Magazyn koscian.net
21 stycznia 2020Kościan chce Szarytek
Trwa zbieranie podpisów pod prośbą o pozostawienie w Kościanie Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo.
Od niespełna dwóch tygodni opinia publiczna wie o zaawansowanych rozmowach samorządu powiatu ze Zgromadzeniem Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo dotyczących kupna nieruchomości przy ulicy Wyszyńskiego w Kościanie, na której znajduje się dom zakonny, kaplica i oddział szpitala SP ZOZ.
- Prowadzimy intensywne rozmowy z władzami zakonu, aby kupić cały ten obiekt. Pozwoli to poprawić warunki, w jakich przebywają chorzy na oddziale paliatywnym i w zakładzie opiekuńczo-leczniczym – powiedział podczas konferencji prasowej starosta Henryk Bartoszewski. - Do tej pory to dzierżawimy i dlatego tam nie inwestujemy, a warunki są straszne.
O ile potrzeby podniesienia poziomu świadczonych w szpitalu usług nikt nie neguje, o tyle pomysł, aby wiązało się to z opuszczeniem miasta przez Siostry Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo wywołał niemałe poruszenie.
- Gdy przeczytaliśmy o planach przeniesienia Szarytek do innych miejscowości, postanowiliśmy zwrócić się do mieszkańców z prośbą o poparcie akcji mającej na celu pozostawienie sióstr w Kościanie – mówi Jakub Zielonka, organista kościańskiej fary.
W sobotę i niedzielę organizatorzy akcji zebrali blisko pół tysiąca podpisów pod prośbą o treści:
„Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość, że w związku z planami zakupu Siedziby Domu Zakonnego Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo w Kościanie i urządzenia w niej oddziału szpitalnego, Siostry Miłosierdzia zmuszone będą opuścić Kościan na zawsze. Mając w pamięci ponad 150-letni ogromny wkład Sióstr w służbę ubogim, bezdomnym i chorym oraz krzewieniu Wiary w środowisku Ziemi Kościańskiej, prosimy Zarząd Prowincji Chełmińsko - Poznańskiej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, Starostę Powiatu Kościańskiego oraz Radę Powiatu Kościańskiego o pozostawienie Szarytek w Kościanie. Gdyby rezygnacja ze sprzedaży Siedziby Domu Zakonnego była niemożliwa, prosimy o znalezienie w obrębie Powiatu Kościańskiego miejsca na nową lokalizację Domu.”
- Jeśli ktoś chciałby przyłączyć się do naszej prośby może ją podpisać w biurze parafialnym oraz codziennie w zakrystii po każdej mszy świętej – dodaje Jakub Zielonka.
Podpisana przez setki mieszkańców prośba przesłana zostanie do władz powiatu oraz do zarządu prowincji zgromadzenia i paryskiej centrali wszystkich zgromadzeń Sióstr Miłosierdzia.
***
Kim są siostry, o które zabiegają kościaniacy? Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia założone zostało w Paryżu w 1633 roku przez św. Wincentego a Paulo i św. Ludwikę de Marillac.
W Polsce siostry przebywają od roku 1652. W Kościanie pojawiły się 25 lutego 1864 r. aby pielęgnować chorych podczas epidemii cholery. Szybko zaskarbiły sobie wdzięczność mieszkańców Kościana i okolic, którzy pragnęli by Siostry Miłosierdzia na stałe pozostały w mieście.
Dzięki wsparciu Kajetana Morawskiego i Kazimierza Chłapowskiego proboszcz Kościana ks. Jan Koźmian zakupił dom, który podarowano Siostrom Miłosierdzia. Założono w nim zakład dla chorych i sierot pod wezwaniem św. Zofii. Zakonnice prowadziły ochronkę, szkołę dla sierot, szwalnię dla dziewcząt, prowadziły ogrody warzywne. W 1912 roku zakład dla chorych powiększono o nowoczesny, czterokondygnacyjny szpital, który służy chorym do dziś.
W roku 1949 szpital został upaństwowiony i do 1964 r. zwolniono z pracy wszystkie siostry. Przedszkole upaństwowiono w roku 1959 r., a ostatnie siostry straciły w nim pracę w roku 1962 r. Od tego czasu siostry zajmują się katechizacją i służbą ubogim w ich domach i przy parafii farnej. We współpracy z Paniami Miłosierdzia wspomagają najuboższych wydając posiłki. W roku 2009, po 47 latach przerwy, jedna z sióstr podjęła posługę pielęgniarską w szpitalu.
W roku 1991 Siostry Miłosierdzia otrzymały zbiorową nagrodę Wiadomości Kościańskich „za dobroć”. Tego samego roku nagrodę WK „za serce” otrzymała ceniona pielęgniarka siostra Klara (Jadwiga Zimmermann). W 2015 roku siostry uhonorowano wyróżnieniem „Kościan Dziękuje” za wszechstronną pomoc ubogim i chorym.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Powiat nie liczy się ze zdaniem i opinią mieszkańców, przekonałem się o tym.