Magazyn koscian.net
28 Sie 2018Koleją do Śremu?
Jest to możliwe – mówi burmistrz Czempinia Konrad Malicki o odtworzeniu linii kolejowej do Śremu. - Na pewno część mieszkańców gminy skorzystałaby z takich połączeń
Linia kolejowa z Czempinia do Śremu ma 21,2 km. Jej rewitalizacja ma szczególne znaczenia dla Śremu. To bezpośrednie otwarcie na połączenie kolejowe z Poznaniem. Inicjatywę wspierają także sąsiednie samorządy i Poznańska Kolej Metropolitalna. Koncepcję popierają władze samorządowe Czempinia. Na terenie tej gminy znajduje się odcinek torowiska.
Samorządy zainteresowane rewitalizacją linii kolejowej przy wsparciu Poznańskiej Kolei Metropolitalnej zleciły opracowanie dotyczące możliwości technicznych realizacji przedsięwzięcia. W lipcu dokument został zaprezentowany podczas konferencji w Śremie.
- Jest możliwe przywrócenie linii kolejowej Śrem – Czempiń z określonymi konsekwencjami. Szczególnie problematyczne są takie aspekty, jak liczba przejazdów kolejowych. Na trasie jest ich bardzo dużo. Ten problem najmniej dotyczy gminy Czempiń. Natomiast gminy Brodnica i Śrem będą musiały poświęcić dużo uwagi konsultacjom społecznym. Jeżeli ten projekt ma być realizowany, powinna zostać wybudowana infrastruktura towarzysząca, taka jak drogi – mówi burmistrz Czempinia Konrad Malicki.
Przygotowane opracowanie zakłada utrzymanie linii kolejowej w dzisiejszym szlaku. To wydaje się możliwe. Torowisko trzeba jednak wybudować od podstaw.
- W Czempiniu kwestią do rozstrzygnięcia jest, jak linię wpiąć w węzeł kolejowy. Przy przebudowie linii E-59 nie planowano żadnego rozstrzygnięcia w tym zakresie. Nie ma żadnych szans, żeby pociąg wjechał na peron. Najprawdopodobniej wiązałoby się to z budową kolejnego peronu dla podróżnych przyjeżdżających ze Śremu – wyjaśnia burmistrz Malicki. - Kolejną kwestią jest to, czy pociąg jeździłby do Czempinia i z powrotem do Śremu, czy aż po Poznania. Przesiadka dla pasażerów jest kłopotliwa. Z drugiej strony linia do Poznania jest bardzo obciążona.
Przed samorządami szereg konsultacji, przejście procesu wydawania decyzji środowiskowych i ostateczny projekt linii kolejowe. Może to potrwać dwa lata. Być może w kolejnej perspektywie unijnej uda się pozyskać środki na ten cel. Koszt rewitalizacji linii kolejowej szacowany jest na ponad sto milionów złotych.
- Jestem zwolennikiem tego połączenia. Mieszkańcy wprost pytają, jak dojechać do Śremu, czy będzie więcej połączeń autobusowych. Komunikacja autobusowa nigdy takiej sprawności jak kolej nie uzyska – mówi burmistrz Malicki.
- Na powstaniu linii skorzysta nie tylko Śrem. Dla nas również oznacza to korzyści. Dawne więzi jeszcze sprzed reformy administracyjnej pozostały. Mieszkańcy korzystają ze szpitala oraz obiektów handlowych i usługowych w Śremie. Na pewno część z nich skorzystałaby z możliwości dojechania do Śremu pociągiem. (h)
Gazeta Kościańska
- O kolei metropolitalnej rozmawialiśmy rok temu z Adamem Lewandowskim – burmistrzem Śremu i wiceprezesem Stowarzyszenia Metropolia Poznań >>>
Zgłaszasz poniższy komentarz:
szkoda ze kolej, metro ma zdecydowanie wieksze zainteresowanie szczególnie przed wyborami. "chłopie pomyśl tylko w każdym domu po 2-4 samochody a liczysz na zainteresowanie koleją - totalny absurd !!!