Magazyn koscian.net
21 Lis 2016Nadzwyczajna orkiestra
Grupa kilkunastu muzyków kościańskiej Orkiestry Dętej TON tworzy Nadzwyczajną Orkiestrą Dętą Miejskiego Domu Kultury w Słupcy. To dla nich możliwość pokazania się z zupełnie innej strony i wyjścia z typowego, klasycznego orkiestrowego grania
Nadzwyczajna powstała w kwietniu br. z inicjatywy zaprzyjaźnionych muzyków orkiestr dętych z Pyzdr, Kościana, Przemętu, Krzywinia i Słupcy. Doszło do tego po rozłamie w Orkiestrze OSP w Słupcy. Grupa z Kościana jest najliczniejsza, bo aż 11 osób dojeżdża na próby do Słupcy. Dyrygentem orkiestry jest klarnecista i kompozytor Szymon Jóźwiak, absolwent Akademii Muzycznej w Poznaniu.
Założeniem jej działalności jest zderzenie dwóch pozornie kontrastujących ze sobą muzycznych światów: ruchu amatorskiego w konwencji tradycyjnej orkiestry dętej z szeroko pojmowaną muzyką współczesną – od utworów awangardowych, poprzez performance, akcje muzyczne, muzykę elektroniczną, aż po hip-hop.
Orkiestra ma na swoim koncie wykonania i współpracę z takimi artystami jak: Marcin Masecki (kompozytor, pianista jazzowy i grający muzykę poważną, zdobywca ,,Paszportu Polityki’’), Rafał Zapała (kompozytor, pianista i perkusista, wykładowca Akademii Muzycznej w Poznaniu, który poza komponowaniem muzyki współczesnej angażuje się w muzyczne działania pozaakademickie i miejskie, związane ze streetartem i kulturą miasta) i Łukasz L.U.C. Rostkowski (polski raper, beatbokser i producent muzyczny).
- W marcu Szymon Jóźwiak zaproponował mi, Michałowi i Emilowi zagranie koncertu z Marcinem Maseckim. Miesiąc później wystąpiliśmy w Warszawie w Teatrze Nowym, grając Symfonię numer 1 „Zwycięstwo” i SWAG Maseckiego. Saksofoniści mieli tam najtrudniejsze partie do zagrania. Miał być to tylko jeden koncert i koniec, ale okazało się, że jest pomysł na kolejny występ, z Rafałem Zapałą - mówi Katarzyna Konieczna, grająca na saksofonie tenorowym, dodając, że wystąpili z nim w lipcu w Projekcie Brama, czyli akcji dźwiękowej w ramach Koalicji Miast Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. Rafał Zapała został zaproszony do stworzenia akcji muzycznej na ulicach Wrocławia. Założeniem głównym było wyjście w miasto i stworzenie akcji artystycznych, które działyby się w dzielnicach robotniczych czy miejscach, które z natury nie są przeznaczone do tego, żeby tam prezentować sztukę i kulturę. - Podczas występu graliśmy rozmieszczeni na dachu, w oknach i na dziedzińcu jednej z wrocławskich kamienic. Rafał skomponował na tę okazje dwa utwory ,,Dachy’’ i ,,Samochody’’.
- Do drugiego utworu wykorzystano prawdziwe samochody, które wydawały odgłosy klaksonu i gazowania. Te dźwięki połączono z brzmieniem orkiestry - dodaje trębacz Emil Kowalczyk, nie kryjąc, że największe wrażenie dotychczas zrobił na nim występ we Wrocławiu z L.U.C.-iem. - Sala była wypełniona ludźmi. W klubie było chyba z osiemset osób.
We Wrocławiu Nadzwyczajna wystąpiła w prawie 40-osobowym składzie. Koncert trwał około 40 minut. Właśnie ten występ zainteresował menagera L.U.C.-a, który zaproponował wspólny koncert w ramach projektu Rebel Babel Ensemble. To międzynarodowa, wielojęzykowa orkiestra orkiestr dętych, a wkrótce być może największy zespół świata. To platforma spotkań muzyków, raperów, tekściarzy i kompozytorów z różnych regionów Europy, której celem jest kreowanie dialogu, łączenie kultur i stylistyk, zawodowców i amatorów, przaśności i futuryzmu, przekraczanie barier kulturowo-językowych. W ramach eksperymentalnego projektu Rebel Babel do wspólnej zabawy zapraszane są orkiestry z różnych miast i poprzez wibracje żywych instrumentów ,,wydmuchuje’’ pozytywne emocje. Projekt łączy w sobie hip-hop, folk, funk i muzykę orkiestr dętych z rapem w wielu językach.
- Próbowaliśmy we własnym gronie. Tylko raz przyjechał muzyk L.U.C.-a, żeby posłuchać jak gramy i ocenić co jest do poprawienia. Z samym L.U.C.-iem próbowaliśmy dwie godziny przed koncertem. Trochę stresu było, tym bardziej, że graliśmy bez dyrygenta - zdradza Kasia Konieczna, oceniając, że ostatecznie wszystko wyszło, i zostało pozytywnie odebrane przez słuchaczy. - Pokazaliśmy się z dobrej strony i dwukrotnie bisowaliśmy.
- Dzień przed naszym koncertem ukazała się płyta Rebel Babel Ensamble ,,Dialog 1’’ - podkreśla Wojtek, grający na puzonie, nie kryjąc, że na próbie był przerażony. - Nie wiedziałem do końca co i jak grać. Próbowaliśmy tylko newralgiczne fragmenty, więc nie było wiadomo jak wyjdzie całość. Zastrzyk adrenaliny dostaliśmy już wychodząc na scenę. Ostatecznie całość wyszła bardzo fajnie. Schodząc ze sceny przybijałem z ludźmi ,,piątki’’, co się nie zdarza po normalnym koncercie orkiestry dętej.
- Wrzawa była już w momencie samego wejścia na scenę. Wiadomo, że byliśmy tylko częścią zespołu, ale nie za często zdarza się takie przyjęcie orkiestrom dętym, dlatego to dla nas wyróżnienie - przyznaje Emil.
- W projekcie Rebel Babel jestem drugim perkusistą, pierwszym jest znakomity muzyk Marcin Rak - mówi Mateusz Grzymski.
Na większości kościańskich muzyków największe wrażenie zrobił właśnie wrocławski koncert z L.U.C.-iem. Potwierdzają to saksofonistka Olga, flecistka i saksofonistka Julia oraz fagocistka i flecistka Irmina. Obie flecistki swą przygodę z Nadzwyczajną zaczęły od koncertu Zapały za namową Kasi, która - jak zapewnia - nie musiała żadnego z muzyków TON-u namawiać, bo wszyscy ochoczo się zgadzali. Saksofonistka Kasia nie kryje, że każdy występ to wielkie przeżycie, a projekt Nadzwyczajnej to świetna integracja, motywacja do dalszej pracy i rozwoju. W ich ocenie, najtrudniejszy do zagrania był koncert Maseckiego.
Na próby orkiestry kościaniacy jeżdżą w niedziele do Słupcy. Próbują w godzinach 10-14. Dojazd zabiera im półtorej godziny w jedną stronę ale, jak przekonują, warto. Nadzwyczajna jest bowiem dla nich okazją do pokazania się z zupełnie innej strony i udowodnienia, że mogą grać na dęciakach niestandardowy repertuar.
11 listopada przed poznańskim Centrum Kultury Zamek zagrali ponownie z L.U.C.-iem podczas Imienin Ulicy św. Marcin.
- L.U.C. był zadowolony z naszej współpracy i dzięki temu zagramy razem z nim koncert sylwestrowy na wrocławskim rynku. Nowy Rok mamy witać na scenie - ujawniają muzycy, dodając, że zarówno Masecki, jak i Zapała są zainteresowani kontynuowaniem współpracy z Nadzwyczajną. Mają już sporo różnych propozycji, więc z pewnością będzie jeszcze o nich głośno.
KARINA JANKOWSKA / Gazeta Kościańska
Zgłaszasz poniższy komentarz:
https://www.youtube.com/watch?v=Xmjcaiv02Qk