Wiadomości
06 czerwca 2012Kościan Dziękuje
- W emeryturze nie ma nic złego, poza tym, żeby nam nie przeszkadzała w pracy – powiedział Beniamin Franklin. Tak się złożyło, że prawie wszyscy dzisiejsi laureaci są emerytami. I emerytura im nie przeszkadza. Pracują dalej – powiedział Jan Pawicki, przewodniczący kapituły przyznającej nagrodę Kościan Dziękuje.
W tym roku statuetkę autorstwa Michała Gołąbka symbolizującą nieprzeciętność, siłę i determinację podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej Kościana otrzymali:
- Kazimiera Ruszkiewicz, zuch, harcerka, wychowanka tajnych kompletów, od najmłodszych lat zaangażowana w społeczne inicjatywy. Matka szóstki dzieci, niezwykle zaangażowana nauczycielka matematyki, fizyki, wychowania fizycznego i nauczania początkowego w dawnej szkole numer trzy, a dziś działająca w Związku Nauczycielstwa Polskiego, Kręgu Harcerzy Seniorów im. Jana III Sobieskiego przy Komendzie Hufca Związku Harcerstwa Polskiego im. Floriana Marciniaka w Kościanie i Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.
- Tadeusz Borowiak, od lat pięćdziesiątych związany z Obrą – najpierw orlik, potem trampkarz, junior i senior a po zakończeniu kariery piłkarskiej do dziś wierny kibic, bardzo aktywny działacz klubu i skuteczny negocjator na rzecz pozyskiwania dla niego pieniędzy.
- Miejskie Koło Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków nr 2 w Kościanie, które od 1986 roku edukuje, przestrzega i pomaga radzić sobie z podstępną cukrzycą. Jako swą misję koło postrzega nie tylko wspieranie wzajemne członków, ale też pomoc tym, którzy o chorobie nie wiedzą. Statuetkę z rąk burmistrza Michała Jurgi odbierał wiceprezes, Eugeniusz Gidaszewski, w towarzystwie kilkunastu członków Koła.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Gratulacje dla wszystkich, a szczególnie dla znanej mi pani Kazimiery :)