Wiadomości
14 stycznia 2022Pięćset procent podwyżki
Galopujące ceny gazu uderzają w samorządy i przedsiębiorców. Zapłacimy za to wszyscy.
W piątek, 14 stycznia, w Kościanie zorganizowano konferencję prasową poświęconą rosnącym cenom gazu i związanych z tym problemom. Uczestniczyli w niej: senator Wojciech Ziemniak, poseł Grzegorz Rusiecki, wójt gminy Kościan Andrzej Przybyła, przedsiębiorca Dominik Wieszczeczyński, prezes Społem Kościan Barbara Gelert, przedsiębiorca i radny gminy Henryk Michalski.
Parlamentarzyści, samorządowcy i przedsiębiorcy wskazali na brak ochrony przedsiębiorstw i samorządów przed skutkami podwyżek cen gazu. Wprowadzona przez rząd tarcza ma chwilowo osłonić indywidualnych odbiorców gazu. Niestety zapłacą oni za podwyżki dla przedsiębiorców w podwyższonych cenach produktów i usług. Będą się też musieli liczyć z ograniczeniem inwestycji realizowanych przez samorządy.
- Gmina Kościan od lat podejmuje działania mające stworzyć teren przyjazny inwestorom. Jednym z elementów podnoszących atrakcyjność było otwarcie w roku 2000 kopalni gazu. Wszyscy obiecywaliśmy sobie, że ten gaz będzie kołem zamachowym gospodarki i przyciągnie firmy, zwłaszcza takie, które zużywają dużo energii. Pierwszym takim inwestorem był Creaton – przypomniał wójt Andrzej Przybyła. - Dziś nie mamy tego atutu. Nie możemy zrozumieć dlaczego lokalny gaz, który jest tutaj eksploatowany, i który odbierają głównie odbiorcy z gminy i miasta Kościan drożeje. Koszt wydobycia jednej kilowatogodziny wynosi osiem groszy, a PGNiG sprzedaje nam go za osiemdziesiąt groszy.
Samorządowcy i przedsiębiorcy wskazywali, że wzrost cen kościańskiego gazu tłumaczony jest wzrostem cen na giełdach światowych.
- Tyle, że ceny na giełdach spadają, ponadto na giełdach handluje się czystym metanem, a tu wydobywa się gaz zaazotowany – podkreslał wójt.
Do tej pory gmina wydawała na ogrzewanie szkół, przedszkoli, świetlic, remiz i urzędu milion złotych rocznie. W tym roku ma zapłacić pięć milionów. Oznacza to, że cztery miliony złotych zamiast na inwestycje zostaną przesunięte na wydatki bieżące.
Korzystając z kościańskiego gazu przedsiębiorcy nie mogą obniżyć kosztów przystępując do grup zakupowych, które negocjują niższe stawki.
- Społem ma taką grupę zakupową, ale spółdzielnia z Kościana nie może do niej przystąpić, ponieważ negocjuje się ceny gazu wysokoetanowego – mówi Barbara Gelert. - Gdybyśmy mieli taki gaz, to uczestnicząc w grupie zakupowej płaciłabym dużo mniej.
Podwyżka na kościański gaz wyniosła 536 procent, a za gaz kupowany przez grupę Społem spółdzielnie zapłacą „tylko” 100 procent więcej. Różnica ogromna.
- Nie wiem jak dalej ten biznes prowadzić. Jesteśmy firmą ze stuletnią tradycją, a żeby przetrwać będzie trzeba zamknąć część sklepów, czego nie chciałabym robić – dodaje prezes kościańskiego Społem.
- W moim przypadku faktura za listopad zamiast spodziewanej kwoty około 12 - 13 tysięcy przyszła na 49 tysięcy złotych. To jest za listopad. Za grudzień do dziś nie ma faktury. Ale znając ceny jakie są w PGNiG spodziewamy się faktury na około 98 - 100 tysięcy zł – mówi Dominik Wieszczeczyński.
Wskazane przez przedsiębiorcę opłaty dotyczą tylko ogrzania sklepu „U Wiechcia”, myjni samochodowej i sąsiedniego budynku. Nie obejmują galerii Dorado.
- Za grudzień zapłacę 100 tysięcy, a ile za styczeń? Czy nie będę musiał wyłączyć ogrzewania? O ile klient w kurtce zrobi zakupy, to nie wiem jak moi pracownicy będą musieli być ubrani aby wytrzymać tam osiem godzin – dodaje Wieszczeczyński
- W umowie, w której zapisano 500 procent podwyżki napisano że na cenę mają wpływ ruchy na giełdzie. Tyle że na giełdach jest gaz wysoko etanowy, a my mamy gaz zaazotowany. I nie mamy możliwości negocjowania ceny z nikim. Cena na giełdach spada, a cena za nasz gaz rośnie - podkreślał radny i przedsiębiorca Henryk Michalski.
- Wyszliśmy na kościańskim gazie jak Zabłocki na mydle – zauważył senator Ziemniak.
- Razem z panem senatorem będziemy interpelować w ministerstwie aktywów państwowych oraz złożymy, w ramach interwencji poselsko-senatorskiej, pismo do PGNiG – zapowiedział poseł Grzegorz Rusiecki. - Obniżenie cen w dużej mierze zależy od dobrej woli rządu.
Fot. Paweł Sałacki
Od lewej: Henryk Michalski, Andrzej Przybyła, Grzegorz Rusiecki, Wojciech Ziemniak, Barbara Gelert, Dominik Wieszczeczyński.
Dlaczego lokalny gaz, który jest tutaj eksploatowany drożeje? – pytał wójt Przybyła.
Wyszliśmy na kościańskim gazie jak Zabłocki na mydle – ocenił senator Ziemniak.
Poseł Rusiecki i senator Ziemniak zapowiedzieli zgłoszenie interpelacji.
Konferencja odbyła się przed sklepem „U Wiechcia”.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Całe PO nie rozumieją tego, że ich szef Donald zagłosował za tym by płacić za tzw. emisje i ,że ich Ewa Kopacz podpisała pakiet klimatyczny w Paryżu i zwiększyła jeszcze te opłaty za emisje. I tacy ludzie jak Pan senator Ziemniak i poseł Rusiecki decydują o tym jak mamy żyć i ile płacić a jak były głosowania to siedzieli z kartką od szefostwa i stukali w przyciski tak jak im Donald kazał.Bo żaden z nich jak widac nie rozumie mechanizmów z tym związanych. Ręce opadają. Na to jest jedyna rada wyjść z UE i wypowiedzieć pakiet klimatyczny to nas wtedy pseudo ekolodzy z Brukseli nie będą gnębić. Zresztą ja widzę, że III wojna światowa już trwa Niemcy próbują i to skutecznie przejąć całą Europę za pomocą swojej bzdurnej pseudo ekologii, która jest jedynie przykrywką do podboju gospodarczego europy i robią to znowu do spółki z Rosją