Magazyn koscian.net
12 lutego 2013Nie będą czekać na lepszą koniunkturę
- Nie da się oddzielić wydatków od dochodów. Dajcie mi szansę wykonać ten budżet – apelował burmistrz Kościana Michał Jurga podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej. Chodziło o sprzedaż budynku, który niegdyś był siedzibą Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych. Zdaniem części radnych nie jest to dobry moment na zbycie nieruchomości
W tegorocznym budżecie miasta po stronie dochodów zapisano wpływ z tytułu sprzedaży nieruchomości zabudowanej położonej przy ul. Księdza Piotra Bączkowskiego. Działka ma powierzchnię 0.06.55 hektara, a znajdujący się na niej budynek administracyjny blisko 480 metrów kw. Jedynym najemcą pomieszczeń w obiekcie jest spółka Remondis, wkrótce planuje się stamtąd wyprowadzić.
- Kiedyś była to siedziba Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych i innych jednostek administracyjnych – przypomniał burmistrz Kościana Michał Jurga. - Sprzedaż nieruchomości to konsekwencja uchwały budżetowej, którą podjęliśmy 20 grudnia 2012 roku.
- Głosowałem za budżetem. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że prawie na każdej ulicy są ogłoszenia o sprzedaży nieruchomości. Nie ma koniunktury. Czy nie można by tego zamrozić, żebyśmy mogli sprzedać tę nieruchomość za lepsze pieniądze? - pytał radny Marek Mielcarek. Przywołał przykład problemów ze zbyciem pomieszczeń po lokalu „Słoneczna”.
- Czy przeprowadzono symulację kosztów związaną z zaadaptowaniem tego budynku na mieszkania socjalne. Może odstąpić od sprzedaży i przyjrzeć się temu? - sugerował radny Bronisław Frąckowiak.
- Pana poprzednicy zostawili bałagan – mówił Stefan Kaczmarek. Zwrócił uwagę na budynki po byłej rzeźni. - Nie twórzmy sytuacji, które będą zamykały miasto na rozbudowę.
- Jakieś trzy lata temu mieliśmy dyskusję o „Słonecznej”. Występowaliście państwo o to, żeby zamrozić sprzedaż. Nikt wówczas nie pytał, czy jest koniunktura, a była na pewno lepsza niż dzisiaj. W styczniu nieruchomość została sprzedana. Od marca będzie przynosić przychód dla miasta – poinformował burmistrz Jurga. - Bardzo proszę, żebyście państwo spojrzeli na finanse miasta w dwóch optykach. Nie da się oddzielić wydatków od dochodów. Propozycje, które dziś słyszę byłyby dobre na etapie projektu budżetu na rok 2013. Dajcie mi szansę ten budżet wykonać.
Włodarz podkreślił, że teren po byłej rzeźni jest własnością prywatną. Z właścicielem prowadzone są rozmowy dotyczącego jego przyszłości.
- Jeśli proponujecie przeznaczyć obiekt pod budownictwo socjalne, to proszę mi powiedzieć, skąd wziąć dwa miliony złotych? Proszę o rozwagę. Przez następne dwa lata wartość nieruchomości może pójść w dół. Nie mówię, że już jutro obiekt sprzedamy. Trzeba przejść całą procedurę – tłumaczył burmistrz Jurga. - Chcemy ten teren oczyścić i zrealizować coś, co jest niezwykle ważne – odwrócić się twarzą do Kanału Obry. Jeżeli w ten plan wkomponujemy budownictwo socjalne, inwestorzy mogą różnie zareagować.
Decyzję o sprzedaży nieruchomości podejmowano w drodze głosowania imiennego. Za propozycją burmistrza opowiedziało się czternastu radnych. Sześciu wstrzymało się od głosu.
Cena wywoławcza nieruchomości zostanie ustalona przez rzeczoznawcę majątkowego. (h)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
na komisji radny Stefan Kaczmarek byl przeciw sprzedazy, a po praniu mozgu w partii PZK na sesji podniosl reke na TAK. wstyd , radny bez charakteru , radny bezradny, radny bez wlasnego zdania, czyli co? za rok przy wyborach dyskwalifikacja Panie Stefan!!!!!!!!!!!!!!!