Kościan smakował (foto)

Jak zwykle kicha wszystko płatne oprócz maślanki z Kościana w kubeczku na pół łyka. Kula wodna 5 minut 10 złotych śmiech na sali. Coś organizują a nie wiedzą jak. By chociaż grochówkę wojskową dali ale po co miasto by zbiedniało o kilka złotych. W ogródku piwo 5,5 PLN jaja...nie mówię o tych co wystawiali, ale mogliby dać posmakować. Klauny - piosenka ta sama leci pół godziny a każdy następny konkurs jest taki sam jak poprzedni tylko, że zamiast stojąc się siedzi. Na szczęście zamki dmuchane darmowe jestem w szoku. No cóż lepiej wysepek na Łąkowej nastawiać co kilka metrów niż coś dla ludzi zorganizować. Bzdety, smuty i nic więcej.

trzeba było nazwać ten festyn "KOŚCIAN KOSZTUJE" a nie "KOŚCIAN SMAKUJE" HIHI....

skąd ten pomysł, że wszystko ma być darmowe? Przecież były darmowe zamki, muzyka, konkursy. A za produkty żywnościowe trzeba płacić. To chyba normalne

POLAKOWI NIGDY NIKT NIE DOGODZI !! WSZYSCY BY CHCIELI WSZYSTKO ZA DARMO I JESZCZE W DODATKU NIC NIE ROBIĆ !!

Nie widać jakoś, aby Ci którzy są na zdjęciach byli szczególnie niezadowoleni jak autor komentarza nr 1. Ośmieszasz się chłopak w oczach tych, którzy byli i których dzieci świetnie się bawiły. Jestem przeciwnikiem darmowej zabawy, bo niby dlaczego cudze dzieci mają się bawić za pieniądze z moich podatków? Piwa i grochówki byś chciał za darmo czyli na koszt wystawiających? Spróbuj kiedyś na czymś uczciwie zarobić, wtedy zobaczysz jak jest to trudne. Uczestniczyłem w imprezie, podobało mi się. Było sporo uśmiechniętych, zadowolonych i zainteresowanych ludzi. I o to chodzi.

ad kom.5: ja niestety nie widze specjalnie wielu uśmiechniętych ludzi, co raczej potwierdza słowa kom.1. Wiesz, kiedyś Majka Jeżowska śpiewała "wszystkie dzieci nasze są" i coś w tym jest. Z pracy tych obcych dzieci będziesz kiedyś miał za co przetrwać od emy do emy. Nie mieszkam w Polsce juz kilka lat i tu gdzie jestem widze jak można zorganizowac imreze (za darmo, bo są odpowiednie osoby do szukania sponsorów!), widzę jak sie dzieciaki cieszą, widzę, że rodzice są uśmiechnięci... ech... Ilekroć myślę o powrocie do ojczyzny, tylekroć wpadaja mi w oczy takie fotki. Póki co, nie ma po co wracać. A szkoda.

... a może to pan fotograf nie umiał złapać nikogo uśmiechniętego....

Pobyt za granicą pozbawia spostrzegawczości. Ot wniosek. Zostań na swoim miejscu i nie truj nam ...

Pozdrowienia dla Pauliny i Mireczka ktorzy sa na zdjeciach:)

Apeluję !!! Poszedłem sobie z żoną na festiwal Kościan Smakuje - taki niedzielny spacer. Dużo ludzi, dużo atrakcji dla dzieci ogólnie norma dla tego typu imprez. Stoję sobie z boku rozmawiamy sobie z żoną ze znajomym, i w tym wlaśnie momencie dwóch nastolatków przejeźdźa przez KOK rowerami. Trącając moją żonę kierownicę w brzuch. Nie ma co robić wielkiego halo gdyby nie to że moja żona jest w 9 miesiącu ciąży. Bezmyślnemu nastolatkiowi chcę tylko przekazać że mimo tego że zahaczył moją żonę. Zostało małe otarcie na brzuchu żony oraz nadzieja że nic się dziecku nie stało. Bycie nastolatkiem nie zwalnia z myślenia !!!

Takich rowerzystów było więcej.. A strażnicy miejscy oczywiście ich nie widzieli... :/

do kom. 10. Rany Julek! kto w 9 miesiacu ciazy swiadomie idzie na spacer, gdzie jest tak ogromne skupisko ludzi, malych lub wiekszych?? przeciez to niebezpieczne! Dobrze, ze kobiecie nic sie nie stalo, ale posrednio to tez jej wina- bo straz miejska nie umie wszystkich wylapac. A nawet gdyby i zlapali to kto kobiecie z brzuchem zabierze ból??

o samej imprezie nie będę się wypowiadał bo mnie tam nie było... cieszy mnie natomiast że wreszcie nie widzę wśród zdjęć kościańskich prominentów czyli vice i przewodniczącego... to chyba pierwsze takie fotostory tutaj;):)

A co że jest w 9 miesiącu ciąży to znaczy że ma siedzieć w domu. Jest to festiwal Samku a nie koncert Rockowy.

do kom.12, a więc proszę szanowną Panią, ciąża to nie choroba i może to Panią zadziwi,ale kobieta w 9 m-cu ciąży też ma prawo spacerować. Również jestem w 9 m-cu ciązy i również tam byłam i rzeczywiście trzeba było mieć oczy dookoła głowy, ponieważ zachowanie niektórych "młodzików" pozostawiało wiele do życzenia!!!

ten festyn to kompletna klapa!!!!! Kościan smakuje???? pytam co??? i nie chodzi mi o darmowe jedzenie, nawet odpłatnie, co można było posmakować? placki domowe po godzinie już ich nie było, zostały jeden rodzaj pierogów, kościańska maślanka i piwo, wow. Ludzi wiadomo wielu, bo każdy zainteresowany jedynym od dni kościana festynem, a ławeczek "pięć na krzyż". Naprawdę kiedyś festyny były dużo lepsze. Nic się w tym Kościanie nie robi, nic!!!!

Ale się wieś ubawiła!!!

Żal czytać te żale małych ludzi. Wyemigrujecie wreszcie! Ale tego pewnie też nie potraficie. NIc tylko siedzieć na d... i żalić się na świat.

A PUP nie było?

jasne, że można pomarudzić, ale spójrzcie na to spotkanie oczami dziecka. Dodam na wstępie, że moje dziecko otrzymało nie nagrodę główną lecz upominek (nagrode pocieszenia) za udzial w konkursie lecz i tak wróciło do domu z wypiekami i dzis jeszcze wspominało wspólne zabawy z klaunami. Maruderzy, nie sztuka w darmowych atrakcjach. Można było fajnie spędzić czas wspólnie tańcząc, skacząc i wygłupiając się z własnym dzieckiem w innej scenerii niż zazwyczaj. Kom. 1 - czy takie super te darmowe dmuchańce?? Pewnie tak jeśli woli się stać pół godziny z dzieckiem w kolejce do tego przybytku. Impreza dla dzieci była fajna. Ta póżniejsza dla dorosłych to juz nie wiem ;-P Jedno jednak muszę przyznać. Panie Ludowicz, faktycznie, zdjęcia smutne. Absolutnie nie oddają atmosfery tych 4 godzin zabawy. Artystyczne zadumy... to chyba nie do tego artykułu.

Czego chcecie od zdjęć? Nie są pozowane, czyli taki wyraz twarzy mieli fotografowani. Uśmiechów tez widzę tu sporo. Można powiedzieć że bardzo dużo biorąc pod uwagę smutne twarze Polaków. Na imprezie byłem krótko. Na rzut okiem dzieciaki bawiły się świetnie, zwłaszcza te, które sie przebrały. Ich rodzice tez wyglądali na zadowolonych. Jedyne czego nie było to jedzenia, które można było SMAKOWAĆ. Tę częśc trzeba rozbudować, bo zdaje się to ona miała być motywem przewodnim

do kom. 15. bardzo dziekuje za uswiadomienie mam 5 dzieci i do tej pory nie wiedzialam, ze ciaza to nie choroba! wow!!!

Impreza klapa!Wstydz sie Kościan wstydz!

Proponuję, żeby organizatorzy przejechali się kiedyś na imprezy organizowane przez Muzeum Rolnictwa w Szreniawie. Tam można naprawdę spróbować regionalnych kuchni, chlebów wypiekanych w starym piecu, swojskich wędlin, serów itd. Może warto zaprosić kuchnie różnych regionów Polski lub nawet kuchni zagranicznych-w samym Kościanie i okolicach mieszka wielu cudzoziemców. Nazwa Kościan smakuje w odniesieniu do atualnego pomysłu na impreze mija się z celem. Impreza-jak każda inna w Kościanie-festyn z okazji Dnia Dziecka, czy dni Kościana, czyli nic wielkiego. Ostatni festyn, który był na poziomie i zaangażował kościaniaków w wieku 0-99 to festyn historyczny , odbywajacy sie m.in. na plantach od strony sądu.

dla dorosłych klapa ale dla dzieci super. Te klauny są co roku na baliku karnawałowym dla dzieci w Gostyniu w GOK i jest o wiele weselej niż w Kościanie. No i wstęp za darmo a nie 5 zł od osoby.

A co myślicie o koncercie 50 Degrees? Jak dla mnie czad, na elce też pozytywnie się wypowiadają.