Nowa instalacja i pomalowane sale

I na ładny gumolit jeszcze wystarczyło...

Kto mi wytłumaczy po co tam i w innych szkołach zawodowych tyle ławek. Chodziłam tam do technikum i było nas 3 w kasie co się uczyli tego zawodu . W Kościanie pisano i były fotki ,gdzie było 5 na lekcji przedmiotu zawodowego. Bogaty kraj i bogaty samorząd.

Kiedyś ta szkoła była potęgą. Znana była w całym kraju .Podobnie jak rolnicza z Bojanowa. I co dzisiaj z niej zostało. Kształci po 2- 5 osób w danym zawodzie w technikum . Kształci jak czytałem wojskowych ,w większości pochodzących spoza powiatu .A powiat z pieniędzy miejscowego podatnika remontuje . Jakie to dziwne .

Dawniej ta szkoła miała klimat .Że chciało się tam być. A dzisiaj zrobiono z niej koszary wojskowe . Koszmar.

W Kanadzie jest tak,że jeśli któryś z dzieciaków idzie do szkoły do innej dzielnicy, innej od tej gdzie mieszkają jego rodzice i gdzie rodzice płacą podatki. To za szkołę trzeba wówczas płacić. Jeśli się chodzi do szkoły w swojej dzielnicy to wtedy szkoła jest bezpłatna. Chyba ,ze nie uiszczasz podatków, bo jesteś nierobem. To i w swojej dzielnicy trzeba za szkolę płacić. I nikogo nie obchodzi skąd bierzesz. ( takich przypadków jest mało. Bo wszyscy tu pracę mają.) Ale jest to kraj gdzie budżet jest mocno zdecentralizowany. W Polsce obowiązują rozwiązania wzięte żywcem z komuny , tzw.zasada jednego wspólnego wora. Im więcej pracujesz to tym więcej musisz wrzucić z swojej pensji do tego wora centralnego. A korzysta z niego tylko część. A najwięcej korzystają Ci co nic nie wrzucili. Bo mają najwięcej wolnego czasu. I łapią wszystko co państwo bezpłatnie oferuje . Łapią wszystkie możliwe plusy. Z komuny tez wzięto rozwiązania z funduszami socjalnymi w zakładach pracy.Wszystkim odciągali z pensji na ten fundusz, jak pamiętam. A korzystała tylko garstka. Jak się nie dopomniałeś to nie dali. To tak a,propos tego socjalistycznego wymysłu,dzięki któremu powiat remontuje szkoły do której chodzą dzieciaki z innych powiatów. To Stalin i Lenin mawiali "wszystkie dzieci Nasze są" I niby 30 lat minęło od rewolucji w 1989r, a doktryny i myśli leninowsko-stalinowskie są w tym kraju aktualne.Dzieci nie są wszystkich. Mają swoich rodzicowi to oni powinni finansować ich utrzymanie i ich edukację Ze swoich podatkowi tylko swoich.

W Australii dzieci poniżej 16. roku życia nie będą mogły korzystać z mediów społecznościowych. Nowe wytyczne, choć wejdą w życie za rok, już teraz wywołują wiele emocji. Australijski parlament przyjął ustawę zakazującą dzieciom poniżej 18. roku życia korzystania z mediów społecznościowych. Według premiera Anthony'ego Albanese istnieje wyraźny związek "przyczynowo-skutkowy między rozwojem mediów społecznościowych a głupotą obecnego pokolenia . To obecne pokolenie jest coraz głupsze. Nauczyciele nie uczą, a każą uczniom szukać informacji na facebookach .

Miało być " W Australi dzieci poniżej 18 roku życia " nie poniżej 16 .Błąd w tekście źródłowym