Wiadomości
08 lipca 2016Nadal nic nie wiadomo
Osiemdziesiąt osób może stracić dach nad głową z powodu budowy ekspresowej „piątki”.
Zgodnie z planami sprzed lat budowa wyczekiwanej ekspresówki ma doprowadzić do wywłaszczenia mieszkańców wielorodzinnych domów w Czaczu. Dach nad głową stracić ma 80 osób. Czy go stracą? Kiedy otrzymają odszkodowania i w jakiej wysokości?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań dotyczących przyszłości kilkudziesięciu rodzin i kilku firm poszukiwano na wczorajszym spotkaniu z przedstawicielami poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, które odbyło się w śmigielskim magistracie. O spotkanie dyrekcji z mieszkańcami zabiegały władze gminy.
Spotkanie nie rozwiało wątpliwości mieszkańców, którzy nadal boją się, że zostaną bez dachu nad głową, bowiem odszkodowania będą wypłacane kilka miesięcy przed wysiedleniem. To zbyt krótki czas aby kupić lub zbudować nowe lokum. Ponadto odszkodowania za stare budynki mogą być zbyt niskie aby postawić nowe.
Przedstawiciele GDDKiA zapowiedzieli indywidualne spotkania z każdą rodziną, która będzie wysiedlana. Mają się one odbyć pod koniec lipca. Niestety nadal nie wiadomo na jakie odszkodowania mogą liczyć mieszkańcy, co uniemożliwia im planowanie przyszłości.
Relacja ze spotkania w środowej Gazecie Kościańskiej
Fot. Bogdan Ludowicz
Zgłaszasz poniższy komentarz:
To nie tak. GDDKiA spotyka się z ludźmi by stworzyć scenariusz wysiedlenia, oni realizują prawo stanowione przez Sejm, Senat. Padły na spotkaniu zapewnienia, że nikt nie zostanie bez pomocy. Pomogą czy to przez Władze Samorządowe czy GDDKiA. S5 jest dobrem wspólnym i na pewno dla wielu będzie ona korzyścią, a dla wielu problem, ale znajdźmy rozwiązanie. Emocje są nam nie potrzebne.