
W październiku została podpisana umowa pomiędzy samorządem i wykonawcą inwestycji. Budowa obiektu miała potrwać do listopada. Firma z oddaniem obiektu spóźniła się dziesięć miesięcy. Kary umowne wynikające ze zwłoki o blisko 90 tysięcy złotych przekroczyły wartość inwestycji. Ministerstwo sportu cofnęło dotację na budowę sportowego obiekt. Gmina Czempiń skierowała do sądu pozew przeciwko wykonawcy. Domagała się wypłaty kwoty wynikającej z naliczenia kary za nieterminowe wykonanie inwestycji. Firma Speed Sport skierowała do sądu pozew wzajemny, w którym domagała się wypłaty całej kwoty za wykonanie zadania wraz z odsetkami.
- Sąd okręgowy w Poznaniu uznał powództwo gminy Czempiń i oddalił powództwo firmy jako bezzasadne. Firma odwołała się do sądu apelacyjnego. Sąd apelacyjny również oddalił powództwo firmy Speed Sport w całości. Zasądził zapłatę na rzecz gminy. Uznał, że postępowanie w sądzie pierwszej instancji zostało przeprowadzone prawidłowo – wyjaśniał podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Czempinia Andrzej Skibiński, radca prawny Urzędu Gminy w Czempiniu.
Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Firma skorzystała z możliwości złożenia skargi kasacyjnej. Po półtora roku Sąd Najwyższy zdecydował się ją przyjąć. W marcu br. uchylił wyrok sądu apelacyjnego. Uznał, że warunki pogodowe uniemożliwiły firmie realizację inwestycji w określonym terminie. Firma nie oddała więc obiektu z opóźnieniem. Sprawa ponownie trafiła do sądu apelacyjnego. Ten przychylił się do opinii Sądu Najwyższego. Gmina musi zapłacić firmie za budowę boiska i karne odsetki. Łącznie jest to kwota 454 tysięcy złotych.
- Nie znamy jeszcze pisemnego uzasadnienia wyroku – tłumaczył czempińskim radnym Skibiński. - Przysługiwać nam będzie skarga kasacyjna.
Kto zawinił?
Szczegółowe wyjaśnienia radcy prawnego czempińskiego magistratu związane były z zarzutami, jakie pojawiły się podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Rady Miejskiej Czempinia. Były przewodniczący Rady Miejskiej Czempinia winą za to, że gmina musi zapłacić za budowę boiska firmie Speed Sport obarczył włodarza gminy.
- Boisko miało nas kosztować 300 tysięcy, a teraz zapłacimy 454 tysiące złotych. Drogo będzie nas kosztować ten sądowy wyrok. Uważam, że ktoś powinien ponieść za to konsekwencje – stwierdził radny Krzysztof Sankiewicz. - Pewnie będziemy musieli zaciągnąć jakiś kredyt.
- Siedmiu radnych, którzy obecnie zasiadają w radzie, pełnili ten urząd w poprzedniej kadencji. Pan był przewodniczącym Rady Miejskiej. Wszyscy w pełni akceptowaliśmy wszystkie decyzje pani burmistrz. Doskonale wiedzieliśmy, że gmina tych pieniędzy nie zapłaci i że były dwa pozwy. Nie przypominam sobie, żeby kiedyś zanegował pan decyzję pani burmistrz – włączył się do dyskusji radny Maciej Głochowiak. - Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
- Owszem wiedzieliśmy o wszystkich decyzjach, ale propozycje nie wychodziły od nas tylko od burmistrza. Uważałem, że były przemyślane i z kimś wstępnie skonsultowane. Okazuje się, że to był błąd – ocenił Sankiewicz. - Każdy z państwa był chyba przekonany, że podejmuje słuszną decyzję, bo tak została nam ona przedstawiona.
Skarbnik gminy Halina Łączna poinformowała, że uregulowanie zobowiązań wobec firmy Speed Sport nie będzie wymagało zaciągania kredytów. Część kwoty pochodzi z oszczędności związanych z budową kanalizacji sanitarnej Jasień – Piotrkowice jeszcze z ubiegłorocznego budżetu. Brakująca kwota pochodzić będzie z wolnych środków.
- Ustawa o finansach publicznych nakłada na mnie pewien tok zachowania. Jeżeli kary umowne przekroczyły wartość zadania, to ja nie mogłam usiąść na laurach i nic nie robić. Miałam obowiązek domagać się należności dla gminy – odniosła się do zarzutów radnego burmistrz Czempinia Dorota Lew-Pilarska. - Pozwólcie państwo, że wyroku komentować nie będę. Nie tylko nasza gmina miała problemy z tą firmą.
Przyczyna kłopotów
Gmina Czempiń nie jest jedynym lokalnym samorządem powiatu kościańskiego, który z warszawską firmą spotyka się w sądzie. Podobne problemy ma także miasto Kościan. W 2008 roku firma wygrała przetarg na budowę boiska wielofunkcyjnego przy Zespole Szkół nr 2. W tym przypadku obiekt również nie został oddany do użytku w terminie określonym w umowie.
- Budowa boiska miała nas kosztować sześćset tysięcy złotych. Zapłaciliśmy firmie około stu tysięcy. Było to zwi
ązane z przekroczeniem terminu zakończenia inwestycji i wykonaniem nawierzchni w sposób, który uznalismy za nieprawidłoowy – wyjaśnia burmistrz Kościana Maciej Kasprzak. - Od kilku lat sprawa toczy się w sądzie. Cały czas jest w pierwszej instancji.
Boisko przy kościańskiej szkole już wymaga remontu. Uszkodzeniu uległa jego nawierzchnia i to w okresie objętym gwarancją. (h)
26/2013