Koci zabójca zatrzymany

Chyba, że sąd uzna że szkodliwość takiego czynu jest zerowa

Może tez go potraktować młoteczkiem? Oko za oko czy jakoś tam....

Ciekawe że do zwierząt leśnych można strzelać i je zabijać bezkarnie choć nikomu nie przeszkadzają bo żyją na swoich terenach , a kotów ile by nie było i psów nie wolno im nic robić, ciekawe czy jak by była inwazja kotów w miastach co by się działo.

Wydaje mi się, że nie w tym sprawa, że zabił kotki, ale za to, że świadkem tej "zbrodni" było dziecko.

ej Ty OBYWATEL ! jesteś bezdusznym człowiekiem, nie masz serca ! jak wogóle można zabijać nie winne stworzenia! jestem przerażona tymi wpisami. Sami nie macie zwierząt i dlatego jesteście tacy. Zal mi was.

jeszcze niech go wsadzą do paki za to, głupota, tak jakby były puste wiezienia w Polsce, a społeczeństwo będzie na niego robić, lepiej kraść grube miliony za to przynajmniej nie wsadzają. Paranoja!!

zabić gnoju też łeb za łeb

Łeb mu ukręcić i nasrać do środka

Samochody rozjeżdżają różne zwierzęta leśne czy domowe i kierowców nikt nie ściga. Nie znam okoliczności tego zdarzenia, ale gdzie byli rodzice tego 5 letniego dziecka wypuścili je na miasto same?. Chyba ten 47 letni koleś nie wszedł na prywatną posesje by zrobić to co zrobił? Chyba że rodzice chcieli się pozbyć kotków

Ten głupek robił to na wspólnym podwórku , brał kotka ukręcał mu głowę i wyrzucał zwłoki na dach garażu a dziecko sąsiadów patrzyło.

Powiem tak, nie jestem za bestialskim zabijaniem kotów jakich ten debil dokonał, ale one (koty) przychodzą mi na mój ogród się załatwiać sam nie mam kota czy psa, ale idąc wieszać pranie co jakiś czas wdepnę w g---o i mnie szlag jasny trafia. Jak by to było nie karane to sam bym im nasrał w odciętą łeb.

Do 11: wobec tego nie wdeptujesz w kocie odchody, bo koty po sobie zakopują - mocz i kał...taka już ich natura - czyściochy

do kom. 12 : też mi pięknie zakopane odchody - łapką skrobnie taki kot i go nie ma; to nazywasz sprzątaniem odchodów? lol

Po pierwsze, nie można bezkarnie zabijać zwierzęt leśnych. Po drugie, prawo uwzglęnia intencję z jaką dany czyn jest wykonywany (najprościej rzecz ujmując: rozjechanie zwierzęcia w drodze wypadku, jest czymś innym niż celowe pozbawienie zwierzęcia życia). Po trzecie, czyn, który został zarzucony jest czynem zabronionym zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt i nie ma znaczenia, gdzie dany czyn miał miejsce. Po czwarte, jak widać sankcje prawne są niezbędne, bo "jak by to nie było karane", jak rzecze Polski Katolik, dochodziłoby do wielu sytuacji, w których wielu działałoby na szkodę innego, w myśl własnego dobra.

do kom.12 zakopują swoje kupki w piaskownicach na osiedlach - taki to czyściochy

Piskownica to spora kuweta! :) Niestety, natury kota nie da się zmienić. Mimo, że jestem miłośniczką kotów, dostrzegam ten problem. Prywatnie, dbam, by podwórkowa piaskownica była przykryta. Wystarczy zbić kilka desek i naciągnąć na nie folie - polecam - łatwe i niedrogie rozwiązanie. :)

do kom 9 5-tygodniowe kocięta, a nie 5-letnie dziecko ;) O wieku dziecka nie ma mowy, że tak się przyczepię...

ja bym mu chętnie rownież ukręciłą ten głupi łeb i to bez żadnych skrupułow.

Do anny (12) na ogrodzie mam piękną trawkę, a nie piasek (własny domek) wiec srają mi na trawkę a nie zakopują.A przed domem mam białe kamienie i kolorową korę tam dopiero robią kopce.Jestem za kasacją wszystkich wałęsających kotów. Jak ktoś już ma to niech sra mu w piasek w pokoju a nie na moim ogrodzie.