Magazyn koscian.net
01 Wrz 2015Odkrył najstarszy wagon wąskotorówki!
Paweł Jakuboszczak młody entuzjasta zabytkowej kolejki wąskotorowej odkrył najstarszy, liczący grubo ponad sto lat, wagon śmigielskiej wąskotorówki.
Paweł Jakuboszczak jest uczniem II klasy XII Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu. Od dawna interesuje się wąskotorówką w Śmiglu i jej historią, rozmawia z dawnymi pracownikami, przegląda dokumenty. W przyszłości, o śmigielskiej kolejce zamierza napisać książkę…
Relatywnie niedawno, odkrył najstarszy, liczący grubo ponad sto lat, wagon śmigielskiej wąskotorówki. Właściwie jest to tylko zniszczone, mocno nadgryzione zębem czasu tzw. pudło wagonu, które już bez podwozia ustawiono w połowie lat 50-tych ubiegłego wieku nieopodal magazynów wąskotorówki. Jak do tej pory pudło wagonowe kojarzone było wyłącznie z „barakiem”. Zresztą i ono służyło jako magazyn Odcinka Utrzymania Kolei Dojazdowej w Śmiglu.
Paweł Jakuboszczak postanowił sporządzić „Plan zagospodarowania pudła wagonowego po dawnym magazynie na stacji w Śmiglu”. Obok historii wagonu i opisu jego konstrukcji, zawarł w nim również propozycje jego zagospodarowania. Do opracowania dołączone zostały rysunki techniczne wagonu, mapki i kilka zdjęć wyobrażających obecny wygląd obiektu.
Z dociekań młodego miłośnika wąskotorówki wynika, że pudło stanowi pozostałość po wyprodukowanym w 1900 r. przez niemiecką firmę Gothaer Waggonfabrik (fabrykę, która obok sprzętu szynowego była znana m.in. z produkcji samolotów) wagonie, składającym się z trzech przedziałów: osobowego, bagażowego i pocztowego, II i III klasy. Najprawdopodobniej jest to najstarszy wagon w Śmiglu i jedyny, który jeździł jeszcze na torach o rozstawie 1000 mm (w latach 50-tych przekuto tory kolejki na szerokość 750 mm). Niewątpliwie opisywany obiekt stanowi cenny zabytek, zasługujący na dużo bardziej godziwe potraktowanie.
Autor opracowania rozważa możliwie pełne odrestaurowanie pudła, a następnie ustawienie go na innym, bardziej widocznym i lepiej wyeksponowanym miejscu. Składa też propozycję jego zagospodarowania. Sugeruje m.in. urządzenie w odnowionym przedziale pocztowym punktu sprzedaży rozmaitych pamiątek związanych ze Śmigielską Kolejką Wąskotorową. Część osobowa, z odtworzonymi drewnianymi ławkami, mogłaby służyć projekcji filmików i obrazów związanych ze Śmiglem i kolejką wąskotorową. W przedziale bagażowym natomiast autor dostrzega możliwość urządzenia swoistej izby pamiątek, przypominającej o historii śmigielskiej kolei i wyposażonej m.in. w nadające odpowiedni klimat stare gadżety jak lampy kolejowe i dawne podróżne walizy. Uważa też, że można tam przekazywać dźwięki charakterystyczne dla jadącego pociągu.
Opracowanie Pawła Jakuboszczaka – bezdyskusyjnie – jest bardzo interesujące i godne bliższego zainteresowania. Niestety realizacja przedstawionych pomysłów związana jest ze sporymi kosztami, choć przynajmniej część niezbędnych prac można przeprowadzić w kolejkowych warsztatach naprawczych. Młody entuzjasta przedstawił już swój projekt kierownictwu Stowarzyszenia Przyjaciół Śmigielskiej Kolejki Wąskotorowej. Józef Cieśla, wiceprezes stowarzyszenia, jest pełen uznania dla wysiłku autora opracowania i przyrzeka poparcie w jego realizacji.
– Ten zabytkowy wagon jest dla nas bardzo cenny. W ramach stowarzyszenia podjęliśmy już starania o wpisanie go do rejestru zabytków i szczególną ochronę obiektu. Jednak, o ile nie przeprowadzi się odpowiednich prac, będzie ulegał coraz większej dewastacji. Jeśli nie weźmiemy się do remontu teraz, to już wkrótce może być za późno – uważa Józef Cieśla.
Tadeusz Jąder
GAZETA KOŚCIAŃSKA 34/2015
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Niesamowite odkrycie! Pewnie wagon wyrósł z nienacka i zaskoczył młodego gimbazjalistę tak bardzo, że trzeba było powiadomić prasę czyli lokalnego szmatławca. Zapytajcie lepiej mieszkańców okolicznych budynków co sądzą o tym niebywałym zjawisku. Pewnie nie jest to nic odkrywczego. Więcej materiału historycznego uzyskacie od okoliczych emerytów...