Magazyn koscian.net
09 kwietnia 2013Łazienki poczekają?
Sto pięćdziesiąt tysięcy złotych – taką kwotę w tegorocznym budżecie miasta zarezerwowano na prace porządkowe na Łazienkach. - Byłoby idealnie, gdyby w tym roku ten teren został otwarty – mówi zastępca burmistrza Kościana Maciej Kasprzak. Czy coś może stanąć na przeszkodzie?
Budynek w kolorze
Cyplowi za kościańskim szpitalem funkcję rekreacyjną nadano już w 1932 roku. Wówczas urządzono tam kąpielisko. Budowę basenu kąpielowego rozpoczętą pod koniec lat trzydziestych ubiegłego wieku dokończyli okupanci. W 1957 roku oddano do użytku halę sportową, a rok później boiska piłkarskie. Później powstały tam jeszcze korty tenisowe.
Już w latach osiemdziesiątych kościańskie Łazienki lata świetności miały za sobą. Miejskie kąpielisko podupadło. W 2000 roku basen zamknięto. Trzy lata później władze samorządowe miasta kompleks sportowy wystawiły na sprzedaż. Kupca nie udało się znaleźć. W 2007 roku lokalny samorząd wycofał się ze sprzedaży Łazienek. Już wówczas mówiono o przygotowywaniu koncepcji rewitalizacji tego terenu.
Coś drgnęło w 2010 roku. Małymi krokami wyremontowano budynek hali sportowej. Obiekt zyskał nowy dach i okna. Zmieniono także układ pomieszczeń w budynku. Poszczególne sale oraz łazienki i toalety wyremontowano. Do pełni szczęścia brakuje odnowienie elewacji budynku. Inwestycja zostanie zrealizowana w tym roku.
Hala sportowa tętni życiem. Nie można tego powiedzieć o terenie za budynkiem. Wyburzono tam stare szatnie, a metalowe elementy z basenu wywieziono na złom. Na cypel położony w odnogach Kanału mieszkańcy miasta nie mają wstępu. W tym roku ma się to zmienić. Czy się uda?
Najpierw Kanał
- Nie da się zrobić atrakcyjnych terenów rekreacyjnych na Łazienkach, jeżeli Kanał Obry nie jest atrakcyjny – uważa wiceburmistrz Kościana Maciej Kasprzak. - W ubiegłym roku samorząd województwa deklarował, że co roku będzie przeznaczał pieniądze na renowację Kanału Obry. Mamy nadzieję, że w tym roku posuniemy się kawałek dalej. W kwietniu otrzymamy informacje kiedy i w jakim zakresie prace będą wykonywane. Od tego uzależniamy, co będziemy robić na terenie Łazienek.
Taką samą zasadę zastosowano przy renowacji Parku Miejskiego. Prace ruszyły, gdy Kanał Obry został odmulony, a skarpy wzmocnione.
W tegorocznym budżecie miasta na Łazienki zarezerwowano 150 tysięcy złotych.
- To nie jest kwota, które pozwoliłyby przywrócić świetność temu miejscu. Chcemy przeznaczyć te środki na uporządkowanie terenu. Mamy świadomość, że póki co nie stać nas na to, żeby zainwestować duże pieniądze i nadać temu miejscu nowe funkcje. Zastosujemy metodę małych kroków, jak w przypadku hali sportowej – tłumaczy wiceburmistrz Kasprzak. - Chcemy, żeby ten teren nie straszył.
Jeżeli prace przy Kanale Obry zakończą się w pierwszej połowie roku, na cyplu powstanie plaża miejska. Takie miejsca do wypoczynku i rekreacji budowane są w dużych miastach np. Poznaniu, Wrocławiu, czy Warszawie.
- Urządzenie plaży miejskiej nie jest kosztowne. Mamy na to pomysł – mówi Kasprzak. - Byłoby idealnie, gdyby w tym roku można ten teren otworzyć. Jeżeli zainwestować, to w okresie maja i czerwca, żeby przez cały okres letni można było z tej plaży korzystać. Nie ma sensu zaczynać prac we wrześniu. Lepiej poczekać do kwietnia kolejnego roku. Mieszkańcy Kościana od dwóch lat obserwują, jak wyglądają prace przy Kanale Obry. Nie uporządkujemy terenu, po to żeby później wpuścić tam ciężki sprzęt.
Warto czekać
Nawet jeżeli prace porządkowe rozpoczną się w tym roku, z cypla nie zniknie stara niecka basenowa.
- Chcielibyśmy ją zabezpieczyć. Jej wyburzenie, wywiezienie gruzu i wyrównanie terenu kosztowałoby kilkadziesiąt tysięcy złotych. Być może uda się ją wykorzystać w przyszłości przy realizacji inwestycji – podkreśla wiceburmistrz.
Zdaniem Kasprzaka Łazienki to bardzo istotna część miasta. Z planowaniem większych inwestycji warto jeszcze się wstrzymać. Nierozwiązana pozostaje kwestia własności gruntów. Nieruchomość, na której znajduje się dawny tor saneczkowy, pozostałości kortów tenisowych i stacja uzdatniania wody niedawno stały się własnością skarbu państwa. Miasto stara się o jej przejęcie. Dopiero, gdy stanie się właścicielem gruntu, będzie można myśleć o zagospodarowaniu całego terenu.
- Konsekwentnie przywracamy miastu tereny przy Kanale Obry. Porządkujemy wszystko, co napotkamy po drodze. Łazienki to bardzo istotna część miasta. Warto poczekać na pieniądze, które pozwolą sfinansować kompleksową inwestycję – wyjaśnia wiceburmistrz Kościana. - Koncepcje, które pojawią się w przyszłości, będą przedmiotem debaty publicznej. (h)
14/2013
Zgłaszasz poniższy komentarz:
no i super