Policja poszukuje świadków

Szczyt idiotyzmu. Zarówno w wykonaniu tego co to wymyślił oraz zorganizował jak i tego, który wykonywał te przejazdy z dziećmi. Jeżeli mamy więcej takich bezmózgowych, podobno "...doświadczonych ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego..." to pozostaje nam jedynie nadzieja w Opatrzności Boskiej. Bo na nich to na pewno liczyć nie można.

Kościaniacy już ratownika spalili na stosie... 1. Ratownik doświadczony w czym? W obsłudze skutera wodnego? 2. Czy kask jest wymagany? 3. Czy kanał Obry jest dostosowany do poruszania się skuterów? 4. Czy w skuterze występowały wcześniej jakieś wady mechaniczne np. zacięcie manetki z gazem? Czy skuter powinien przechodzić jakieś badania techniczne? 5. Kto ponosi polityczną odpowiedzialność? Kto wydał zgodę na poruszanie się po kanale i czy miał do tego prawo? 6. Jaka jest dopuszczalna prędkość poruszania się skutera o ile on może poruszać się dla kanału Obry?

"...Kościaniacy już ratownika spalili na stosie...". Tak. Bo tylko idiota, debil i bezmózgowiec mógł coś takiego wymyślić, zorganizować i wykonać poruszając się, z dużą prędkością skuterem wodnym, po tak wąskim kanale oraz w pobliżu betonowych obiektów, dodatkowo wożąc dzieci. Na jeziorze czy innym, znacznie większym zbiorniku wodnym, gdzie jest miejsce na nieprzewidziane manewry awaryjne, taka sytuacja była by raczej wysoce nieprawdopodobna. Nawet przy założeniu awarii sprzętu i ewentualnej wywrotki, prawdopodobieństwo odniesienia tak poważnych urazów było by znacznie zminimalizowane. To, mniej więcej tak, jak gdyby ktoś zechciał przejechać przez ścisłe centrum Kościana np. motocyklem i bez kasku czy nawet samochodem, ze średnią prędkością 100 km/h. Debil idiota i bezmózgowiec.

Za tydzień już będzie cicho o tym. Mam nadzieję że głowy się posypią!!!!!!! Zdrowia życzę

DNI KOSCIANKOWA............... BRAK SŁÓW. WEŹCIE SIĘ ORGANIZATORZY!!!!!!!!! CO ROKU CZYTACIE TE KOMENTY I NIC NIE DOCIERA.......

Szkoda chłopa bo wcale nie był , nie jest jakimś nieodpowiedzialnym bezrefleksyjnym facetem.Trzymam kciuki aby poradził sobie z "ODPOWIEDZIALNYMI HIENAMI" ,będą go kąsać już do - zawsze.Życzę zdrowia i żeby dzieciak też szybko uporał się z dojściem do siebie.

Wspieram myslami pana S.

Nikt nie przewidział że coś takiego może się stać. Nieszczęśliwy wypadek a wy już jedziecie po ratowniku żal mi was.To miała być atrakcjach a wyszło jak wyszło specjalnie tego człowiek nie zrobił.

Do "KtoPytaNieBłądzi, " - doświadczony ratownik = człowiek doświadczony w ratowaniu, posiadający wiedzę o zasadach bezpieczeństwa. Ten ratownik jest doświadczonym ratownikiem.

Ciekawe czy wszyscy by byli tacy mądrzy przed wypadkiem. Jest takie przysłowie Polak mądry po szkodzie:)) pozdrawiam Piotra zdrowia życzę również dziecku

Dlatego najlepiej nic nie robić ... i już powoli nic się nie robi.

A mnie ciekawi jedno czy do takiej przejazdzki byla potrzebna zgoda rodzica czy opiekuna

A gdzie byli rodzice ? Wydali zgodę na przejazdzke . Tak macie rację całą wina jest ratownika ponieważ na pewno to zaplanował. Myślę że zaplanował to już dzień przed wypadkiem . Pomyślnie zanim zaczniecie oskarżać. Mam tylko nadzieję że wy w życiu zawodowym jesteście nieomylni i bezbłędni.

Zamknijcie się i przestańcie pisać glupie komentarze. To dziecko to jest mój chrzesniak i nie była potrzebna żadna zgoda rodziców. Gdyby musiałyby być zgody to na wszelkie inne atrakcje mosialoby też być. Przewozacy nie powinien jechać z taka prędkością w pobliżu betonowych słupów.

Bardzo przykra sytuacja dla wszystkich.Nikt nie chciał żle.Po prostu stało się. Teraz tylko czekać aż chłopiec wyzdrowieje i ratownikowi dać szansę do dalszego zycia.

Obrażeniami, a nie urazami.

a podobno organizatorzy chcieli urządzić przeloty nad miastem jakimś śmigłowcem czy awionetką

Kto się podpisał pod tego typu atrakcją??przecież jest osoba która to organizowała i jest za to odpowiedzialna!!jeśli są Dni Kościana to wszystko jasne!!

w ogóle nie wolno pływać takim sprzętem po takim kanałku pojazd, który ma ok. 160 koni i rozpędza się w kilka sekund, na dodatek pasażer-dziecko = wszyscy, którzy brali w tym udział czynny czy bierny są ODPOWIEDZIALNI za tragedię.szczery żal dla obydwóch stron

A jak to zaopiniowała policja z Kościana,?

Gdyby nic się nie stało wszyscy by mówili co za super atrakcja dla dzieci A że stało się jak sie stało (nikt tego przeciez nie planował) to wieszają psy na organizatorach i na ratowniku. Dajcie już ludzie sobie spokój z tymi hejtami Czasu nie cofniemy. Lepiej pomodlcie się o szybki powrót do zdrowia obu poszkodowanych bo to teraz jest najważniejsze. Skąd w Was od razu tyle złości....

Czlowiek nie jednemu życie uratował, na codzień dba o bezpieczeństwo wielu z Was. Jeden wypadek - póki co nie wiadomo z jakiego powodu i proszę jaki "hejt". Pomyślcie co on teraz czuję, co czuje jego rodzina czytając te bzdury. Kościański jad

gizmo jak zwykle przedawkował

kask jeszcze raz kask ,wystarczy porozmawiac z motocyklistami ile cos takiego uratowalo zycie ale polak madry po szkodzie