Wiadomości
19 września 2011Nauka jazdy pod wpływem
W sobotę wieczorem, pod Czempiniem, kierujący oplem poznaniak staranowął ławkę na przystanku PKS i wylądował w rowie. Okazało się, że będący pod wpływem alkoholu kierowca uczył się właśnie... prowadzić.
W sobotę po godzinie 23. policja otrzymała informację samochodzie, który wjechał w przystanek autobusowy w Nowym Tarnowie.
- Kierujący oplem astra, 36-latek z Poznania, nie zapanował nad pojazdem i uderzył w drewnianą ławkę przystanku autobusowego. Następnie podczas próby zawracania mężczyzna wjechał do przydrożnego rowu – informuje komisarz Mateusz Marszewski z KPP Kościan.
Okazało się, że mężczyzna miał 0,6 promila alkoholu w organizmie i co ciekawe, nie posiadał uprawnień do kierowania.
- Wyjaśnił, że jest w trakcie kursu nauki jazdy, a nieudana przejażdżka była właśnie jednym z elementów jego przygotowań do egzaminu końcowego. Mężczyzna już został ukarany mandatem za kierowanie samochodem bez uprawnień. Wszystko wskazuje na to, że odpowie także karnie za prowadzenie w stanie nietrzeźwości co wiąże się z czasowym zakazem kierowania pojazdami. Taki wyrok na długo może odroczyć egzamin tego kursanta – wyjaśnia rzecznik policji.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Taki nigdy nie powinien dostać prawa jazdy!