Magazyn koscian.net

04 czerwca 2014

Podwójny brąz na dobry początek

Mam nadzieję, że to dobry początek – mówi Artur Kurasiak z Kościana. W sierpniu ubiegłego roku rozpoczął przygotowania do startów w zawodach kulturystycznych. Na swoim koncie ma już brązowy medal mistrzostw Polski federacji NAC w kulturystyce i fitness



Sportowe sukcesy
   
Przygodę z siłownią rozpoczął około 10 – 11 lat temu.
    - Nie przywiązywałem wagi do treningów. Chodziło mi o to, żeby dobrze się czuć i być w formie. Później zacząłem zwracać uwagę na to, co można poprawić, co można zrobić – wspomina Artur Kurasiak z Kościana.
   
Trzy lata temu postanowił rozbudować masę mięśniową. Treningi w Atlantis Fitness III w Luboniu zaczął łączyć z dietą. W osiągnięciu celu pomagał mu trener Adam Adamski. W sierpniu ubiegłego roku poszedł o krok dalej. Rozpoczął przygotowania do swoich pierwszy zawodów kulturystycznych. W marcu wystartował w Debiutach Polskiego Związku Kulturystyki Fitness i Trójboju Siłowego w Ostrowie Mazowieckiej. W kategorii kulturystyka klastyczna mężczyzn do 180 cm wzrostu zajął trzecie miejsce. Rywalizował z 16 zawodnikami.
   
- To było moje pierwsze wyjście na scenę. W ramach treningu pojechałem jeszcze na Puchar Śląska. Zająłem dziewiąte miejsce na dwudziestu zawodników. Stwierdziliśmy z trenerem, że skoro na Debiuty zrobiliśmy dobrą formę, to mogę wystartować w mistrzostwach Polski federacji NAC - tłumaczy Artur Kurasiak. - W pierwszy roku przygotowań federacja NAC bardziej mi odpowiadała. Miałem większe szanse na dobre miejsce.
   
Podczas zawodów w Żaganiu ponownie stanął na najniższym stopniu podium. Wystartował w najbardziej obleganej kategorii athletic, w grupie powyżej 175 cm wzrostu.
    - Nie spodziewałem się takich wyników. Podczas Debiutów liczyłem na to, że powalczę o finałową szóstkę. W mistrzostwach Polski również zakładałem, że znajdę się w tej szóstce – wyjaśnia kulturysta z Kościana.

Ciężka praca
   
Do startu w pierwszych zawodach przygotowywał się przez dwadzieścia tygodni. Przez cały ten okres trzymał się diety, w której najważniejsze były odpowiednie proporcje białka, węglowodanów i tłuszczów. Cztery razy w tygodniu miał treningi siłowe, a dwa razy w tygodniu treningi aerobowe. W ostatnich czterech tygodniach zwiększył jeszcze ich intensywność do dwóch treningów aerobowych i dwóch treningów siłowych... dziennie.
   
- Ostatni miesiąc przygotowań do zawodów jest naprawdę ciężki. Trzeba trzymać się diety ułożonej przez trenera. Do tego dochodzą odpowiednie suplementy. Nie można nic podjadać. Ostatni tydzień przed zawodami to uregulowanie wagi. W moim przypadku chodziło o zrzucenie około sześciu kilogramów. Wlewałem w siebie po kilka litrów wody. Ostatni dzień przed zawodami był już bez wody. Chodziło o odwodnienie organizmu – mówi o przygotowaniach do zawodów Kurasiak.
   
Udział w zawodach wymagał nie tylko zbudowania masy mięśniowej, ale również umiejętności zaprezentowania się. Miesiąc przed zawodami zaczął uczyć się wykonywania kilkunastu póz. Musiał także opracować pokaz dowolny. Ćwiczył w siłowni i w domu przed lustrem.
   
- Na szczęście pokaz trwa tylko minutę. Na razie mi to nie podchodzi. Trudno mi się do tego przyzwyczaić – wyjaśnia zawodnik. - Chodzi o to, żeby pokazać swoje najlepsze strony w rytm muzyki. Przygotowanie pokazu to ciężka praca. Na pierwsze zawody wybraliśmy z trenerem wolniejszą piosenkę. W przyszłym roku dam większy popis. Każda poza ma coś pokazywać. Trzeba się skupić, żeby każdy mięsień w danej pozie był napięty. Odpowiednie zgięcie, ustawienie nogi, wszystko jest ważne.

Sposób na życie
   
- Mój trener mówi, że kulturystyka to najcięższy sport. Trzeba temu poświęcić sporo czasu. Pilnować treningów i diety. Myślę, że pomogły mi dziesięcioletnie przygotowania. Gdyby nie to, nie udałoby mi się osiągnąć takich wyników w pierwszym sezonie – podkreśla Artur Kurasiak.
   
Przygotowania do kolejnych zawodów planuje rozpocząć w październiku. Do tego czasu może sobie trochę pofolgować, zjeść trochę słodyczy. Przed kolejnym startem chce rozbudować masę mięśniową.
   
- Brakuje mi cztery – pięć kilogramów. Muszę popracować jeszcze nad plecami i nogami. Jest to do dopracowania. Myślę, że mam szansę powalczyć o wyższe miejsca na podium – ocenia sportowiec. Nie ukrywa, że chciałby wystartować w mistrzostwach Europy. - W kulturystyce klasycznej chodzi przede wszystkim o proporcje, a nie wielkość mięśni. Włókna mięśniowe powinny być też jak najbardziej widoczne.
  
 Sport może wkrótce stać się jego sposobem na życie. Już we wrześniu, wspólnie z żoną Natalią, otwiera w Kościanie klub fitness. Ma to być miejsce dostępne dla wszystkich, którzy chcą być aktywni oraz zadbać o kondycję i sylwetkę.

- Chciałbym stawać na podium. Mam nadzieje, że moje pierwsze starty w zawodach to dobry początek. Nie spodziewałem się, że na mistrzostwach Polski zdobędę brąz. Jeżeli byłem trzeci, to znaczy, że może być lepiej – podkreśla Artur Kurasiak.
   
Chrapkę na sportową karierę ma także żona kulturysty.
    -Ciągnie mnie, żeby zaistnieć w sporcie. Najpierw mąż, później ja. Myślę, że za rok, czy za dwa lata również będę przygotowywała się do zawodów. Bardziej niż kulturystyka odpowiada mi bikini, czy fitness sylwetkowy – zdradza Natalia.  (h)

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (17)

w dniu 05-06-2014 08:41:48 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ciężka praca, trening w połączeniu z dietą i czystym hormonem wzrostu przyniosły efekt. gratulujemy :)

Ciężka praca, trening w połączeniu z dietą i czystym hormonem wzrostu przyniosły efekt. gratulujemy :)

w dniu 05-06-2014 09:10:03 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

GRATULUJĘ I POWODZENIA. widąć ciężką pracę, życzę dużo samozaparcia i wytrwałośći w dążeniu do celu. No i oczywiście złota nastepnym razem.

GRATULUJĘ I POWODZENIA. widąć ciężką pracę, życzę dużo samozaparcia i wytrwałośći w dążeniu do celu. No i oczywiście złota nastepnym razem.

w dniu 05-06-2014 11:36:52 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Podziwiam ludzi z pasją. Trzeba mieć naprawdę charakter i dużo samozaparcia, żeby osiągnąć coś w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Powodzenia i gratulacje!

Podziwiam ludzi z pasją. Trzeba mieć naprawdę charakter i dużo samozaparcia, żeby osiągnąć coś w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Powodzenia i gratulacje!

w dniu 05-06-2014 12:58:40 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Trzeba mieć jeszcze kasę, a raczej przede wszystkim kasę no chyba, że tata z mamą mają tak jak w tym przypadku aby można spełniać swoje hobby. Kto ma tyle czasu aby trenować dwa razy dziennie i ładować to tyle kasy. Gdyby pracował tak jak najemnicy rodziców, a raczej przydupasa szwagra to można by pomarzyć o swoich pasjach. Dobre to niż z nadmiaru kasy mieć pomieszane w głowie i iść w stronę przestępczą.

Trzeba mieć jeszcze kasę, a raczej przede wszystkim kasę no chyba, że tata z mamą mają tak jak w tym przypadku aby można spełniać swoje hobby. Kto ma tyle czasu aby trenować dwa razy dziennie i ładować to tyle kasy. Gdyby pracował tak jak najemnicy rodziców, a raczej przydupasa szwagra to można by pomarzyć o swoich pasjach. Dobre to niż z nadmiaru kasy mieć pomieszane w głowie i iść w stronę przestępczą.

w dniu 05-06-2014 14:35:21 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Gratuluje Artur.Tylko tak dalej.Powodzenia.

Gratuluje Artur.Tylko tak dalej.Powodzenia.

w dniu 05-06-2014 19:24:35 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ta "kasa" z nieba nie spada! A zazdrość to bardzo zła cecha. Załóż własną działalność gospodarczą a zobaczysz jaki to " łatwy " chleb. Ale do tego trzeba mieć charakter. To nie to samo co wyjść z pracy o 15 i mieć wszystko w nosie. A potem do wieczora leżeć sobie na kanapie i być wiecznie zmęczonym. No niestety Ci co kiedyś ciężko pracowali dzisiaj mają co zostawić swoim dzieciom i myślę, że Pan Artur nie musi za to przepraszać. Posiadanie firmy to jest odpowiedzialność 24 na dobę. To nie sport dla mięczaków.

Ta "kasa" z nieba nie spada! A zazdrość to bardzo zła cecha. Załóż własną działalność gospodarczą a zobaczysz jaki to " łatwy " chleb. Ale do tego trzeba mieć charakter. To nie to samo co wyjść z pracy o 15 i mieć wszystko w nosie. A potem do wieczora leżeć sobie na kanapie i być wiecznie zmęczonym. No niestety Ci co kiedyś ciężko pracowali dzisiaj mają co zostawić swoim dzieciom i myślę, że Pan Artur nie musi za to przepraszać. Posiadanie firmy to jest odpowiedzialność 24 na dobę. To nie sport dla mięczaków.

w dniu 05-06-2014 21:07:35 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wygląda to okropnie i nienaturalnie ale jak kto woli dla mnie takie ciało nie jest synonimem piękna ale gratuluję samozaparcia...

Wygląda to okropnie i nienaturalnie ale jak kto woli dla mnie takie ciało nie jest synonimem piękna ale gratuluję samozaparcia...

w dniu 06-06-2014 11:33:25 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

a gdzie wzmianka o kokasch? ciężkie treningi i dieta... ha a reszta?

a gdzie wzmianka o kokasch? ciężkie treningi i dieta... ha a reszta?

w dniu 06-06-2014 21:46:55 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

wygladasz jak robocop masakra bleeee

wygladasz jak robocop masakra bleeee

w dniu 07-06-2014 08:00:14 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

co za leszczyk, hehe wygląda jak ufo :)

co za leszczyk, hehe wygląda jak ufo :)

w dniu 08-06-2014 21:51:21 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Kulturystyka słaby sport

Kulturystyka słaby sport

w dniu 08-06-2014 21:52:04 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Kulturystyka słaby sport

Kulturystyka słaby sport

w dniu 10-06-2014 12:25:15 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Pamiętam jak pierwszy raz zjawiłem się na siłce -też miałem podwójny brąz po tym jak za dużo na sztangę wrzuciłem

Pamiętam jak pierwszy raz zjawiłem się na siłce -też miałem podwójny brąz po tym jak za dużo na sztangę wrzuciłem

w dniu 11-06-2014 11:45:00 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wygląda jak czarnoskóry niewolnik zachwalany przez sprzedawcę na targu niewolników. Trochę taki Kunta-Kinte, pamietacie?

Wygląda jak czarnoskóry niewolnik zachwalany przez sprzedawcę na targu niewolników. Trochę taki Kunta-Kinte, pamietacie?

w dniu 11-06-2014 15:22:21 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

człowiek musi mieć pasję. człowiek bez pasji to tak jak roślina no imoże znam jeszcze inne porównanie ale starczy. Jeżeli ktoś chce się wyzłośliwiać to na politykach najlepiej tych sejmowych a Tobie gratuluję.

człowiek musi mieć pasję. człowiek bez pasji to tak jak roślina no imoże znam jeszcze inne porównanie ale starczy. Jeżeli ktoś chce się wyzłośliwiać to na politykach najlepiej tych sejmowych a Tobie gratuluję.

w dniu 14-06-2014 10:35:28 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

PASJA jest jak SMAK czy GUST o tym po prostu się nie dyskutuje. Jeśli ktoś pielęgnuje własną pasję i zachodzi tak daleko to czy ktoś cie lubi czy nie powinien tylko pogratulować. Człowiek który nie posiada pasji a jest w stanie napisać o Tobie niezbyt przyjemne słowa to po prostu zwykłe ŚCIERWO nikt inny. Tak więc życzę dalszych sukcesów.

PASJA jest jak SMAK czy GUST o tym po prostu się nie dyskutuje. Jeśli ktoś pielęgnuje własną pasję i zachodzi tak daleko to czy ktoś cie lubi czy nie powinien tylko pogratulować. Człowiek który nie posiada pasji a jest w stanie napisać o Tobie niezbyt przyjemne słowa to po prostu zwykłe ŚCIERWO nikt inny. Tak więc życzę dalszych sukcesów.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.116.15.22

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.